Mój M. właśnie wrócił ze spotkania i powiedział mi , że szef go chce wysłać w przyszłym roku do Japonii na tydzień (na wiosnę)!!!!!!!! Podjarałam się bo od razu wymyśliłam nam podróż przedślubną (pewnie zeżre dużo kasy i po ślubnej już nie będziemy organizować ale co tam). Ale od początku.
ślub mamy 09.2013 i chcieliśmy jakoś na wiosnę 2014 zaplanować sobie 3 tygodniową wyprawę do USA w ramach miesiąca miodowego. Tyle, że musielibyśmy zapłacic za wszystko sami.
Natomiast jeśli on jedzie na wiosnę 2013 do Japonii to praca mu zapłaci za bilety ( ja musiałabym dolecieć na swój koszt of course), potem on bierze urlop i tak zwaną przerwę w podróży i razem jedziemy zwiedzać
USA zwiedzimy przy okazji innej konferencji w ten sam sposób ;)
Teraz pytanie jak zaoszczędzić na biletach....
No nic- mam jeszcze trochę czasu żeby to wszystko przemyśleć :)
Musiałam się wygadać;)
Buziakos