Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Po prostu jestem gruba. Mam nadzieję, że od tego roku to się zmieni. Podjęłam decyzję o racjonalnym odchudzaniu, nie jestem dietetykiem ale dietę ułożyłam sobie sama z pewnością z błędami ale dobrze się na niej czuję i powolutku chudnę co mnie cieszy. Liczę kalorie i staram się to robić dokładnie ale czasami nie jestem pewna czy obliczyłam posiłek do do jednej kalorii. Trzymajcie za mnie kciuki obym schudła i tak już zostało. Nie mogę się zmotywować do ćwiczeń :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15041
Komentarzy: 40
Założony: 2 maja 2008
Ostatni wpis: 18 stycznia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
smerfetka21

kobieta, 39 lat, Gdańsk

161 cm, 88.90 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do końca roku -30kg co wynosi 2,5kg/m-c

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 stycznia 2016 , Komentarze (5)

Dzień III 6.01.2016

Śniadanie 

- 2 kromki chleba żytniego 104kcal

- pasta jajeczna 180g 205kcal

- pomidor 2 plastry 4 kcal

- 2 rzodkiewki 2 kcal

- herbata czystek z miodem i łyżeczką oleju kokosowego 160kcal

- mandarynka 14kcal

II Śniadanie 

- kiwi 26kcal

- pół pomarańczy 15kcal

Obiad

- pierś z kurczaka pieczona w folii 160g 152kcal

- warzywa pieczone w piekarniku 300g 417kcal

- łyżka oleju 45kcal

Kolacja

I tu ostro przesadziłam z nabiałem i z ilością :|

- budyń czekoladowy na mleku bez laktozy 1,5% z sosem z jogurtu naturalnego z cukrem wanilinowym i stewią 320kcal

- kromka chleba 52kcal

- twaróg półtłusty 100g 127kcal

- dżem 1 łyżka 42kcal

- herbata z pomarańczą i goździkami i miodem 50kcal 

(wymiotuje) (było za dużo nabiału i słodkiego i było niedobrze) 

W ciągu dnia piłam herbatki ziołowe

Dupa duża ale za to paznokcie ładne :)

16 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dzień II 5.01.2016

Śniadanie

- herbata śliwkowa z kardamonem, miodem i cynamonem 30kcal

- 3 kromki chleba żytniego 156 kcal

- pasta jajeczna 180g 205kcal

- 3 plastry pomidora 6kcal

II Śniadanie

- kiwi 26kcal

- pół op. twarożku 100g 90kcal

- 2 rzodkiewki 2 kcal

Obiad

- surówka z białej kapusty 145,50kcal

- mielony z szynki wieprzowej 80g 102,40kcal

- ziemniaki na parze 160g 123,20

- łyżeczka oleju kokosowego 130kcal

Podwieczorek

- jogurt naturalny 180g 115kcal

- 1 łyżka dżemu wiśniowego 42kcal

Kolacja

- surówka z obiadu 150g 145,50Kcal

- mięso drobiowe gotowane 120g 150kcal, jabłka ze zdjęcia już w siebie nie wcisnęłam

- herbatka z miodem 30kcal i pomarańczą 15kcal i goździkami 

W ciągu dnia piłam ziołowe herbatki.

16 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Witajcie! :)

Chciałabym podzielić się z Wami z moją dietą jaką ułożyłam sobie sama. Nie jestem dietetykiem i pewnie nie jest to dieta super zbilansowana i być może nie mam co do jednej kalorii policzone wartości posiłków ale czuję się na niej dobrze i powolutku chudnę. Postaram się zawsze do opisu posiłków dodać zdjęcia. 

Dzień pierwszy 4.01.2016

Śniadanie:

- kawa z cykorią z mlekiem bez laktozy 1,5% 35kcal

- jajecznica z 3 małych jaj 180kcal

- 2 kromki chleba sojowego 214kcal

- 1 mandarynka 14kcal

- łyżeczka oleju kokosowego 130kcal

Obiad

- talerz rosołu ze swojskim makaronem 2-jajecznym 250kcal

Podwieczorek

- jogurt naturalny 180g 115kcal

- kiwi 26kcal

- mandarynka 14kcal

- pół garści rodzynek 100kcal


Kolacja

- jabłko 44kcal

- 100g twarogu półtłustego 127kcal

- 3 kromki chleba żytniego na naturalnym zakwasie

- dżem wiśniowy 2 łyżki 84kcal

- herbata śliwkowa z łyżeczką miodu i cynamonu 39kcal

W ciągu dnia piłam ziołowe herbaty, nie zaczęłam ćwiczyć ponieważ do tego brak mi motywacji :(. Wody też nie piję, wiem że powinnam ale zimą pić wodę blee.

