Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mój organizm jest prosty. przy diecie i ćwiczeniach szybko chudnę. brak ruchu i węglowodany szybko przybieram na wadzę. innymi słowy nie ma czegoś takiego jak czasowa dieta. jest sposób odżywiania, który trwa do końca życia :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15086
Komentarzy: 171
Założony: 22 lipca 2012
Ostatni wpis: 30 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
moniczkawroclaw

kobieta, 47 lat, Wrocław

172 cm, 91.30 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

1 października 2012 , Komentarze (2)

72 do ślubu brata

3 dni w gołębiewskim to rozpusta na maxa. Starałam się nie jeść węglowodanów typu frytki, ziemianiaki. ale ciasteczka do obiadku próbowałam. pyszne były. zaliczyłam też basan 2 razy, łyżwy i spacer. pogoda cudna. alkoholu zero bo antybiotyk. który zresztą spowodował trochę problemów z żołądkiem. daleko te mazury od wrocławia. wracałam 9 godzin samochodem, z przerwą na stację benzynową i kfc.

dziś :

2ś: owsianka

2ś: bułeczka z wędliną i serem, pomidor, 2 ogórki i pęczek rzodkiewek

o: makaron z białym serem

p: ciasto drożdżowe ze śliwką ( u sąsiadki byłam )

k: rodzynki, jabłko.

dziś brak ćwiczeń. od jutra wracam na dawne tryby :)

miłego wieczoru. pZdr

27 września 2012 , Komentarze (4)

76 do ślubu brata :)

dzień niejgorzej dietkowy:

ś: owsianka

2ś: pomidor, papryka, rzodkiewki i 2 jabłka

o: pieczony schabik z serem i pieczarkami plus pomidory z fetą, 1 ogórek małosolny

k: herbata plus ciasto śliwkowe

ćwiczeń brak

jutro a właściwie dziś w nocy o 1. wyjeżdżam służbowa na 3 dni do Mikołajek do Gołębiewskiego. będę 3 dni moczyć tyłek w jazzuzi:) i wypacać się w saunie.  trasa masakryczna około 10 godzin. zaczynam się właśnie pakować. kanapeczki zrobione co by paskud z mcdonalds nie jeść. jako przegryzajki miesznka studencka. ale jak pomyślę o tym jak karmią w gołębiu to się modlę żeby nie przytyć przez te 3 dni.

miłego wieczoru :)

 

26 września 2012 , Komentarze (1)

77 dni do następnego ślubu :) tym razem przyjęcie z okazji cywilnego brata.

dzień niedietkowy - jestem na antybiotyku. doctor dowcipny zapisał a przyda się na chore gardło również

ś: owsianka

2ś: bułka słodka z jabłkiem, serek danio brzoskwioniowy (ciekawe ile to razem kalorii)

o: plaster schabu pieczony z serem i oliwkami i czosnkiem, 4 frytki, pół ziemniaka, pomidorki z mozzarellą, sałatka z sałaty, rzodkiewki, dymki i szczypiorku z sosem jogurtowym

p: maliny winogron

k: ciasto drożdżowe ze śliwką i herbata

ćwiczeń brak dziś półtora godziny prasowania

muszę się zabrać za siebie bo wola mi słabnie. mam nadzieję że po wyleczeniu gardła i nie tylko-  powróci. bo jak jestem przeziębiona to takie mnie różne ochoty nachodzą jak na słodką bułę dzisiaj. mam w domu całkiem duży zapas jabłek(dostałam) więc będę ich dużo jadła :) zdrowe i niskokaloryczne no i pyszne.

zabieram się za czytanie Was i życzę miłego wieczoru :)

25 września 2012 , Komentarze (2)

zmiana obiadu - zapiekany szpinak był z bułeczką czosnkową

zrobiłam numer i zapomniałam porfela i nie miałam jak zrobić zakupów. a jeszcze byłam 100 km za Wrocławiem bez dokumentów typu dowód rejestracyjny. zakręcona jestem.

ale zaraz lecę na siłownię  :)

miłego wieczoru

 

