nieobecnosc
od kilku dni mnie tu nie było, dużo się działo,ale zbyt malo czasu na pisanie o tym . jeśłi chodzi o moje jedzenie przez te kilka dni to nie było tragedii.szalu w sumie tez nie. dalam jakos rade.
jednak nie bylo cotygodniowego mierzenia i wazenia, bo jestem przed okresem i jakos nie usmiecha mi sie psuc humoru nadmiarem wody :( wystarczy ze czuje sie nabrzmiala.
nauka jezyka :)
oj nie wiem kiedy uciekł mi ten dzisiejszy dzień. praca od rana do 19ej, później solarium jakieś 10 minutek i powrót do domku, zrobiłam kolacje dziecku a teraz sie uczę niemieckiego..... tzn powtarzam sobie, po w szkole się uczyłam ale to dawno temu było, więc teraz przypominam. i jak się okazuje ku mojemu zdziwieniu sporo pamiętam. warto było uważać jednak na lekcjach :)
aktywność dzisiejsza
tak jak wcześniej sobie zaplanowałam,córka zasnęła więc mama wzięła sie za ćwiczenia i o to co dziś wykonałam
-100 brzuszków
-po 40 wymachów na każdą nogę na leżąco
-60x nożyce pionowe
-60x nożyce poziome
-60 brzuszków skośnych
to moja dzisiejsza aktywność.
menu
śniadanie
-3 kromki chleba razowego z masełkiem, pomidorkiem, ogórkiem, szczypiorkiem, rzodkiewka
-czerwona herbata
II śniadanie
-activia
-2 wafle serowe
-plasterek babki truskawkowej
posiłek w pracy
- 9 pierogów ze szpinakiem
-kubek barszczu czerwonego
po pracy
-activia pitna
-nektarynka
-120g malin
-czerwona herbata
to tyle jeśli chodzi o moje menu dzisiejsze. uważam, że dałam radę i nie było tragedii. teraz jeszcze zostaje mi jakaś aktywność,a le to dopiero jak córka pójdzie spać
póki co tylko menu
tak jak w tytule teraz tylko całodzienne menu
śniadanie
-jajecznica z 2 jajek
-dwie kromki chleba razowego
-pasztet z żurawiną
-ogórek
- czerwona herbatka
II śniadanie
-activia
- 2 wafle serowe
posiłek w pracy
- 2 kromki chleba razowego
-pasztet z żurawiną
-rzodkiewka
-3 michałki
-zupka chińska
-napój energetyczny 200ml
kolacja
-activia pitna
-owsianka pół szklanki( bo pół zjadła mi córka )
-czerwona herbata
a jak Wasze ćwiczenia co jest Wasza motywacja ?
tak siedzę i myslę, że każdy z Nas ma jakieś motywacje do ćwiczeń i do gubienia cm i kg.
ja osobiście ćwiczę ponieważ ćwiczenia poprawiają moje samopoczucie. chcę schudnąć dla siebie samej aby czuć się lepiej we własnej skórze.
pot polecial....
seryjka ćwiczeń zaliczona
-95 brzuszków czyli dzień 16
-po 40 wymachów na leżąco na każdą nogę
-60 razy nożyce pionowe
-60 razy nożyce poziome
koniec jedzenia na dzis :)
to na dziś koniec jedzenia mamy godzine 18.10 czyli uważam że godzina odpowiednia.
Obiad wyglądał następująco
-2 kromki chleba razowego
-2 łyżki bigosu na krótko
kolacja
-sałatka( ser feta z ziołami,pomidor,rzodkiewki,ogórek,grzanki czosnkowe)
-czerwona herbata
-sorbet malinowy 130ml
po takiej kolacji czuję się taka najedzona,że przetrwam do rana. teraz jeszcze czeka mnie partyjka ćwiczeń. coprawda dziś nie próżnowałam ale jakoś mam ochotę na więcej i rozładować napięcie, bo cos mi sie chyba na doła zbiera.....
rozpiera mnie duma
nowy dzionek i nadzieja na zgubienie kg i cm. samopoczucie poki co jest super.
po 1.moja córka brała dziś udział w konkursie piosenki klas zerowych i oczywiscie mnie tam nie moglo zabraknac :) az sie poplakalam
po 2.pogoda dopisuje a to bardzo wazne
po 3.moje menu poki co uwazam ze jest ok a oto ono
-śniadanie ( 3 kromki pieczywa chrupkiego zytniego,pasztet z zurawina,szklanka soku grejfrutowego)
-IIśniadanie ( serek 0% owoce lesne,2 wafle serowe ryzowe,activia pitna 200ml,2 slimaczki drozdzowe i sok grejfrutowy)
po 4.moja aktywnosc dzisiejsza to spacer takim dobrym krokiem 40 minut i 120 przysiadow czyli dzien 23 za mna :)
oby caly dzien byl udany