Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Pogodna, usmiechnieta osoba, aktywna lubiaca nawizaywac nowe kontakty. Tryb pracy przyczynił sie do nabrania paru kilogramow i zbednej tkanki tłuszczowej tu i uwdzie. :-) To ostatnia szansa zeby zrzucic cos przed zimą:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 17312
Komentarzy: 131
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 11 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
renatka1500

kobieta, 38 lat, Lublin

155 cm, 57.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 października 2012 , Skomentuj

Witajcie!
Dzisiaj zjezdziłam chyba pol wojewodztwa... Na poczatku był plan na małe zakupy, poniewa potzrebowalam kurtki pikowanej na zimę, potem okazalo sie ze moje auto jest do odebrania w serwisie, wiec kolejne 60km drogi, a potem pojechałam do innych sklepow, bo w tych co byłam na poczatku nie bylo fajnych kurtek, wiec dalej w droge kolejne 50km, ale cel został osiagniety, a nawet podwojne, bo wrociłam z dwoma kurtkami. Jedna czarna, taka samo na teraz, a druga strikte zimoweczke w kolorze granatowym :)

Jesli chodzi o diete to dzien okej. Miałam wazenie dzisiaj. Waga pokazała 54,5kg, ale ja asekuracyjnie na pasku pisałam 54,7kg. Centymetrów najwiecej ubyło mi w talii i brzuchu :). Moja mama twierdzi, ze juz widac zmiane, a mnie to coraz bardziej motywuje i cieszy.

Dzisiajsze menu:
Sniadanie: jajecznica z 2 jaj z parowka drobiowa + kawa z mlekiem
Obiad: piers z kurczaka 80g ( pomysł na ..papirus) + pol woreczka ryżu białego+ warzywa na patelnie 100g
Podwieczorek: jogurt z ziarnami zboz FruVita 0% z biedronki ( 88kcal!!) + 1 wafelek+ kawa z mlekiem
Kolacja: 2 nalesniki dietetyczne z dzemem jablkowym niskoslodzonym


Cwiczen brak :( Jakos nie mialam checi dzisiaj, ale jutro sie poprawie!!

10 października 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Juz dawno nie mialam takiego dnia, ze wyszłam z domu o 8 a wrocilam o 19, a jestem tak zmeczona jakbym przenosila przez ten czas worki z ziemniakami. Nie lubie takich dni, gdzie wychodze z domu rano i przychodze zeby polozyc sie spac, no ale raz na jakis czas sie tak zdarza.

Co do mojego dietkowania to chyba dzisiaj za duzo zjadłam, ale to juz wy ocencie, ja nie jestem obiektywna

Sniadanie: 170g jogurtu naturalnego + musli+ banan

II sniadanie: serek wiejski z ananasem ( Piatnica) + 5 rzodkiewek+ jabłko

Obiad: 2 pierogi z miesem + 3 pierogi ruskie ( bez niczego) + 2 chochle zupy jarzynowej zabielanej mlekiem ( kalafior, fasolka, ziemniak, groszek, marchewka)

Przekaska: kisiel wisniowy

Kolacja: 2 nalesniki ( bez cukru) z dzemem jablkowym

Cwiczen dzisiaj zero, bo nie mam sily. Zaraz wskakuje pod prysznic i w moja pijamke. Dzisiaj poprostu lezakuje przed TV.

 

9 października 2012 , Komentarze (3)

Witajcie!

Dzisiajszy dzien pomimo zimna i panujacego chłodu sprawił mi wiele niespodzianek. Po pierwsze oddalam swoje autko sluzbowe do serwisu ( jakis pan mnie znowu w tyłek uderzył i jest zderzak do lakierowania), byłam pewna ze znowu dostane jakies zastepcze badziewie brudne i smierdzace, a tu niespodzianka. Dostałam auto ze skorzanymi, podgrzewanymi, fotelami w modnym kolorze biała perla i z mocniejszym niz moim silnikiem :) Szokk :) I juz Renatka była zadowolona z obsługi serwisu :) Takze biała strzała jezdze do konca tygodnia :)

