Wczoraj cały wieczór przeglądałam sale weselne. Zawrót głowy. Pomyślałam " a popatrzę z ciekawości na oferty w Krakowie".... ileż tego jest! Co ciekawsze podesłałam mojemu K. On oczywiście nie nadążył z oglądaniem ofert :P
Chyba trzeba będzie zrobić listę. Jako,że mój facet zjeżdża z nad morza raz w tygodniu i mamy tylko dwa dni dla siebie to na prawde trzeba dobrze zorganizować oglądanie sal. I to dopiero początek. Przeraża mnie to.
Jutro rano trening! Jako motywacja w mojej głowie jest rozmiar 38 sukienki!
FOTOMENU: