Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie chcę kupować nowych ubrań na wakacje tylko dlatego,że się w nie nie mieszczę

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30329
Komentarzy: 202
Założony: 18 lutego 2012
Ostatni wpis: 17 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olsica

kobieta, 30 lat, Kraków

170 cm, 69.50 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 kwietnia 2016 , Komentarze (6)

Ściągnęłam sobie na komórkę FITATU . Powiem Wam,że póki co sprawdza się u mnie. Według ich wyliczeń powinnam zjadać 1600 kcal.   Rozłożone na około pięć posiłków. Rano fajne śniadanie miałam, na uczelnię zrobiłam sobie kanapeczkę. I miałam w planie pójść na stołówkę na zupę. I trach. Plan padł,bo w czasie przerwy musiałam załatwić szybko pewną rzecz na wydziale(jako starościna) i już nie  miałam czasu na stołówkę. Jakoś przebidowałam 5h bez jedzenia. Ale jak wyszłam z zajęć wskoczyłam do Cerfa obok wydziału. 

Nie wiedziałam co mogę w miarę szybko,tanio i mało kalorycznie zjeść więc podeszłam do lodówki i wzięłam taką bułkę  z kurczakiem. Na opakowaniu było napisane 340kcal. -pomyślałam, nawet nie jest źle. Tylko,że jak zjadłam zobaczyłam,że 340 kcal jest w 100g (głupia ja! Przecież zawsze podają na 100g) a ta wielka buła ważyła 300g !

I takim sposobem naraz pochłonęłam ok.1020 kcal. Miałam wyrzuty sumienia, Teraz na kolację zjadłam tylko miseczkę zupy ogórkowej z ryżem. Patrzę na fitatu i  podsumowanie kaloryczne to 1700 kcal. Pierwsza myśl- "Super, bałam się,że wyjdzie dużo więcej" (na szczęście nie miałam dużego kalorycznie śniadania) ale z drugiej strony zastanawiam się czy takie zjedzenie naraz 1020 kcal nie odbije się na diecie? :(

Nie chciałabym tracić tego co już wypracowałam! 

20 kwietnia 2016 , Komentarze (4)

Nie pisałam od miesiąca. 
Trochę zaniedbałam pamiętnik. Ale nie przestałam robić zdjęć menu :P 

Czuję,że chudnę. Kocham to uczucie. Ciągle dotykam swojego brzuszka :)  Największy problem u mnie pozostaje ze skórą. Dość mocno się naciągnęła i mam rozstępy na boczkach :( 
Jak dobrze  pójdzie to niedługo przekroczę -10 kg !  Mam zdjęcia z początku odchudzania,więc myślę,że wstawię porównanie (zwłaszcza brzucha)  po zrzuconych 10 kilogramach. 

19 marca 2016 , Komentarze (8)

Trwam. Tak bym to nazwała.

Wczoraj byłam z kółkiem naukowym w Obozie w Oświęcimiu a dokładniej w Brzezince. Wycieczką tego nazwać się nie da. Obserwowaliśmy prace konserwatorskie ścian baraków. Moja uczelnia próbuję wyprostować ściany,aby  kolejne pokolenia mogły oglądać ten pomnik Fabryki śmierci. Ściany są w kiepskim stanie. Naziści nie liczyli,że obóz będzie stanowił żywy dowód ich planu zagłady jeszcze 70 lat po. Po próbie prostowania ściany poszliśmy z pracownikiem obozu "na spacer". Do latryn, baraku gdzie przechowywano ciała, do krematorium. .... Nie był to mój pierwszy wyjazd do Oświęcimia, ba mieszkam jakieś 40 minut od Obozu. Ale za każdym razem gdy stamtąd wracam muszę odchorować taki wyjazd. Myślę,że większość z Was to rozumie. Ta historia nigdy nie powinna  mieć miejsca. 

Naukowcy z Politechniki Krakowskiej obliczyli wytrzymałość ścian i fundamentów które stanowią baraki. Z obliczeń wyszło,że te budynki nie mają prawa w ogóle stać. A stoją. Moja Pani Doktor zajmująca się tym projektem stwierdziła,że te ściany tak na prawdę stoją,bo trzyma je cierpienie ludzi,którzy tam zginęli. Zapadło mi to w głowie bardzo. 


Nie będę wstawiać tu zdjęć z tego wyjazdu. Bo myślę,że jak każdy choć raz w życiu był w  tamtym miejscu. 

Jedyne zdjęcia jakie wstawię to FOTOMENU,bo jednak jest to strona poświęcona odchudzaniu a wpis wyżej to tylko moja refleksja. 

9 marca 2016 , Komentarze (5)

Dziś mam jedyny dzień w tygodniu dla siebie. W środę  moja grupa nie ma zajęć na uczelni. Także zaraz lecę  na trening. Mam zamiar skupić się dziś na brzuchu. Przeraża mnie trochę to,że mam sporo skóry na brzuchu! Nie wiem za bardzo jak ćwiczyć by ją porządnie naciągnąć. 

