Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

No i zaczęłam konkretną dietę.Rok temu urodziłam drugie dziecko i tak zwlekałam z odchudzaniem aż doprowadziłam się do takiego stanu że nie mogę na siebie patrzeć. Do tego za 3 m-ce idziemy na wesele i pasowało by jakoś wyglądać. Wiem że to krótko ale zawsze te parę kilo mniej. No i wiadomo idzie wiosna a w szafie pustki a w moim rozmiarze to tylko babcine kroje. Tak więc zaczynam i będę tu opisywać moje poczynania.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 91956
Komentarzy: 949
Założony: 25 stycznia 2012
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewitak1

kobieta, 40 lat, Bukowsko

164 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do wakacji ważyć 60 kg.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

2 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie moje kochane!

Mamy ja nowy 2013 rok i nie wiem jak wy ale ja przywitałam go hucznie.
Początkowo nie mieliśmy iść nigdzie ale mój małżonek uszczęśliwił mnie biletem w przedświąteczną sobotę więc ja zaraz po świętach dawaj na zakupy bo ani sukienki anie butów. Na szczęście udało mi się kupić śliczną sukienkę i buciki. No a imprezka była naprawdę super.

Co do diety to jakoś przez te święta nie za bardzo, nie chce spadać ale na szczęście też nie idzie w górę. Ale mamy już nowy rok i mam nadzieję że dietowo będzie taki jak poprzedni a może nawet lepszy i że mój nadbagaż zniknie w oka mgnieniu.

Od jutra zaczynam zabiegi u kosmetyczki, a będzie to elektrostymulacja i mam nadzieję że choć trochę poprawi to wygląd mojego ciała. Oczywiście nie zapominam o ćwiczeniach.

Moje manu na dziś:
śniadanie: kanapka z żółtym serem i papryką + herbata + owoc
II śniadanie: ogórki kiszone z cebulką
obiad: zupa pomidorowa na jogurcie z ryżem
kolacja: kanapka z serkiem pleśniowym + herbata.

23 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Cześć dziewuszki!!

U mnie jak w tytule gotowanie. W piątek zrobiłam wędlinki, mamy wędzarnie więc robimy sami i dużo lepsza od sklepowej, wczoraj upiekłam ciasto i ubrałam choinkę i byłam na zakupach i sprzątałam piętro, a dziś gotuję kapustę z grochem, robię farsz do pierogów i wywar na barszcz, no i jeszcze piekę boczek i bułeczki. Będę też robić pastę ze śledzi solonych i jajek na jutro.
Jutro będę jeszcze lepić pierogi i mam zamiar robić się bóstwo bo wigilia w tym roku u mojej teściowej. A w ogóle to ja nie lubię robić wszystkiego w ostatni dzień.

W piątek zaliczyłam ładny spadek wagi z czego się bardzo cieszę i mam nadzieję że po świętach niw będzie wzrostu, a może nawet wręcz przeciwnie.

Menu:
śniadanie: kefir + płatki
II śniadanie: wafle ryżowe + twarożek + herbata
obiad: zupa ziemniaczana + kapusta gotowana
kolacja: feta z grilla + banan + herbata

Buziaki dla was!!

19 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Cześć.
Jak w tytule u mnie w domu już świątecznie, pomarańcze ponatykane goździkami pachną, grzybki w kuchni się gotują więc już czuć te piękne święta.
Dziś miałam mały bajzel bo robiłam przemeblowanie w pokoju niby biurze niby gościnnym. Wczoraj  byli faceci i zabrali starą wersalkę i fotele, a dziś wstawiała nowe spanie i pokoik zrobił się naprawdę przytulny.
Czekam na kuriera z prezentem dla mojej mamy i mam nadzieję że do piątku dojdzie.
A jak tam wasze przygotowania? Gotujecie już? Pieczecie?

Moje dzisiejsze menu
śniadanie: kefir + płatki + mandarynka + herbatka
II śniadanie: wafel ryżowy + ser żółty + papryka + herbatka
obiad: zupa jarzynowa z kurczakiem + sałata z pomidorem
kolacja: grahamka + twarożek
No i oczywiście woda.

18 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Witajcie.
Dziś w przeciwieństwie do wczoraj mam trochę więcej czasu. oprócz prania, prasowania, gotowania obiadu i spaceru z niesfornym dwulatkiem nie robiłam nic. Jeszcze tylko mam iść na zakupy a potem do mamy na pogaduchy już chyba ostatni raz przed świętami.
Wczoraj kupiłam ostatnie prezenty i tylko czekam jeszcze na kuriera i wszystko będzie w domku czekało na pakowanie. Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam ładnie zapakowane prezenty.

Z dietą u mnie nawet bardzo dobrze, nie podjadam nic a nic. Jestem z tego powodu z siebie dumna.

Menu
śniadanie: mleko + płatki + pomarańcza + herbata
II śniadanie: wafel ryżowy + ser żółty + papryka + herbata
obiad: zapiekanka z mozarellą i pomidorem
kolacja: jogurt naturalny + płatki
I woda!

