Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (51)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19853 |
Komentarzy: | 447 |
Założony: | 25 stycznia 2012 |
Ostatni wpis: | 16 lipca 2015 |
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
mrożona kawka/ zbierz się do ćwiczeń!!
To pytanie się w mojej głowie kołacze od kilkunastu dni. I nic. Żaden z tutejszych pracodawców nie chce mnie u siebie w firmie.
A oto mój dzisiejszy obiad (grillowany kurczak ze szpinakiem, czosnkiem i ryżem):
Nie będę pisać o swoich dołkach- mniejszych i większych. Wciąż czekam na telefon, który wykona jakiś miły pracownik HR i zaprosi mnie na rozmowę kwalifikacyjną. A póki co, zamówię sobie książki do pracy magisterskiej w bibliotece i chociaż zacznę zaznajamiać się z tematem.
Dieta ok, dzisiaj zmieniłam pasek (-0,6kg- zawsze coś). Choć na pewno powinnam więcej ćwiczyć. Ech, gdybym dostała pracę, mogłabym się nie tylko zapisać na korepetycje z angielskiego (we wrześniu muszę zdać FCE), ale także wykupić sobie karnet na basen (najszybciej i najefektowniej chudnę, kiedy trochę pływam).
Dobrego weekendu!
nie mogę znaleźć pracy/ kompuls w końcu dał radę
Od kilku dni szukam bezskutecznie pracy. Wszędzie, jestem już tym zmęczona.
W czwartek jadę do domu na kilka dni, do niedzieli.
Wobec tego, że sobie popłakałam kilka razy wieczorem w ciągu ostatnich dni (jakiś czas temu pisałam o swojej sytuacji finansowej)... Moje emocje i tak nie znalazły ujścia. Dlatego dzisiaj zeżarłam:
* loda
* czekoladę
* chipsy
To było typowe. Jestem żałosna.
zakupy w sh/ jutro ważenie/ koniec sesji
ostatni egzamin w sesji/ deszcz/ ale Polacy dali
radę:)
marzenia trzeba mieć, nieprawdaż? ;)