25 września 2012 , Komentarze (1)

po ciasteczku 3 dni :)

ciasteczka takie sobie niestety. mój organizm ich nie zaakceptował. odbijało mi się jakąś chemią niestety. trzeba do mamy na ciastko pojechać. mama piecze najlepsze :)

po weselu. było oki. jedzonko takie sobie. dobrze że dawali owoce przynajmniej miałam co jeść :) kreacja fryzura i makijaż super. bardzo jestem zadowolona. opublikuję zdjęcia po południu bo jeszcze nie zgrałam. na weselu najfaniejsze jest to że można pogadać z rodziną z którą człowiek nie ma czasu się spotkać. zawsze to miło dowiedzieć sie co u kuzynek ich dzieci i całej reszty :)

dieta do wczoraj kiepsko. wesele wiadomo. wczoraj miałam ważne sprawy w pracy i zamiast warzyw był tost. no i waga pokazuje 78,6 kg. czyli 0,6 na plusie. niestety.

wczoraj byłam na siłowni.

dziś wracam do diety, siłowni i nowego stylu życia :)

ś: owsianka

2ś papryka, pomidory serek wiejski

o: planuję leczo

p: jakieś owoce

planuję siłownię

21 września 2012 , Komentarze (3)

ciasteczko jutro :)

ś: owsianka

2: makrelka wędzona z 2 ogórkami i papryką, suszona żórwina

o: 1 i 1/2 tortilli grahamowej nadziewanej szpankiem z serem, cebulą

p: winogron, jabłka.

jutro wesele siostry a jestem jeszcze trochę zakatarzona ale idę na saunę :) powygrzewam się.  zaraz robię próbę generalną ciuchów butów i całej reszty dodatków. muszę wyprasować chłopaków. jutro fryzjer i kosmetyczka. i muszę dokończyć paznokcie.

miłego wieczorku :)

 

20 września 2012 , Komentarze (1)

2 dni do ciasteczka

dopadło mnie przeziębienie więc dieta i ćwiczenia leżą

ćwiczeń brak

dieta

ś: owsianka

2ś: 2 papryki, 2 ogórki wejski lekki i 3 plasterki wędliny

o: tortilla jak wczoraj

p: jabłka, winogron, gorzka czekolada, różne suszone owoce 1 kostka zwykłej czekolady

nos mnie piecze jak cholera. katar do pasa. rewelacja.

wypisałam urlop na jutro bo nie dam rady.

miłego wieczoru. pzdr

 

19 września 2012 , Komentarze (2)

3 dni do ciasteczka :)

stres jest okrutny - u mnie wywołuje masakryczną chęć jedzenia. uległam -  co prawda niezbyt kaloryczne rzeczy ale mechanizm działa (suszona żórawina ok 75g). a sprawa która mnie trapi rozwiąże się dopierow poniedziałek. w stresie jem za szybko. nie zwracam uwagi na to co jem. jak nad tym zapanować ?

dieta :

ś owsianka

2ś: żurawina suszona, 2 papryki, serek wiejski

o: 2 tortille grahamowe z papryką, pomidorem, cebulą. oliwkami, sałatą, kurczakiem i słonecznikiem.  

p: brzoskwinia, kilka winogron szuszone figi.

rano joga. siłownia zobaczymy

biorę się za prasowanie :)

miłego popołudnia. pozdrawiam.

18 września 2012 , Komentarze (1)

4 dni do ciasteczka !

witajcie dziś 8 rocznica ślubu :) a więc było wyjście na pizzę żeby w domu nie gotować no i zabrać młodego :)

dieta:

ś: owsianka

2ś:  2 papryki, 3 ogórki, serek wiejski lekki

o: sałatka grecka, 1 kawałek pizzy, 1 paluch z ciasta pizzowego z ziołami, 1 przystaweczka (tortilla nadziewna szpinakiem, seremi) około 1/4 - takie pyszne tortilki muszę zrobić w domu choć to pewnie bomba kaloryczna ale pyszne :)

p: jabłko, winogron, czekolada gorzka 2 kawałeczki

kupiłam buty do sukienki na ślub siostry :) jeszcze został mi żakiet :)

rano poćwiczyłam jogę, zaraz lecę na siłownię :)

 

17 września 2012 , Komentarze (3)

5 dni do ciasteczka :)

pochwalę się waga - 0.8 kg czyli ważę 78 kg :)

oddelegowam się sama do obowiązków których dawno nie robiłam. ale zabawa :) kilka rzeczy sobie muszę przypomnieć :) i to jeszcze 100km od Wrocławia.

młody trochę smarkaty. pogoda i zapewne smarkata koleżanka zrobiły swoje. mam nadzieję że skończy sie tylko na katarze.

dietka :

ś: owsianka

2ś: pomidor, 2papryki, 2 rzodkiewiki i serek wiejski lekki :)

o: zupa

p: owoce będą może czekolada :)

ćwiczenia - wieczorem mam w planach siłownię i mam nadzieję że się uda :)