Laski, moim nowym źródłem inspiracji stał się pinterest! Coś cudownego. Wpisuję sobie np." exercises back", "exercises ABS"  itd. i wyskakuje mi pełno tutoriali. Miałam właśnie problem z ćwiczeniem pleców,ponieważ nie mam wgl  mięsni tam. I gdy ćwiczę to nawet ich nie czuję. I Pinterest podpowiedział mi kilka fajnych ćwiczeń ;-) 
Oczywiście podzielę się z wami :D



I oczywiście tradycyjnie moje FOTOMENU :

<3

3 marca 2016 , Komentarze (6)

System małych wyzwań chyba działa ;) małe rzeczy a cieszą. Muszę je wprowadzić nie tylko w życie sportowo-dietetyczne ale też uczelniane,zdrowotne itp. 
 
Póki co nie  liczę kalorii.  Zważę się w niedziele. 

Właśnie mam przed sobą  Women's Health i czytam sobie różne "ciekawostki" 

  • Dzika róża ma 30 razy więcej witaminy C niż cytryna! :) 
  • Albo że o 40% wzrasta prawdopodobieństwo,że będziemy mieć nadwagę jeżeli jedynym chlebem jaki jemy jest chleb biały.  

Zastanawiam się ile średnio ćwiczycie siłowo? Każda z nas gdy chce schudnąć  robi jakieś aeroby.  Rowerek,orbitrek, bieżnia... a co z siłowymi?  Ja mam ciągle wrażenie,że za mało ćwiczę siłowo, bo nie lubię :( 

A co z tym Pilatesem? Dziś spróbowałam i zdecydowane NIE!  
Po prostu za wolne,za mało angażujące mnie. Ja to potrzebuję czegoś a'la insanity (mimo,że nigdy nie  odważyłam się spróbować) :p

FOTOMENU  

27 lutego 2016 , Komentarze (11)

Dziś  muszę wyznaczyć sobie  cele. Mocno i jasno je nakreślić. Ile kalorii, który dzień jest dniem sałatkowym. Kiedy robię wyzwanie 500 spalonych kalorii. Ile dni wytrzymam bez cukru itp. To będzie forma psychicznego treningu. 

W czwartek mam ostatni termin z ostatniego zaliczenia,które mi zostało z sesji zimowej.. KOROZJA... nie wiem jak się tego uczyć. Pytania mnie dobijają. Siedzę własnie nad skryptem i nie potrafię się zmotywować do nauki. 

Nie pisałam wcześniej ale jestem w trakcie zabiegów kosmetycznych na moją buzię,które ucierpiała przez okres młodzieńczy + odstawienie tab.antykoncepcyjnych. Mam cere mieszaną/tłustą z tendencjami do przebarwień. Moje blizny są płytkie, miejscowe a kolor blizn zamiast być jasny jest ciemny. Fioletowe plamy. Stwierdziłam,że bezsensu wydawać kasę na kosmetyki drogeryjne (maseczki,kremy,toniki,maski) tylko zainwestuje najpierw w konsultacje  u kosmetyczki + zabieg który dogłębnie mnie oczyści. Na pierwszym spotkaniu odbyła się ocena mojej buzi. Oczywiście było pełno zaskórników,nie obyło się bez oczyszczania manualnego. Dostałam zjeb* za wyciskanie się (i słusznie). Kosmetyczka trafnie stwierdziła,że często jest to na tle nerwowym. Zaproponowano mi peeling dyniowy z firmy Dermaquest. Całe oczyszczanie trwa 6 spotkań. Jestem już po 4.  Myślę,że końcową opinię wystawię po pełnym cyklu spotkań. 


FOTO: 

25 lutego 2016 , Komentarze (4)

Wracam,po sesji :D 
Miesiąc przerwy w diecie i w treningach. Nie dobrze! Ale razem z mamą bierzemy się za siebie. 
Rozpiszę sobie wszystko na kartce. Zrealizuję małe cele. 
Przez ten miesiąc trochę szalałam w kuchni. 
Nowe eksperymenty kulinarne. 
Jestem pełna motywacji i nowych inspiracji. Będę się oczywiście dzielić nimi. Mam mase super FIT przepisów. Także comming soon :D

30 stycznia 2016 , Komentarze (3)

Pomimo wielu wpadek, nieidealnej diety, wczorajszego odreagowania kłótni z tatą zjedzonym  kaloriami , zobaczyłam dziś na wadze 76,7 kg!. Tak się cieszę! Każdy mini spadek jest ważny. I pomyśleć,że jeszcze  w listopadzie  było 83 kg. 

Zaczęłam  interesować się pilatesem ;) Zaimponowało mi to,że angażuje mięśnie korpusu,które przeważnie ciężko nam się ćwiczy(brzuch,lędźwie). Mam w planach dziś zrobić jakiś trening z YT dla początkujących. 

25 stycznia 2016 , Komentarze (9)

Nienawidzę tego! Sesja... Sesja sama w sobie nawet nie,czas przed sesją,masa zaliczeń,niepowodzeń.  Uczysz się i  dostajesz 2,0...  
A dodatkowo trafi się nieprzewidziane zmartwienie  z życia prywatnego i jak sobie poradzić? Głowa myśli o problemie i nie może skupić się na nauce. 
Wczoraj byłam w krakowskim "Pożegnaniu z Afryką" i zaopatrzyłam się w kawę.

Umiecie oddzielić problemy życia osobistego od obowiązków w pracy/na studiach/w szkole?

Chociaż dieta mi idzie,

23 stycznia 2016 , Komentarze (9)

Mimo @ dziś byłam na dobrym treningu! ;) 50 minut aerobów, 30 minut ćwiczeń siłowych. Rano było 77,8 kg :D myślę,że za tydzień będzie już 76 :P  

FOTOMENU: