Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem niską dziewczyną, która od dziecka miała problemy z wagą. Jestem efektem "jojo", który doskwiera mi na każdym kroku przy każdym kęsie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9947
Komentarzy: 213
Założony: 19 marca 2012
Ostatni wpis: 5 listopada 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Ewciakowaa

kobieta, 31 lat, Koszalin

159 cm, 66.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: zrzuce pare kilo, by w wakacje poczuć się pewniej.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 kwietnia 2012 , Komentarze (5)


Wtorek:

Witam Was Vitalijki, dużo się znów wydarzyło. Zakończenie roku, alkohol z wychowawcą i innymi nauczycielami. Dieta, tak jak pisałam nie została utrzymana. Ale może dziś znów zacznę ?? Nie jest ze mną tak źle, myślę o zrzuceniu 5-6 kg w ciągu maja, sądzę że przy tak dużym ruchu na pewno mi się uda. Myślicie że to dużo, ja sądzę jednak że mało. Po 30 dniach diety, którą przerwałam w święta okazało się , że mimo tak szybkiego schudnięcia żadnego efektu jojo nie było ;) Mam ogromną satysfakcje, mimo że jednak waga pokazuje inaczej ciało dużo się nie zmieniło ;)

Pierwsze promienie słoneczne są, aczkolwiek korzystam z solarium, wole być już leciutko opalona tak by wyglądać lepiej ;) Bo w końcu opalenizna tez ma swój udział w odchudzaniu :P

Obecnie opiekuje się dzieckiem (dorabiam jako niania), a że podopieczna jest niegrzeczna i nie chce wykonywać swoich obowiązków mam dużo wolnego czasu ;) Brak jakiegokolwiek zainteresowania z pewnością zmobilizuje ją do tego by zaczęła to robić co mamusia kazała by w efekcie móc się ze mną pobawić :D

Menu na dziś:
Śniadanie: 2 jajka na miękko, 3 kromki chleba z masłem + herbatka
Przekąska: ediit później
Obiad: edit później
Kolacja: edit później
Ćwiczenia: edit później

19 kwietnia 2012 , Komentarze (4)



Czwartek

Aż mi sie tu nie chcę pisać. Przez cały stres wywołany w szkole zjadam olbrzymie posiłki !!!! Nic a nic zdrowego. Dzień 30- równo miesiąc temu zaczęłam dietę, schudłam do 53 kg. A dziś? znów 55 kg. Niby to mało, bo 2 kg, ale zawsze jednak więcej. Zaprzestałam od świąt robić ćwiczenia, zapomnialam więcej sie ruszać. Wstyd, wiem. Rozleniwiłam sie, jestem na siebie zła, a plany? a marzenia?  Byłam takim sobie wzorem dla siebie, bo umiałam wytrzymać, odn kopca ciast, od słodyczy, które chrupał mój chłopak. A teraz. Nic. Wszystko pochlaniam, jem po 22, i chociaz żeby były to zdrowe rzeczy.. Ale nie. to czekolada.

Ale, ale dziś od dnia 30 ! Zrywam z tym. Zrywam., bo nie po to marnowalam sobie 1 dni z życia jedzenia by byc grubą świnią. Zaraz skończę wpis, zaraz złoże łóżko i NATYCHMIAST zrobie 100 brzuszków! Bo zapewne mięśnie zapomniały jak to jest.

A tymczasem, dzis mam trudny dzień - będę odpowiadać z j. angielskiego, bo to zadecyduje, czy zdam klase maturalną czy nie. Wiem , ze niektore z was uśmieją się, ale ja języka nie umiem, trudno.  Po prostu żeby się udało.


15 kwietnia 2012 , Komentarze (4)


Niedziela

Zaprzestałam ćwiczyć- zwykle lenistwo, ale od jutra dam rade z siebie. Moim problemem jest słonecznik- uwielbiam go łupać, skubać, chrupać i wszystko co się da, ale po zobaczeniu, ILE TO MA KALORII to mi sie odechciało goo jeść. Dziennie zjadałam pół paczki dziennie, tak wiec koniec!!!

Menu:
Śniadanie: ---------
Przekąska: jablko
Obiad: omlet (2 jajka) ze szczypiorkiem, 2 wafle ryżowe z twarożkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewką oraz 1 kromka wasa
Kolacja: Fitella z jogurtem

Ćwiczenia: 0


Obiecuje sobie że się poprawie, bo waga stoi na 54 kg ;/

14 kwietnia 2012 , Skomentuj


Sobota

Jakoś ostatnio nie mam czasu Vitalijki, ale zaglądam tu i czerpie inspiracje z waszych wpisów :)

Menu:
Śniadanie: 2 kromki zwykłego chleba z jajkiem, szczypiorkiem, ogórkiem + herbatka z cytrynką
Przekąska: jabłko , no i niestety lód- śmietankowo toffi
Obiad: Krupnik
Kolacja: Zapewne fitellowa fantazja ;)

Ćwiczenia: Niestety żadnych, ponieważ wczoraj byłam na solarium i sie spaliłam, ale przeszłam dziś jakieś 4km ;p

11 kwietnia 2012 , Komentarze (2)