17 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Cześć
Normalnie na nic nie mam dziś czasu. Lecę dopiero obiad jeść potem po dzieci i jeszcze wieczorkiem na zumbe. Chciałam tylko zobaczyć co słychać i wpisać menu.

śniadanie: serek biały z sałatą i pomidorem + herbata
II śniadanie: banan
obiad: zapiekanka z ziemniaków i mozarelli i pomidorów
kolacja: jogurt naturalny + płatki

16 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Witajcie laseczki!!

Nie było mnie przez2 dni, ale najnormalniej w świecie brakuje mi na wszystko czasu. Jak nie zakupy to sprzątanie i jeszcze urodziny szwagierki po drodze i dopiero dziś jest lepiej. Ale od jutra znowu zapieprz bo będzie sprzątanie, przygotowywanie jedzonka świątecznego, pieczenie i zakupienie ostatnich prezentów no i oczywiście podstawowe obowiązki codzienne.

Menu na dziś:
śniadanie: naleśnik z szynką + herbatka
II śniadanie: tekturka z serkiem + herbatka
obiad: udko z kurczaka + pomidor
kolacja: twarożek z warzywami + herbatka
I dużo wody.

Miłego popołudnia. Pa.

13 grudnia 2012 , Skomentuj

Cześć dziewuszki!

U mnie dosypało jeszcze więcej śniegu, normalnie ciężko wyjść z domku.
Wczoraj zaliczyłam fryzjera i troszkę rozjaśniłam kolor i przycięłam włoski i wydaje mi się że jest ok.
Dietkę trzymam ściśle ale waga nie chce lecieć chociaż już po okresie. Ale jutro ważenie to zobaczymy, może przynajmniej cm poleciały.

Menu na dziś:
śniadanie: mleko + płatki + jabłko + herbata
II śniadanie: ogórek kiszony z cebulką + herbatka
obiad: zupa czosnkowa z grzanką + herbatka
kolacja: kanapka z serkiem pleśniowym + pomidor + oliwki + papryka
No i woda.

Pa, pa.

12 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Cześć laseczki.

Wstaję rano a za oknem sypie na całego. Dopiero w nocy do nas doszło i tak sobie sypie cały czas.
Rano zaspałam i musiałam się strasznie spieszyć i poganiać młodego do przedszkola, a tak w ogóle to taki szybki marsz po takim śniegu i nieodgarniętj drodze i chodniku jest chyba jak dobre ćwiczenia.
Ja osobiście lubię śnieg ale też nie do przesady i wolę jak mężulek odśnieża lecz dziś niestety mnie to czeka.

Wszystkie tu dodajecie zdjęcia porównawcze, a ja ostatnio szukałam i nic nie znalazłam bo nigdy nie dawałam się fotografować. Muszę jeszcze zobaczyć na te z 1 urodzin syna z przed roku to może będą się nadawały to wam się pokażę wtedy i dziś.

A teraz menu:
śniadanie: mleko + musli + jabłko + herbata
II śniadanie: tekturka + serek smakowy + herbata
obiad: zupa czosnkowa z grzanką z serem
kolacja: kanapka z serem pleśniowym + oliwki + pomidor + papryka
I dożo wody i jeszcze herbata.

Buziaki!!

11 grudnia 2012 , Komentarze (3)

Witajcie dziś jak w tytule tylko m:

śniadanie: koktajl + marchew + tekturka + herbata
II śniadanie: tekturka z serkiem wiejskim + herbata
obiad: kurczak w sosie śmietanowym z curry + surówka z kiszonej kapusty
kolacja: kefir z płatkami i bananem + herbatka

I do tego więcej herbatki i dużo wody.

10 grudnia 2012 , Skomentuj

Witajcie kochane!!
U mnie cztery ostatnie dni minęły pod znakiem imprez. Niestety odbiło się to też na mojej wadze i nie ma żadnego spadku a co gorsze pewnie nie wyrobię się do końca roku z osiągnięciem wagi jaką chciałam. No ale trudno każdemu się zdarza prawda?

Od dziś mam zumbe także w poniedziałki z czego jestem ogromnie zadowolona, mam więc obstawiony cały tydzień jakimiś ćwiczeniami i nie muszę niczego już wymyślać w domu sama bo tego nie lubię.

Nie wiem jak wy ale ja już zaczynam pomalutku planować święta, co upiec i ugotować żeby wystarczyło ale też żeby nie było za dużo i oczywiście czekają mnie jeszcze porządki.
Muszę się wam pochwalić że sama robię wędliny na święta, naprawdę są o wiele lepsze niż te sklepowe i nawet mój jarski synek je lubi.

Dzisiejsze menu:
śniadanie: jogurt pitny + tekturka + marchewka
II śniadanie: serek wiejski + pół pomidora
obiad: kurczak w sosie śmietanowym z curry + grzyby
kolacja: kefir z musli

Pa