Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

moje zainteresowanie to język angielski i muzyka

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25483
Komentarzy: 358
Założony: 2 września 2012
Ostatni wpis: 27 listopada 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
domcia1996

kobieta, 28 lat, Olsztyn

161 cm, 65.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Zapomniałam to napisać w poprzednim poście więc napisze to teraz.Otóż chyba wczoraj pisałam że przytyłam a w miarę trzymałam się diety ważyłam 64.5 kg .
Dzisiaj  znowu  się zważyłam z ciekawości i co ? i znowu przytyłam 100 gram tym razem !!! Jak to możliwe ? Przecież wczoraj trzymałam się diety. Zamiast chudnąć podczas diety to ja tyje Mam już tego dość. Mam ochotę iść i coś zjeść. Przecież moja dieta i tak nie ma sensu.
Mam niedoczynność tarczycy i może w tym problem, ale kiedyś się odchudzałam i mimo to chudłam, ale nie zdrowym sposobem
Jak dalej będę taka gruba to kto mnie zechce !!! Będę sama do końca życia
Musiałam to napisać i komuś się wyżalić.

5 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj postanowiłam że pokaże wam co jem. Nie wiem czy zdjęcia będę wstawiać cały czas.
Śniadanie: ciemny chleb z chudym twarogiem do tego niecała szklanka mleka czekoladowego

ciasteczka

Makaron z filetem z kurczaka i papryką

Dwie śliwki i jabłko, tego jabłka całego nie zjadłam jakieś w smaku nie dobre było

Ten posiłek był nie planowany. Poszłam z przyjaciółka do restauracji. Ale podają tam raczej zdrowe jedzenie. Zamówiłam koktajl truskawkowy i krokieta z kapusta i grzybami do tego surówki.
Jak mam iść zjeść coś na mieście to przeważnie idę tam. Jedzenie jest też nie drogie.

Proszę o szczerość co myślicie o moich posiłkach ?
Miłego dnia życzę

4 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Wczorajszy dzień zaliczam do udanych. Dziś się zważyłam i jestem załamana
Ostatnio ważyłam 64.2 kg a dziś 64.5 kg Jakim cudem. Ostatnio miałam małą wpadkę ale nie mogę się z tym pogodzić. Chyba nigdy nie zobaczę 63 kg na wadze.
Mam ochotę się poddać tak jak kiedyś to robiłam, ale wiem że to nic nie zmieni i będzie jeszcze gorzej.
Więc dzisiejsze postanowienie: od dziś liczę kalorie. Może być ciężko, ale kiedyś już to robiłam i wychodziło mi tylko na dobre.

3 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Wczorajszy dzień był do bani Poszłam spotkać się z przyjaciółką i za bardzo sobie poszalałam jedzeniowo.  Jestem taka zła. Już najchętniej dałabym sobie spokój z odchudzaniem. Takie małe wpadki strasznie mnie dołują
Ale wiem że tak nie można. Dlatego dalej walczę. Chociaż tak po sobie nie widzę żadnych efektów odchudzania i to mnie dołuje.
Miłego dnia życzę

2 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj kupiłam sobie nareszcie jakieś owoce.(nektarynki) Są to moje ulubione owoce.
Wczoraj nie ćwiczyłam bo nie miałam czasu. Ale za to dużo chodziłam po mieście.
Miałam dużo spraw do załatwienia.
Dziś idę się spotkać z przyjaciółką i na pewno będzie chciała pójść coś zjeść. Mam nadzieje że nie będzie aż tak tragicznie.
Trzymajcie kciuki

1 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

Witam wszystkich
Wczoraj dietowo było tak sobie. Coś mnie napadło popołudniu i zeżarłam za przeproszeniem trochę płatków na sucho i ciastek
Ale szybko się ogarnęłam i za kare nie zjadłam kolacji. Mam nadzieje że to nie odbije się za dużo na mojej wadze.
Co do moich zakwasów. Praktycznie mi już minęły. Chociaż bolą mnie jeszcze trochę nogi.
Miłego dnia wszystkim  życzę

30 lipca 2013 , Komentarze (3)

Siemka wszystkim
Byłam dziś u reumatologa. Ktoś w komentarzu pytał mnie się czy mam problemy ze stawami. Otóż tak. Mam problemy. Mam źle ścięgna ustawione i przy dużym wysiłku bolą mnie kolana. Dlatego z ćwiczeniami powinnam uważać.
Chodzę do reumatologa bo mam wysokie OB i czynnik reumatologiczny. Wszystko miałam już sprawdzone i nie wiadomo od czego to jest. Podejrzewają u mnie że rozwija się jakaś choroba reumatologiczna, ale praktycznie nie mam żadnych objawów poza bolącymi kolanami i złymi wynikami OB, mam je dość wysokie czasami jest nawet 80.
Nie schodzi poniżej 40. Utrzymuje się tak już od ok. 2 lat.

A postanowiłam pokazać wam mój przykładowy bilans
śniadanie: płatki z mlekiem
obiad: to co mama ugotuje dziś makaron z fixsem
kolacja: serek lub tosty
w między czasie np. dwa ciastka czy kawałek czekolady.
Staram się jeść w miarę normalnie. Oczywiście jak mam w domu owoce to je jem. Obecnie nie mam. Chyba powinnam je zakupić
Co sądzicie ?
Od dwóch dni ćwiczę. Staram się jakoś około 20 minut. Na razie bez szaleństw, bo dopiero zaczynam i mam takie zakwasy że hej
A i pokaże wam jaką czapeczkę sobie zakupiłam

30 lipca 2013 , Komentarze (2)

Dziś się zważyłam nie wytrzymałam.
Ostatnio ważyłam czyli 28 lipca 65.2 kg a dziś 64.2 kg
Jest poprawa. Nie mogę się doczekać aż pojawi się 63 kg.
Dziś idę do reumatologa ciekawe co powie. Ciągle mam problemy z OB i wskaźnikiem
reumatologicznym. Ale raczej nie liczę na to że coś się wyjaśni. 

Miłego dnia życzę

29 lipca 2013 , Komentarze (1)

Witam wszystkich w ten upalny dzień
Po wczorajszych ćwiczeniach mam takie zakwasy że to nie wyobrażalne. Wszystko mnie boli przy chodzeniu Ale nie mam zamiaru spoczywać na laurach.
Zaraz zabieram się za ćwiczenia.
Byłam dziś w drogerii Rossmann i zakupiłam sobie krem na rozstępy, cellulit i wyszczuplający, ujędrnia też skórę. Mam nadzieje że po dłuższym stosowaniu będę jakieś efekty. Chociaż nie liczę na cud.
A teraz krem który zakupiłam.
Może ktoś używał ? Proszę o recenzje jakby co

28 lipca 2013 , Komentarze (2)

A więc dzisiejszy dzień udany bilansowo. W sumie jadłam normalnie,a czasami się zastanawiam czy przypadkiem nie za mało. Mam już taki nawyk ,że jak zaczynam się odchudzać to za bardzo się pilnuje.
Dziś pierwszy raz ćwiczyłam. Było ciężko, strasznie się zmęczyłam
Muszę częściej ćwiczyć, a na pewno po jakimś czasie będzie lepiej.
Może nie zrobiłam dziś jakiejś dużej ilości ćwiczeń, ale na początek dobre i to.  
Znalazłam w domu gazetę z ćwiczeniami na różne partię ciała i wykorzystałam ją

A i dziękuje za komentarze i wszystkie rady