Środa

Dziś środa, pierwszy dzień do szkoly po świętach :))))
 No cóż.. Diety początek wczoraj, a dzis dałam rade ;P

Menu:
Śniadanie: fitella z mlekiem 1.5%
Przekąska: kromka zwykłego chleba z serem, pomidorem i szczypiorkiem+ 0,5l wody mineralnej
Obiad: Fitella z mlekiem 1.5%
Kolacja: Surówka, 5 pierogów z kapusta i grzybami

Ćwiczenia: z rana 100 brzuszków, wieczorem chyba z Mel B na nogi i 100 brzuszków :)

10 kwietnia 2012 , Komentarze (2)


Wtorek

No no, Święta, Świeta i... po świętach! Byc może to dobra wiadomość dla tych, którzy wymiękli na święta, nie martwcie się. Jedną z takich osób jestem ja... No cóż, czekolada, batoniki, jedzenie po 23.. To wszystko ja. Jestem zła na siebie. Ale.. było do przewidzenia. Pamiętam jednak że obiecałam sobie że po świętach znów zaczne racjonalne żywienie oraz ćwiczenia :)  Tak więc, 3 tydzień diety za mną!- zaczynam 4 już ciągnący się do wakacji zdrowy tryb życia :)


Menu na dziś:
Śniadanie: ----------
Przekąska: Omlet (1 jajko) z pomidorem i pietruszką, herbatka odchudzająca
Obiad: niecałe 50 g nachos i fitella z mlekiem 1,5%
Kolacja: jabłko, 2 kromki wasa z serem żółtym, pomidorkiem, pietruszką

Ćwiczenia: obecnie zrobiłam 100 brzuszków z rana oraz 100 brzuszków wieczorkiem wraz z wymachami nóg


Obiad i kolacje zedytuje, bo obecnie nie wiem co będę jeść :)
A teraz troche motywacji :)






8 kwietnia 2012 , Komentarze (1)



No Kochane.. Dziś Niedziela..

A więc...

ŻYCZĘ WSZYSTKIM ZDROWYCH, SPOKOJNYCH I SMACZNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH !!! :)

Pamiętajcie o diecie i zdrowo się odżywiajcie! ;):*

7 kwietnia 2012 , Komentarze (1)


Sobota


Witam Was kochane Vitalijki w sobotni wieczór!
Jak tam dieta w trakcie świąt?? U mnie.. marnie.. Nie jadam śniadań oraz kolacji. Tylko przekąski i duże- bardzo duże obiady.

Menu:
Śniadanie: -------------
Przekąska: płatki owsiane górskie (3 łyżki) z połową pomarańczy oraz winogrona z mlekiem 0,5%, 3/4 paczki słonecznika
Obiad: wielki talerz sałatki z 3 kromkami chleba, 2 jajeczka czekoladowe, prażynki (garstka)
Kolacja: Garstka orzeszków w skorupce paprykowej z Biedronki

Ćwiczenia: 10 minutowy trening nóg z Mel B. 200 brzuszków z samego rana wieczorek? Raczej wątpie że coś zrobie, bo brzuch jest jeszcze przeładowany.

6 kwietnia 2012 , Komentarze (7)


Piątek

No w końcu piątkowy wpis. Przepraszam najmocniej z całego serca siebie za to, że nie umieściłam nic wczoraj tu. Ale.. dziś pochwale się wypiekami, które wczoraj jak i dziś wyczyniłam w kuchni.

Trochę zdjęć:


przed polaniem polewą
i.. po :)


A tu wszystkie :)




I.. dzisiejsze menu:
Śniadanie: --------------
Przekąska: Płatki fitella z jogurtem, winogrona oraz 1 biszkopcik
Obiad: zupa kalafiorowa, 3 Wasa z twarożkiem, serem, jajkiem , ogórkiem i szczypiorkiem oraz jogurt truskawkowy + 1 kawałek babki
Kolacja: Sucha bułka- maślana, sałatka warzywna z kromką chlebka


Ćwiczenia? -200 brzuszków, wymachy nogami


POLECAM WAM WSZYSTKIM DŻEM RÓŻANY- JEST BARDZO ALE TO BARDZO SŁODKI I ZASPOKOI WSZYSTKICH,KTÓRZY CHCĄ SIĘGNĄĆ PO COŚ SŁODKIEGO! A co najlepsze ma tylko 36kcal w jednej łyżeczce ( a tą jedną łyżeczką da się wysmarować kanapke, uwierzcie mi :) można go kupić w Biedronce)

6 kwietnia 2012 , Komentarze (4)



to tak szybko za czwartek, bo byłam zajęta:

Śniadanie: 2 wafle ryżowe z serem, jajkiem, szczypiorkiem, ogórkiem i ketchupem + jogurt truskawkowy
Przekąska: 1 wafel ryżowy z dżemem różanym
Obiad: 3 suche naleśniki
Kolacja:1 naleśnik nadziany makiem i twarożkiem + oblizałam miskę po wyrobie ciasta na babkę..

Ćwiczenia: z rana 250 brzuszków i parę wymachów nóg.


o to czwartkowe śniadanie. Smakowicie :)

Nie martwcie sie! Wiem że niezdrowo zjadlam, a mimo to... waga pokazuje 52.5 kg!!!!!