Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej,mam 2 dzieci i ładnych parę kilo za dużo.Zaczęły mi się pojawiać też problemy zdrowotne i to chyba zaważyło nad moją pierwszą decyzją.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17014
Komentarzy: 669
Założony: 15 listopada 2011
Ostatni wpis: 2 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sloneczkoko

kobieta, 49 lat, Kraków

158 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: osiągnąć wagę z którą się będę dobrze czuła

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 września 2015 , Komentarze (1)

Dzisiaj nie mam się czym pochwalić-waga ta sama co tydzień temu.Ale doskonale wiem czym zawaliłam-za dużo pieczywa i mąki,zwłaszcza wczoraj.W sumie bałam się,że znów będę na plusie,ale na szczęście nie.Od dziś poprawa-obiecuję!

15 września 2015 , Komentarze (1)

72,5kg czyli 0,9kg w tym tygodniu.Minimum słodyczy zaliczone,a nie tak dawno mogłam pożerać je w zastraszających ilościach.Koniec z wieczornym podjadaniem również zaliczone.Oby tak dalej!

8 września 2015 , Komentarze (1)

Dlaczego wtorek?-bo ten dzień tygodnia wyznaczyłam sobie na pomiary.Zapuściłam się okropnie73,4kg na dzień dzisiejszy.Powoli ogarniam dietę.Ruchu jak na razie musi mi wystarczyć tyle co w pracy na roli.Wcale tego nie jest mało,tylko,że to nie są szybkie ćwiczenia a raczej wolna jednostajna praca.wieczorami mam już tylko ochotę usiąść i nic nie robić.Niestety.

4 września 2015 , Komentarze (4)

To przykre ale znów jestem na plusie.

Zmieniłam pasek żeby uświadomić sobie jak się zapuściłam.Od wczoraj walczę...z jedzeniem, ze słodyczami,ze sobą.Tym razem się uda-MUSI!!!

4 lutego 2015 , Komentarze (6)

Wszystko mi się ostatnio pokręciło.Problemy zdrowotne w najbliższej rodzinie,problemy finansowe-co zaważyło na tym,że musiałam iść do pracy,a przede wszystkim to chyba ogromny leń,który mną całkowicie zawładnął.Skończyło się na tym,że wciąż gonię pasek-a było już tak ładnie.Dietę powolutku ogarniam,brnę do przodu.Nie mogę się jednak zebrać do ćwiczeń.Orbitrek stoi a ja wciąż szukam jakiejś wymówki.

15 maja 2014 , Komentarze (2)

Sama nie wiem, jak to się stało-ale znów zaliczyłam jo-jo.Chociaż właściwie wiem bardzo dobrze-obżarstwo,obżarstwo i jeszcze raz obżarstwo!Tak dalej nie może być!!!Wiem,że pojawiam się tu bardzo rzadko ale jeśli chodzi o pamiętnik to po prostu nie mam co pisać.Nie chcę się tylko i wyłącznie użalać nad sobą a nie mam się czym chwalić.Czytam Was jednak regularnie .Zastanawiam się nad wykupieniem diety 3D chili-czy ktoś z Was miał z nią do czynienia?Warto zainwestować w tą dietę?

23 stycznia 2014 , Komentarze (15)

Powiedzcie mi kochane,co jest grane?
O kurcze,ale mi się zrymowało.
Ale do rzeczy-ćwiczę na orbitreku już trzy tygodnie.
W ciągu tego czasu miałam 3 dni przerwy-ale takich pojedynczych-raz w tygodniu.
Codziennie chodzę sobie godzinkę,
A w ciągu tego czasu spalam 300-340 cal.
I co?
I zamiast chudnąć ja przytyłam.
Wprawdzie z dietą bywało różnie,muszę się zdecydowanie bardziej zmobilizować,ale mimo wszystko...
Centymetry stoją w miejscu-spejalnie dzisiaj się zmierzyłam(tylko w biuście i pod nim zleciało po 1cm).
A waga poszła w górę w ciągu ostatnich 2 dni.
Co robić?

7 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Właśnie zeszłam z orbitreka.
60 min-330cal
-Jestem padnięta i mega szczęśliwa.
To mój pierwszy dzień z takim czasem i wierzę że reszta będzie co najmniej taka.

3 stycznia 2014 , Komentarze (6)

I mam mój upragniony orbitrek.Syn mi go ładnie poskładał.
Przeszłam 20min i o zgrozo- byłam cała mokra.
Nie chciałam chodzić dłużej,żeby nie mieć dziś zakwasów.
Oczywiście skakanka też była.
Dzisiaj 30 min musi być i tak po 10 min dopóki nie dojdę do godzinki.

1 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Ten rok powitałam z wagą 68.1kg!!!
Postanowiłam,że widzę takie liczby ostatni raz!
Tak nie może być!!!
Właśnie zamówiłam orbitrek.
Koniec zastanawiania się jaki model i za ile.
Wczoraj byłam w sklepie sportowym i pani poleciła mi 2 modele,a ponieważ nie mam zamiaru płacić za elektronikę kilkuset zł wybrałam tańszy.
W najbliższych dniach dostawa a potem do dzieła!
Od kilku dni skaczę na skakance po 1000 skoków i robię trochę brzuszków.
Mąż twierdzi,że orbitrek to mój taki tygodniowy zapał-a ja mu pokażę,że tak nie jest!
Dietowo też muszę się w końcu mocno zmobilizować!
Przede wszystkim 4-5 posiłków dziennie,bo jak na razie to cały czas podjadam.
Trzymajcie kciuki.