Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moja historia odchudzaniem jest bardzo długa. Na początku źle do tego podchodziłam, dlatego daleko nie zachodziłam. Teraz już wiem więcej, wiem jak się zdrowo odchudzać. Były gorsze i lepsze momenty. Udało mi się raz schudnąć ok 13 kg. Od tego czasu moje odżywianie zmieniło się, ale pokusy zostały. Moje perypetie z walką z kilogramami zaczęłam po urodzeniu synka, było to jakieś 5 lat temu.. teraz jestem mamą jeszcze 3 miesięcznej córeczki i kg niestety wróciły. Teraz zaczynam od nowa.. ale wierzę, że się uda :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 82895
Komentarzy: 4580
Założony: 20 listopada 2011
Ostatni wpis: 7 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
grubciaakasia

kobieta, 37 lat, Kluczbork

167 cm, 90.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

  • Płatki pełnoziarniste, musli, rodzynki z mlekiem, kawa
  • banan
  • pierś z kurczaka (kosteczka), mizeria, ziemniaki + jabłko
  • jogurt grecki marakuja 0%
  • bułka z dynią, sałatka z ziarenkami, wędliną

W sumie nie mam nic do powiedzenia dziś :P wczoraj ogarnęłam dom, zrobiłam obiad.. i nigdzie nie wychodziłam. Zimno było. Dziś może to nadrobię. Spacerek zrobię sobie z Zuzią chociaż. 

18 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

Jest coraz lepiej i jest dobrze po pierwszym dniu diety przy mężu :) 

Menu:

  • płatki, musli, rodzynki z mlekiem, kawa
  • zupa pomidorowa z mięsem
  • ryba bez panierki, ziemniaki, surówka
  • jogurt do picia aktivia, jabłko
  • kanapki z serkiem szczypiorkowym, sałata, wędlina z indyka, kilka pomidorków koktajlowych

17 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Już dziś wrócił rano mój mąż i boję się jak ten weekend będzie wyglądać. Jeżeli wytrwam ten weekend bez odstąpienia od diety to każdy kolejny powinien przebiec prawidłowo i bez komplikacji. Załóżmy może jedynie, że podczas takich weekendów kiedy przyjeżdża mój mężuś pozwolę sobie na małe co nieco np. lody (gdy będziemy szli na rodzinny spacer) winko do romantycznej :P kolacji. Zaraz wyszykuję dzieciaki i pójdziemy kupić coś na obiad, po głowie chodzi mi ryba i mizeria ale jedno do drugiego mi nie pasuje, więc jeszcze nie wiem co wybiorę. 

Menu z wczoraj:

  • Jogurt grecki 0% jagodowy + musli, kawa 
  • jabłko, zupa pomidorowa z kulkami drobiowymi
  • kanapka z sałatą, wędliną z indyka, kilka pomidorków koktajlowych
  • kanapka j.w plus kilka korniszonków
  • pomarańcz

Z powodu braku organizacji wychodzi mi 4 posiłki w ciągu dnia, wczoraj na wieczór po kolacji zjadłam jeszcze pomarańcza. .. a w ciągu dnia jem jabłka. Czasem nie mam chwili zrobić porządny posiłek. 

A do tego pamięć mi coś szwankuje.. 



16 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Wczoraj dzień był prawie dobry poza jedną wpadką.. Koleżanka zaprosiła mnie na kawkę a ciacha się nie spodziewałam. Zjadłam, ale połowę zostawiłam, bo w sumie to był dwa ciacha. Było przepyszne czekoladowe przekładane chyba bitą śmietaną, taka lekką pianką.. mniamciu mniamciu! Potem grzecznie zjadłam kolację w domu bez szaleństw. 

  • kawa, płatki i musli z mlekiem
  • zupa pomidorowa z kulkami drobiowymi
  • jabłko
  • ciacho i kawa
  • kanapki żytnie z serkiem szczypiorkowym i ogórkiem, pomarańcz

Mniej więcej tak wyglądało moje menu, na pewno było więcej niż jedno jabłko w ciągu dnia, ale nie wiem jak je umieścić w jadłospisie. 

Dziś też niespodziewany wypad na miasto, i obiad zjadłam z opóźnieniem. Sprawiło to, że miałam ochotę po powrocie do domu rzucić się na wszystko i na cokolwiek byle tylko coś zjeść i zaspokoić głód. 

15 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Nie podoba mi się moje wczorajsze menu. Było bardzo podobne do z dnia 1 :P ale kompletnie nie miałam głowy do robienia czegoś nowego, miałam zwyczajnego lenia.