11 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Już długo myślałam nad tym żeby w końcu wziąć się za siebie. Od pół roku leczę się na depresję, nerwicę i lęki. A więc czas na to aby wziąć się za zdrowe odżywianie, ćwiczenia - bo mój mózg potrzebuje serotoniny, endorfin. W święta mój brat zaproponował pracę i przeprowadzkę mojemu chłopakowi i to był przełom. Od razu poczułam się lepiej :) i już nie mogę doczekać się żeby zmienić otoczenie.. chociaż będę tęsknić za moimi przyjaciółkami które pomogły mi przetrwać te ciężkie chwile.. chodziły ze mną do lekarza, na spacer do kina, na zakupy, na kawę, na lody robiły wszystko żebym nie siedziała w domu i nie zatracała się w swojej samotni. Postanowiłam że w nowym roku zdam w końcu prawko, (moje lęki bardzo mi to utrudniają). Postanowiłam schudnąć 30kg w rok niby dużo, ale obliczyłam że powinnam chudnąć 2,5kg na miesiąc i to już nie wydaje się tak dużo. Postanowiłam że będę liczyłam kalorie i wyczytałam w jakiejś mądrej książce że chcąc schudną do 60kg i utrzymać tę wagę to moje zapotrzebowanie kaloryczne powinno wynosić 1560kcal na dzień. Tak więc zaczęłam z wagą 92,3 przy wzroście 1,61 przy BMI = 35,5a więc mała i okrągła z umiarkowaną otyłością moje upragnione BMI = 23 i mniej ;-) 

17 września 2013 , Komentarze (1)

......wróciłam, znowu zaczynam, tym razem dieta plaż południowych, hmm ciekawe co będzie dalej, czy wytrwam, czy schudnę,.... 

25 marca 2012 , Komentarze (1)

....od czego zacząć .....
Po Dukanie ważyłam 58kg czułam się świetnie,
migrena...leki....+10kg.....i znowu brak pewności siebie,
................................
znowu poczułam się gruba, nikt mnie nie rozumie najgorszy jest brak wsparcia...........
idę na studia, ciągły stres w pracy i na studiach powoduje że wpadłam w depresje, jestem nadpobudliwa, i znowu nie chce byc gruba tak panicznie się tego boję że objadam się wymiotuję lub przez kilka dni nic nie jem... zwalniam sie z pracy bo już dłuyżej nie chce mi się życ chce to wszystko zmienic ale jak............. w czwartek 22.03.2012 byłam u psychiatry.........rozmowa z lekarzem uświadamia mi że mogłam się nabawić bulimii...... dostaje leki......zapowiada się długie leczenie. Czy dam radę...... muszę znaleźć nowa pracę, a najlepiej się wyprowadzić z tego miejsca gdzie tak strasznie czuję się źle.......... ale czy bez kasy i wsparcia jest to możliwe........

21 kwietnia 2010 , Komentarze (2)

