Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 25 lat u jestem fizjoterapeutą/ masażystą. :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 41810
Komentarzy: 493
Założony: 26 marca 2012
Ostatni wpis: 23 sierpnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kbuziaczek

kobieta, 33 lat, Lublin

167 cm, 85.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Lato będzie moje :) 75kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 października 2017 , Komentarze (1)

Wow

To naprawdę działa trening lekarstwem na wszystko... chyba czas odpowiedzieć sobie na pytanie co mi pomoże bardziej serial, oglądanie się czy trening? 

Po sekrecie mam poweraaaaa do zadań codziennych ale czuje każdy mięsień no cóż prawie miesiąc bez treningów robi swoje. 

27 października 2017 , Komentarze (3)

witajcie 

No nieźle sobie poplynelam poluzowalam szelki na wesela i tak mi zleciał cały październik

Teraz aż boję się pomyslic jak tu zacząć treningi na szczęście z pomocą przyszła Ewa Chodakowska którą męczy ciągłe na fb

Zaczęła odliczanie do Bożego Narodzenia i ja się przyłączę ale małymi krokami 

fajnie byłoby do grudnia wrócić do wagi 77 czyli tej sprzed przerwy...

Mam tylko problem z czasem bo strasznie napięty mam grafik haha wiem wymówka dziś wróciłam do domu o 18 więc spokojnie mogłam coś odpalić..

Ale od jutra koniec tzn Początek może zacznę spokojnie od Secretu :) 

Pozdrawiam buziaki :* 

20 września 2017 , Komentarze (1)

Wczoraj po przerwie zrobiłam Turbo spalanie. Mam nadzieję ze wystarczy motywacji do dalszej pracy. Boję się że po weselach znowu zacznę się obzerac i cały wysiłek pójdzie na marne.  Ale pewnie potem będzie odliczanie do Sylwestra :) Pozdrawiam :*

8 września 2017 , Komentarze (6)

I co? znowu nie biegam nie ćwiczę... na szczęście też już się nie obżeram. Ale motywacja i dobre samopoczucie poszły w las... :( 

Obiecuję sobie codziennie że już  od dziś, od teraz zaczną się ruszać. 

I dziś już dotrzymam słowa, nawet jeżeli będzie to tylko 10 min Rewolucji albo Hit trening, będzie zrobiony! Obiecuję! Wam ale przede wszystkim sobie... 

1 września 2017 , Komentarze (2)

Hejka :) 

Wczoraj biegałam a dziś odpoczynek od tego :) za to zrobię któryś program Ewy - może Sukces albo Hot body albo Secret. 

Pomyślę:) Bieganie nawet mi się podoba bo fajnie dotlenia organizm. Ale moje nogi nie są przyzwyczajone do biegania a od dziecka miałam z nimi problemy więc powolutku. Dziś resecik ale jutro znowu albo rower albo truchcik. 

Odwyk od słodyczy.... 0!!!! Masakra... ja nie umiem... ;( 

Jak wrócę do pracy to wszystko mam nadzieje wróci do normy. Wiem wiem biadolę ale jestem zmęczona tymi nadwyżkami...

Dziś mecz Polska Dania kibicujemy!!!  <3 

30 sierpnia 2017 , Komentarze (2)

Zmotywowana pracą jednej z Was też wdrażam program "Odwyk od słodyczy w tym chipsów i soli" Nie zakładam ile to potrwa ale na początek może do wesela mam ponad 30 dni więc wyrobię nawyk :) Będę słodzić miodem bo no kawy nie wypije bez słodkiego. Raz w tygodniu będę robić reset. Pewnie w niedzielę :) 

Strasznie ciężko mi zrzucić to co nabrałam na siebie w kilka dni urlopu. Nawet mama stwierdziła że już miała dosyć niedzielnych obiadków hehe tez się przyzwyczaiła do naszej diety. :) <3 Ale nie poddaje się i walczę dalej :)

Dziś już pobiegałam ok 30 minut trucht i marsz. Myślę że wystarczy chciałabym tak 3x w tygodniu ale zobaczymy co wyjdzie z moim zapałem bywa różnie :)

ważne aby do przodu i gubić powoli kilogramy :) 

Dziś biegałam w takich oto warunkach tzn w bardzo podobnych jak wybiegnę jutro to zrobię fotki :)

Buziaki :)

28 sierpnia 2017 , Komentarze (5)

Cóż tak jak się spodziewałam... mam 2 kg z urlopu... mama nadzieję że jak tylko wrócę do normalności waga też wróci do normy... 

wczoraj zrobiłam 15 min Zumby na rozruch a dziś 20 min Mel B :)

chociaż kondycyjnie daję radę to jakoś tak "nie chce mi się" włączyło :)

Ale my tu tylko o kilogramach a ja spędziłam rodzinny weekend wybawiłam niuniusia no i generalnie czad!! Więc co mi tam a kilogramy zrzucę w mgnieniu oka  :) ten tydzień zapowiada się w podróży nie dojedzona nie dospana więc zobaczymy jak to będzie :)

Powoli wracam do życia, chociaż stres związany z pracą woła zajedz mnie zajedz to ja mu odpowiem nie! hehe chyba że akurat będę przechodziął przez półki z chipsami ...;/

23 sierpnia 2017 , Komentarze (3)

Heeej zostałam pokarana wczoraj zachciało mi się czekolady z orzechami i trach ząb poszedł...

Poza tym mam słabą motywację do ćwiczeń i generalnie słabo to wygląda... mam nadzieję że jak zaświeci słońce to w mojej głowie też coś się odblokuje :)

Dziś przyjeżdża rodzinka więc będzie okzaja posiedzieć i podjeść słodkości hueuehue 

Aż się sama siebie boje...

20 sierpnia 2017 , Komentarze (14)

Ostatnie dni spędziłam na resetowaniu się i na tańcu. Heh zaprawić trzeba się przed weselami :)

Po miesięcznicy spadek hurra 78, 1-5 :)

Od jutra do środy treningi potem dzieciaczki hehe mam nadzieję że będzie ładna pogoda będziemy spacerować ganiać się po dworze, pływać w basenie i będzie bardzo fajnie :)

Ehh powoli tracę nadzieję że uda mi się zrzucić te 10 kg jeszcze... To chyba będzie najtrudniejszy etap. 

15 sierpnia 2017 , Komentarze (1)

Co to było wczoraj?

Zaczął mi sie @ masakra... rano zrobiłam Skalpel 2 wyzwanie turbo sama  nie wiem właściwe jaki to program... hehe po czym pomyłam okna w domu pojechałam do miasta załatwić kilka spraw i jak wróciłam padłam na łóżko i zaczęłam oglądać pierdoły seriale filmy itp... najadłam się cukierków i paluszków... no i klops... 

Dziś rano wstałam z bólem mięśnia naramiennego ehh jeszcze mi kontuzja potrzebna ale co tam zrobiłam sukces HIt i pośladki, potem kościół i zaraz jadę jeszcze na chwilę do pracy. Chciałabym dziś jeszcze raz zrobić HIT i brzuch.

Mam nadzieje że po okresie spadnie mi ładnie waga, modlę się żeby to co dziś zobaczyłam to była woda...