Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Co mogę powiedzieć o sobie lubie filmy akcji , muzykę popularną. Moją słabością są książki każdy rodzaj. A co mnie skłoniło do wzięcia się za siebie * fakt że jak nie zrobie tego teraz to kiedy*

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8919
Komentarzy: 69
Założony: 17 lutego 2012
Ostatni wpis: 12 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
vicki71

kobieta, 43 lat, Bukowiec

161 cm, 72.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 marca 2014 , Komentarze (1)

Dziś odzyskałam wiarę w męski rodzaj . Zawsze  uważałam że jeśli liczyć to tylko na siebie . Ale dziś byłam w nowej pracy  i ktoś się mną zaopiekował  . Dzięki wielkie  T....

12 lutego 2014 , Komentarze (7)

 Dziś zamiast ćwiczeń  rower plan był taki ,że  godzinę i wracam .   Ale  wybrałam drogę której nie znałam taki był plan - zwiedzanie nieznanych ścieżek - no i ...  ZABŁĄDZIŁAM .  Nie  powiem że mnie to nie zdziwiło.  Ale  było warto bo tych okolic jeszcze nie znałam  i zrobiłam dodatkowe min. 15 km . Ale było  KOCHAM    ROWER 

11 lutego 2014 , Komentarze (2)

 Wczoraj miałam dzień wolny od ćwiczeń więc chyba  na złość wyleciała mi plomba z zęba i dostawało mi się powietrze . Przeszywał mnie ból nerwowy . Ale dziś już ok . 
Dzisiaj ćwiczenia tradycyjnie  Mel B i Tiffani i moje uda jeszcze . Czyli 40 minut ćwiczeń. Jutro rower !!!!!!!!!!!! Jednak wolę taki rodzaj ćwiczeń . 
 Jutro się omierzę  wydaje mi się że ciało się wysmukla ale boję się zbyt wcześnie cieszyć . Tak było z waga jak spadła po pierwszym tygodniu tak gwałtownie wpadłam w  zachwyt a tu  nie ma tak i waga wróciła prawie do stanu początkowego dlatego nie dokonywałam żadnych nowych wpisów na pasku . Teraz waga powoli spada . 

9 lutego 2014 , Komentarze (4)

wczoraj wykonałam tradycyjny zestaw ćwiczeń  zestaw 2 razy MelB   2 razy  Tiffani  i raz na uda .
Ale dziś zaszalałam taka piękna pogoda więc  wyjechałam i przez 2 godziny pedałowałam  było  . a taki miałam świetny humor że szok . Słuchawki w uszy i jadę  patrząc  tylko w koło . I tylko  wybierałam jak tu przedłużyć ten przyjemny wypad.  Jak potem policzyłam to przejechałam około 40 km .   I wpadło w uch mi 


 oj dodaje wiary ..... :)

7 lutego 2014 , Komentarze (1)

Rano nie wyglądało zachęcająco jednak około 10 słonko przejrzało . Więc w drogę torba przez ramie i ......... w drogę . Spokojną  jazdą pokonałam 12 km obserwując okolice .   A  u nas  pięknie  droga sucha  śnieg tylko w śladowej ilości  MARZENIE    Tak mi  się spodobało że po południu zrobiłam powtórkę kolejne  12 km . I było SUPER   . I  jutro powtórka . 

6 lutego 2014 , Komentarze (4)

ĆWICZENIA ZALICZONE NA PLUS . Jutro wyciągam rower i jadę ............. 

4 lutego 2014 , Skomentuj

moje wyniki teraz 
BMI
  74KG =28.55
  
PODSTAWOWA PRZEMIANA MATERII
 74KG =1500kcal

CAŁKOWITA PRZEMIANA MATERII
 74KG=2550 kcal
 

i moje wyniki jak osiągnę cel 
BMI
64.7KG=24.9

PODSTAWOWA PRZEMIANA MATERII
64.7KG=1411kcal

CAŁKOWITA PRZEMIANA MATERII
64.7KG=2398kcal


Jakie nie duże różnice a zrobią z ciebie GRUBASA .
Myślałam sobie od jakiegoś czasu  żeby zacząć spożywać tyle kcal ile jest potrzebne mojej wyznaczonej wadze. 
Bo jak czytałam wielokrotnie należy ograniczyć o około 400 kcal od zapotrzebowania wagi startowej. 
Czyli powinnam jeść około 2150 kcal . A ja myślałam o 152 kcal  . 
 Wydaje się mało ??????????????????????

4 lutego 2014 , Skomentuj

Dziś dzień odpoczynku od ćwiczeń .  Odpoczywam daję się organizmowi troche  zregenerować . Ale jutro daję znowu sobie w kość .  Muszę odkurzyć rower szkoda tak pięknej pogody . 

3 lutego 2014 , Komentarze (2)

Za mną ćwiczenia ale bez żadnych rewelacji 2 razy Tiffani  i Mel B .  Miałam bardzo ciężki dzień w pracy  oj napociłam się ale nawet nie mam chęci żeby się na to wściekać wręcz przeciwnie  bierze mnie pusty śmiech . Powód  -  to że sie napociłam  
zbliża mnie do celu na wadze więc na co się wściekać 

2 lutego 2014 , Komentarze (3)

Mimo małych podszeptów w głowie " jeszcze ci nie przeszło  ale szkoda mi było zaprzepaścić kolejny dzień .  Więc  było 2 razy MelB i 2 razy Tiffani i jakoś mi się jeść nie chce jakoś mocno.