Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (179)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 1072303 |
Komentarzy: | 36990 |
Założony: | 17 kwietnia 2012 |
Ostatni wpis: | 24 listopada 2024 |
Postępy w odchudzaniu
Dobry wieczór.......czy dobry?! hmmm za oknem zimno, ciemno i zaczyna padać.... ale w domku ciepełko, w kominku napalone i ogrzewam nóżki . Moja połóweczka znowu w trasie no ale żyć trzeba. Dziewczynki zaraz do kąpieli i spać . A ja pewnie znowu będę rozmyślała.... uwielbiam siedzieć przy kominku i rozmyślać...Fakt nie zawsze myśli są pozytywne ...
Jednak staram się myśleć pozytywnie, na tyle na ile mi pozwala samopoczucie..Zdrowotnie dalej kuleje, kręgosłup dalej daje się we znaki....
Jedzeniowo hmmm tak jak widać ale nadal jakoś pilnuję aby nie jeść czipsów, słodkiego i gazowanego nie pić. Co prawda dziś zrobiłam własną czekoladę....ciekawe jak będzie smakowała?!
No nic teraz czas poczytać co u Was i jak Wasze zmagania
Nowy zakup, nie mogłam się im oprzeć :) :) zakupione w sklepie Deichmann
Spadek i zmiana paska :) podziwiajcie :)
HAAAAAAA o dla niedowiarków, którzy myślą,że ja nie chudnę, na swoim menu. Owszem może i nie jest idealne, ale CHUDNĘ. Powoli ale daję radę. Małymi kroczkami,ale spadek jest w ciągu 2 tygodni ubyło - 1,3 kg, - 2 cm i - 1 % tłuszczu mniej . Spytacie czy jestem dumna?! OWSZEM !!!!!! Jestem. Od 11 dni nie jem czipsów, nie piję gazowanego i nie jem słodkiego ( no z tym słodkim to raz zjadłam przez te 11 dni 4 krówki i pół drożdżówki ) ale to nie zbrodnia . Grunt,że nie siedzę z torbą słodkiego wodę może i zaniedbałam....ale sami widzicie,że nie wszystko zaniedbałam i to się chwali.....
Od rana za oknem ponuro, deszczowo a mnie waga miło powitała i dodała siły na dzisiejszy dzień.
Wam też życzę spokojnej soboty
Sledzik,mozarella pol sztuki i schab domowej roboty,do tego korniszony chili :) i kakao
zalegle menu fotki---- duzo fotek :)
Tu obiad wczorajszy makaron z mielonym i warzywami i serem
tost na sniadanie
Tu obiad na mieście w chińskiej, ta porcję podzieliłam na dwie większą połowę zjadła moja córka a resztę ja
obiad dzisiejszy
tutaj tez obiadek ziemniaczki z serem i jajkiem i surówka moja własnoręcznie zrobiona :)
śniadanko, łosoś z musztardą
tu naleśniki babanowe
Dobry wieczór .... chociaż dla kogo dobry ten dobry...Owszem dzisiejszy dzionek zapowiadał się dobrze, Ci co widzieli poranny wpis wiedzą o co chodzi..... jednak później to już tylko lawina poszła..... auto zaniemogło ( chyba rozrusznik ) trzeba było holować, za oknem lało..........rozmawiałam z kumplem i jutro może przyjedzie znajomy i weźmie na hol samochód i do warsztatu ciekawe co jest nie tak i ile zaśpiewają. Moja 2 połówka w Belgii i nijak pomoże a auto musi być....a nawet jak jutro zjedzie w nocy to nic nie zdziała. pechozol jednym słowem.
No cóż i tak czasami bywa. gdyby nie Mama to bym się załamała, Ona mnie jakoś na duchu podniosła, bo ojciec jak zwykle swoje racje, że żeby jeździć to trzeba się znać na samochodach ... i takie tam, właśnie przez kłótnie z Nim, wyprowadziłam się do swojej połówki ....Ale nie o tym będę pisała....
Już od 5ciu dni nie jem słodkiego, czipsów i nie piję gazowanego. Uważam to za sukces..... chociaż po dzisiejszej akcji z samochodem miałam ochotę rzucić się na słodkie i takie tam ...............
No nic czas poczytać co u Was..........
DOBREJ NOCKI
Ps. a u mnie znowu lejeeeeeeeeeeeeeeee