  • kawa z mlekiem i cukrem, płatki fitness, musli z mlekiem
  • zupa brokułowa
  • banan, 2 jabłka, pieczywko
  • jajecznica 2 jajka + 1 białko, kromeczki żytnie z serkiem szczypiorkowym, kilka korniszkonków
  • pomarańcz

Takie ziarenka kupiłam wczoraj w biedronce :) Jeszcze nie próbowałam. 

14 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

Mam trochę problem z organizacją, ale wprawię się. Wczoraj prócz późnego śniadania i kilku pieczywek poza programem nie wydarzyło się nic złego, nic zakazanego nie wpadło i jestem w miarę zadowolona. Może nie powinnam też jeść na kolację (troszkę późną, po po 20 ale przy dzieciaczkach kompletnie tracę rachubę czasu) sałatki z mięsem pieczonym i żółtym serem, ale nie jadłam do tego chleba. Zresztą sami oceńcie moje menu:

  • płatki fitness z mlekiem, kawa z mlekiem i cukrem
  • zupa jarzynowa, udko gotowane z zupy
  • banan, 2 pieczywka przekładane białym serkiem szczypiorkowym
  • kanapka z ch. żytniego ze słonecznikiem - serek j.w sałata, pomidor, ogórek
  • sałatka - mix sałat, pomidor, ogórek, kukurydza, mięsko pieczone, ser żółty

w między czasie wpadło jabłko, kilka pieczywek. 


13 kwietnia 2015 , Komentarze (6)


Zaczynam od nowa. !!!!!! Niestety !!!!!! Ostatnio poległam, ale kilka dni wytrzymałam. Teraz ............... jest po świętach, po chrzcinach malutkiej i żadnej imprezy na horyzoncie!!! Żadnych pokus zatem. Żegnaj rozpusto!!!! 

Waga dziś pokazała 93 ! :( :( :( :( :( :( Buuuuuuuu 

A pomiary wcale nie wypadły lepiej.. cofnęłam się do początku. Muszę zaczynać wszystko od nowa :( 

Zawartość tkanki tłuszczowej 44 % !! Tragedia! Muszę zejść do 38 przynajmniej.. do takiego efektu udało mi się  kiedyś zejść i teraz musi mi się znowu udać. Mam motywację. Waga, pomiary i widok w lustrze mnie motywują. 


20 marca 2015 , Komentarze (8)

śniadanie: kawa, potem płatki fitness, musli z mlekiem

2 śniadanie: aktivia do picia, jabłko

obiad: makaron z kurczakiem duszonym z warzywami (włoszczyzna i brokuł) + 2 łyżki śmietany

podwieczorek: jabłko, wafle ryżowe

kolacja: sałatka z sałat, pomidora, ogórka, kukurydzy i kurczaka + sos z jogurtu naturalnego, jabłko


Coraz bardziej nosi mnie na podjadanie, ale póki co się trzymam, bo za bardzo nie mam czasu na jedzenie. Najgorzej jest wieczorem bo trzeba się ogarnąć ze wszystkim z dwójką dzieci, mam na myśli kąpiel, karmienie itp. Dobrze, że Konrad już większość rzeczy robi sam, ale i tak trzeba go kontrolować i mieć ciągle na oku. I nie chce mi się gotować i robić posiłków, ale to minie, musi minąć. Z każdym dniem diety będę miała coraz więcej energii. Poza tym przyszła wiosna!! Więc to jest mega plus. Zaczną się spacery, wycieczki :) 


19 marca 2015 , Komentarze (8)

Zuzia ma już prawie 2 miesiące, dietkę powinnam rozpocząć już dawno, ale nie będę się tu rozpisywać co sprawiło, że było inaczej.. po prostu kilka spraw potoczyło się nie tak jak powinno, a dodatkowo ja już zapomniałam jak to jest mieć w domu takie maleństwo. 

Pomiary: 

Szyja 36, Ramię 36, Biust 105, pod biustem 94, Talia 96, Brzuch 114, Biodra 118, Udo 71, Łydka 42

W ciąży przytyłam 20kg z małym hakiem. A teraz nie wiem ile ważę. Muszę to jak najszybciej sprawdzić. 


19 marca 2015 , Komentarze (2)

Moje zdrowe dietetyczne zakupy :)

śniadanie: Kawa i mix platki, musli z mlekiem

obiad: Barszcz ukraiński, jabłko

podwieczorek: Truskawkowe lody domowe, 2 wafle ryżowe

kolacja: Sałatka ( mix sałat, pomidor, ogórek, wędlina pierś z indyka, sos z jogurtu naturalnego) kromka chleba żytniego