Ostatnio dodane zdjęcia
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 15160 |
Komentarzy: | 171 |
Założony: | 22 lipca 2012 |
Ostatni wpis: | 30 stycznia 2015 |
kobieta, 47 lat, Wrocław
172 cm, 91.30 kg więcej o mnie
tydzień do ciasteczka
dieta:
ś: owsiank
2ś: sałatka: sałata, papryka, cebula, pomidor, camembert plus kilka żorwain suszonych
o: szpinak zapiekany z bagietką
dalej zobaczymy
zakupy zrobione
po obiedzie planuję pospać a potem siłownia jak się uda :)
miłej soboty :)
do ciasteczka 9 dni :)
dieta:
ś owsianka
2ś: pół camemberta figura plus pomidor, ogórek, papryka
o: zupa ogórkowa
p: jabłko, 2 kostki czekolady gorzkiej plus 1 szuszona śliwka
k: pieczywo chrupkie z białym serem i miodem
grzechy - kilka frytek podebranych mężowi i chyba przestałam je lubić
ćwiczenia : tylko joga rano, dziś nie poszłam wieczorem. synuś zażyczył sobie obecności mamy :)
waga pokazała dziś 78,8 kg ale czekam na utrwalenie i jeszcze nie wpisuję wyniku. zaraz kładę synka spać. książeczka na dobranoc. a sama bym chciała jakiś film pooglądać. skoro nie poszłam na trening to choć trochę się trzeba ukulturalnić :)
pozdrawiam i życzę miłego wieczorku :)
10 dni do ciasteczka :)
dieta
ś: owsianka
2ś: serek wiejski lekki, 2 papryki, 1 pomidor
o: kopytka plus fasolka szparagowa, mizeria, kiszona kapusta surówka
p: jabłko, lód z soczku
byłam dzisiaj u ginekologa. wszystko oki.czekam na wyniki z wymazu który musiałam zrobić. ma być za tydzień. pogadaliśmy sobie o diecie :) pochwalił mnie oczywiście. a tak wogóle to uwielbiam mojego ginekologa. jest najlepszym lekarzem świata :)
dostałam prezent od mężusia za wagę poniżej 80 kg. przyda się wieczorkiem :)
joga rano poćwiczona. planuję teraz poprasować a potem siłownia :)
miłego wieczoru. pozdrawiam
11 dni do ciasteczk
waga -0.8 kg czyli jest 79,1 kg. miło
dieta:
ś:owsianka
2ś: owoce z 3 kostkami gorzkiej czekolady
coś: łosoś wędzony plus 2 papryki, 2 pomidory i 2 ogórki
o: makaron z sosem pomidorowym z pieczarkami i papryką, pomidory z mozarellą
rano joga. mam nadzieję że pojadę na siłownię. na razie posprzatałam grzecznie łazienkę i właśnie maluję paznokcie. a synuś u koleżanki, mąż śpi :)
kupiłam sobie bardzo sympatyczną czarną spódniczkę. bo kolejna partia ciuchów do oddania niestety. zastanawiam się czy ich nie zwężać. sama nie potrafię. muszę poprosić teściową no i zobaczymy :)
zbliżam się do -10 kg. zostało 1,2 kg. muszę wymyślić sobie prezent na pełne 10kg.
miłego wieczoru:)
ps.1. nie mieszkam na siłowni. chodzę na taką czynną 24 godziny na dobę. więc czasem bardzo późno wracam:)
ps.2 oczywiście że oglądam sobie panów na siłowni bo miło pooglądać :) żeby nie było - oni też mnie oglądają. widać bo wszędzie są lustra :)
pozdrawiam