Dzisiaj kończę fazę I diety Dukana od jutra warzywka już nie mogę się doczekać. Hura Hura.
nie ważyłam się codziennie więc zapisów wagi codziennych nie mam.
1 dzień
śniadanie I:
-serek wiejski 3% tł 150g
-parówka z indyka3
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 0%
śniadanie II:
-jogurt naturalny 0% 370g
-herbata
obiad:
-serek wiejski lekki 3%
-herbata
kolacja:
- 2 filety śledziowe marynowane
- herbata - koper włoski, bratek
W ciągu dnia woda mineralna niegazowana.
2. Dzień 13.04.2010
śniadanie I:
-3/4 jogurtu naturalnego 0%
- dwie parówki z indyka
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 0%
śniadanie II:
- 1/2 kostki twarogu 0% wymieszanego z jogurtem 0% i z ziołami
- herbata
obiad:
- udko z kurczaka got. na parze
kolacja:
- parówka z indyka
- herbata - koper włoski, bratek
Oczywiście woda, pojeździłam troszkę na moim rowerku, ale tylko 2km bo zimno było na dworze.
3 Dzień 14.04.2010
tego dnia się pierwszy raz zważyłam i waga spadła mocno w dół aż 3 kg
śniadanie I:
- 1/2 kostki twarogu 0% wymieszanego z jogurtem naturalnym 0% z ziołami
-plaster kiełbasy drobiowej
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 0%
śniadanie II:
- kefir naturalny 0%
obiad:
- 30dag wątróbki drobiowej got. na parze
- herbata
kolacja:
- 1/4 kostki twarogu 0% wymieszanego z jogurtem naturalnym 0%
- 3 plastry kiełbasy drobiowej
- herbata - koper włoski, bratek
2km na rowerze - bo musiałam pojechać do Mamy po szczypiorek do twarogu.
4 Dzień. 15.04.2010
śniadanie I:
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 0%
- 2 jajka gotowane
śniadanie II:
- 1/2 kefir naturalny 0%
obiad:
- 1/2 kefir naturalny 0%
- udko gotowane
- kawa rozpuszczalna
kolacja:
- 5 pl. kiełbasy drobiowej
- herbata - koper włoski, bratek
5 Dzień 16.04.2010
śniadanie I:
- 1/2 kostki twarogu 0% wymieszana z jogurtem naturalnym 0% i ze szczypiorkiem
- kawa rozpuszczalna z mlekiem 0%
śniadanie II:
- jogurt naturalny 0%
- herbata
obiad:
- ryba gotowana na parze
kolacja:
- 2 płaty śledziowe marynowane
I tak minęło 5 dni kolejne opiszę później.


18 kwietnia 2010 , Skomentuj

Od 12.04.2010 jestem na diecie Dukana, wpisy z diety uzupełnię po pierwszej fazie, ponieważ przez dziwną i nieokreśloną chorobę oczu nie mogę spędzać za dużo czasu przed komputerem, a dzisiaj nie mam po prostu na to czasu. Już nie mogę się doczekać fazy II, bo brakuje mi warzyw, ale są już pierwsze efekty tej diety 3kg mniej, brak wzdęć, lepsze samopoczucie. Pozdrawiam Wszystkich.

14 marca 2010 , Skomentuj

Dziękuję za wsparcie za życzenia. Postanowiłam do Was wrócić, ale dopiero po świętach. Na razie moją walkę z kilogramami zacznę tylko od ćwiczeń mięśni brzucha. Kupiłam sobie specjalnie po to kołyskę żeby było wygodniej. Dietę rozpocznę dopiero po świętach, żeby były lepsze efekty. Pozdrawiam Wszystkich.

25 lipca 2009 , Komentarze (5)

Co warte jest to nasze życie. Nie zdążyłam dzisiaj na czas wezwac pogotowia do lokatorów w budynku gdzie pracuje, tak naprawde to było ciągle zajete a że u nas pogotowie jest blisko mojej pracy wiec pobiegłam ale było juz za późno lekarz przyjechał i stwierdził zgon. Cały czas myślę że może gdybym szybciej wezwała to pogotowie, ale podobno jak wzywalam pogotowie to on juz nie żył bo puls był nie wyczuwalny i miał sine palce ale i tak nie mogę przestac o tym myslec. Może gdybym....???? 

Najgorsze jest to że nawet nie mam z kim o tym pogadac bo wszyscy wyjechali, jestem sama w domu bylam na przejezdzce ale zaczelo padac i wrocilam do domu i pisze do was bo musze to wyrzucic z siebie. Chciałabym robic sobie kurs pierwszej pomocy tylko nie wiem gdzie i ile to moze kosztowac aby juz zawsze umiec sie zachowac w sytuacji gdzie ktos potrzebuje pomocy.

Przechodząc do odchudzania to oczywiscie jezdze na moim rowerku, ale ostatnio wyciagnelam moje plytki z cwiczeniami no i zaczelam cwiczyc i zauważyłam że nogi robią mi się równiejsze, gładsze bardziej umiesnione. Ale z dieta to jest roznie bo znowu bylam chora przez tydzien bralam antybiotyk bo mialam okropna infekcje gardla, ale wraca juz do zdrowia fizycznego gorzej z tym psychicznym wogole po dzisiejszym dniu. :(