Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Nynka89

kobieta, 35 lat, Łódź

178 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2013 , Komentarze (6)

Wczoraj dietka ok + Mel B na brzuch i kilka innych cwiczonek.
Dzisiaj na śniadanko kromka razowca z serkiem ze szczypiorkiem i pomidorem + jeden krążek ananasa + żłopie hektolitry wody + Mel B na brzuch i na pośladki zrobione.
Postanowiłam też zacząć biegac...nawet 2-3 razy w tygodniu  Troche pora roku nie teges, ale mam teraz mega siłę i chce mi sie, więc warto to wykorzystać  
Zaraz biorę się za szykowanie obiadku,do usłyszenia laski 

5 stycznia 2013 , Komentarze (5)

Po ostatnim obżarstwie przytyłam...tak jak pisałam w poprzednim wpisie...To uczucie przejedzenia...masakra...chyba nie ma nic gorszego...czulam się jak słoń w składzie porcelany...ale powiedziałam sobie dość!!!! Od dzisiaj dieta i ćwiczenia na maksa!!!  BĘDZIE DOBRZE!!!!  Mam postanowienie,którego będę się trzymać,a mianowicie do 12 maja muszę ważyć 70 kg,a jeśli da radę mniej to wogóle będzie ZAJEBIŚCIE!!!!Czemu akurat 12 maja??To będzie 6 rocznica naszego ślubu!!!  I muszę wtedy być zajebistą lasencją haha  A poza tym wtedy będzie już zaczynało robić się ciepło a ja nie chcę znów chować swojego ciała, kiedy inne dziewczyny chodzić będą w szortach i bokserkach. TAK !!! Zrobię to!!! 

I kilka motywacji dla nas wszystkich :




No i moje ideały mrrrrrr.....



CAŁUJĘ WAS!!!! TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI!!!! 

4 stycznia 2013 , Komentarze (4)

Ostatnio pisałam chwaląc się,że mam 7.... upragnioną 7... tak bardzo się cieszyłam...
Nie pisalam Wam jednak że to przez nerwy...bo prawie nic nie jadłam przez kilka dni... potem,gdy juz było wszystko ok...powoli zaczełam jesc normalnie,aż w koncu wpadłam w wir...a to pizza,a to ciasto,białe pieczywo,słodycze....no i tym glupim sposobem ważę 84 kg...jestem na siebie taka wsciekła,taka potwornie zła,że krew mnie zalewa....ale.... nie wiem jak teraz wrócic do zdrowego jedzenia... brak mi sił....czuję się jak słoń....( nie wiem jak ja mogłam wogóle ważyc 100 kg...i jak ja sie wogole wtedy ruszałam....bo teraz strasznie ciężko się czuję przy tych 84kg)...Nie wiem co robic,zawiodłam siebie,Was...głupio mi...Ta waga mnie przeraża....tylko zastanawiam się jakim cudem przytyłam te 4,5 kg, a nie przybyło mi nic w centymetrach?? Aaaa....już chyba wiem,pomiary robiłam ostatnio przy wadze własnie okolo osiemdziesiąt pare kilo....a nie mierzyłam się gdy zjechałam do 79kg.... A jak miałam te 79 tak dobrze się czulam....chcę znów 7!!!!!!! Tylko jak się zabrać w sobie na nowo??? 

BUZIAM WAS!!!! 

28 grudnia 2012 , Komentarze (6)

W świeta nie było obżarstwa,waga spadła i spada nadal.Dzisiaj 78,4 kg. 

No i zdjęcia zeby nie było nudno 


Co sądzicie o moich nogach dziewczyny?? Ja zaczynam je lubić   ( aczkolwiek zdaję sobie sprawę,że do ideału daleko )


No więc tak by to wyglądało BUZIAKI!!!!

24 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj sie zważyłam!!!! I waga pokazała upragnioną 7 !!! Tylko że z tego wszystkiego, z tej radości i wogóle nie wiem jak to nazwac, to już nie pamiętam ile na tej wadze było dokładnie...78,9 kg chyba.... ale na pasku wpiszę 79 kg  Wiem,wiem skleroza nie boli...naszczęście... Fajny prezent na Święta 

WESOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM!!!!!!  

18 grudnia 2012 , Komentarze (4)

Dzisiaj na wadze 80,1 kg !!!!  Az wlasnym oczom nie wierze !!  Jak tak dalej pojdzie to na dniach bede miala 7 !!! Boskie uczucie !!! 


A to zdjęcie z wczoraj 

MILEGO DNIA!!!!

15 grudnia 2012 , Komentarze (7)

Tak więc dzisiaj 115 dzień diety...tzn dieta to była przez jakies 3 pierwsze miesiące, bo teraz dietą to tego nazwac nie mozna....nienawidze zimy...moj organizm domaga sie co chwila czegos...ehhh...waga dzisiaj pokazala 81,4 kg, czyli ciut więcej niż na pasku...no i tak skacze...utrzymuję się w granicach 80,5 - 83 kg.... i tak juz od jakiegos miesiąca....bo raz z dietą super , a drugiego dnia masakra....nie wiem...czasem myślę,że może przez zimę poprostu postaram się tą wagę utrzymywać,a na wiosnę zacznę dalej na maxa diete...zeby zejsc do tych cholernych 70 kg....ale z drugiej strony...to tyle czekania a jakbym teraz była silna to na wiosnę już te 70 kg bym miała...Porypane to wszystko....

Pokażę Wam teraz aktualne zdjęcia, jak się prezentuję według Was??  Tylko szczerze!!! 


10 grudnia 2012 , Komentarze (8)

Dzisiaj się zwarzyłam i szklana pokazała 80,8 kg   Jeszcze tylko ciut ciut i powiem papa wstretnej ósemce  Ostatnio waga spada wolniej ponieważ nie mam kompletnie czasu na ćwiczenia, a i dieta nie jest tak 100% idealna jak dawniej. No ale mimo wszystko odnotowałam spadek więc nie jest najgorzej  
Dzisiaj zrobiłam sobie ładne kolorowe kanapeczki na sniadanko i obowiązkowo Inke z mlesiem  I nawet zrobiłam dla Was zdjęcie tego jakże pięknego posiłku 


TADAM.... Ładne czoooo??? hehe 

I jeszcze jedna fotka dla Was... zdjecie mojego sadełka  A obok postać mamusi mej, która wygląda na tym zdjeciu jakby sie zastanawiala ... " Co ta moja córka odpierdziela? I wogóle o co kaman?"


No to nic...żegnam się z Wami..do nastepnego razu  BZIAKI!!!!

TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI!!!! JA TRZYMAM ZA WAS!!!!




5 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Jaki stepper polecicie kochane?? Proszę o porady i uzasadnienie mniej wiecej dlaczego...
Z gory wielkie dzięki 

30 listopada 2012 , Komentarze (4)

Wytrzymałam 100 dni  Jestem mega zajebista 
Waga na dzisiaj 82,1 kg. Szału nie ma , ale tez nie jest źle 
Ściaskam Was moje kochane...