DZIEŃ DOBRY..
Tak jak w tytule potrzebuję, kopa w dupę.....
Nie daję rady się zmobilizować.......mój urlop prawie się kończy a ja co????????/!!!!!!!!! zamiast chociaż kg mniej to chyba mam więcej......Jestem sama na siebie wściekła A może ja nie powinnam mieć dnia wolnego?! Bo jak chorowałam 3 miesiące to też przecież mogłam schudnąć....a nie schudłam :(
Kurczę już sama nie wiem co o tym myśleć.....Małymi krokami słońce się wybija zza chmur .......może to jakiś znak?! Całymi dniami chodzę wściekła czasami bez powodu krzyczę i wkurzam się na innych
Postawiłam postawić sobie jakieś tam wyzwania, ale co z tego skoro stoję w martwym punkcie?! Tak ja wiem to moja wina i tylko użalam się... ale może ktoś KOPNIE MNIE W 4 LITERY.... i może obudzę się z letargu?????????? Mój facet jeszcze nic nie mówi że za dużo ważę,ale już ma dosyć moich huśtawek nastroju....sama ze sobą nie wytrzymuję.....
Hmmmmm to teraz poczytam co u Was może znajdę natchnienie...
Tymczasem spokojnego popołudnia życzę.....