Po drugie, jak wrociłam z pracy to zjadłam obiad i poleciałam na ryneczek po warzywa. Załozyłam jeansy, w których w lecie miesciłam sie z ledwoscią, a tu normalnie luzik w nogawkach i w pasie:) Miłe zaskoczenie, motywujace. :P

Dzisiejsze menu:

Sniadanie: jogurt naturalny 200g+ musli + banan

II sniadanie: kiwi+ jabłko ( serka nie zjadłam na drugie sniadanie)

<?xml:namespace prefix = v ns = "urn:schemas-microsoft-com:vml" /> 

Obiad: 100g makaronu pełnoziarnistego + 50g serka wiejskiego

Podwieczorek: serek jabłko-gruszka ( 110kcal) z II sniadania + 1 kromka pieczywa chrupkiego

Kolacja: makrela w pomidorach 100g + 2 kromki chleba razowego

 

Cwiczenia: 40 min skalpel z Chodakowska :)

Trzymam sie!! Mam nadzieje, ze w piatek przezyje miłe zaskoczenie na wadze :)

8 października 2012 , Komentarze (3)

Witajcie!

Nie odzywałam sie cały weekend, poniewaz bylam u rodziców i tam szykowalismy sie na impreze z okazji 35 rocznicy slubu moich rodziców, która odbyła sie w niedziele. O ile w sobote trzymalam sie dietkowania to w niedziele popłynełam zupełnie. Takze ten tydzien zabieram sie ostro do pracy, zeby odpokutowac swoje małe co nieco podjedzone na imprezie.

Dzisiajsze menu:

Sniadanie: płatki kukurydziane 50g na mleku ( 250ml)

II sniadanie: banan+ kiwi+ 5 rzodkiewek

Obiad: 2 paszteciki z grzybami

Kolacja : kanapka z wedlina ( 2 połowki bułki fitness posmarowane serkiem philadelphia light + na jednej kanapce poledwica sopocka z ogorkiem konserwowym , a na drugiej krakowska z ketchupem )

Wiem, znowu warzyw malo, ale czasami tak wychodzi.

Cwiczenia: 40 min skalpel z ewa chodakowska , to juz 4 dzien moich cwiczen i coraz bardziej mnie to wkreca :) :) Dziewczyny juz pisze regularnie obiecuje. Buziaki!!

5 października 2012 , Skomentuj

Witajcie!
Dzisiaj był moj dzien wazenia i mierzenia. No i moje drobie na wadze rano ukazało sie 55,00kg! Osobiscie mialam nadzieje na 54 z kawałkiem, ale i tak jestem zadowolona. Nie głodze sie, jem zdrowo i troche cwicze, a kilogramy lecą. Dzisiaj jest 32 dzien mojej diety i moge sie pochwalic ze jest mnie o 3,8kg mniej, w obwodach ubyło mi tu i uwdzie po 0,5 lub 1 cm, ale i tak jestem zadowolona :)

Moje dzisiejsze menu:
Sniadanie : 220g jogurtu naturalnego + musli+ banan
II sniadanie: kiwi+ jabłko małe
Obiad: 5 pierogów ze szpinakiem i feta + 150ml soku bananowego
Podwieczorek: 60g makaronu z serkiem wiejskim lekkim
Kolacja: 2 muffinki z rodzynkami ( roboty mojej siostry okolo 230kcal, bo niby dietetyczne)


Cwiczenia: zaliczone 40 min z Ewa (skalpel), było ciezko ale razem z siostra cwiczyłysmy wiec była wieksza motywacja :) :)
Patrzac na menu, juz widze ze z warzywami nie zaszalałam dzisiaj. Dopiero teraz to widze, no nic jutro nadrobie pysznymi pomidorkami :) , uwielbiam pomidorki :)
A wy dziewczynki jak sobie radzicie??

4 października 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Dzisiaj z popołudniowa wizyta wpadli znajomi i własnie wtedy moje dietkowanie sie rozjechalo. Zaraz to wam wszystko opisze, mam stresa jutro głowne wazenia a ja tu przed tym dniem podjadłam troche durnot. :( Oj ta silna wola :(

Moje dzisiejsze menu

Sniadanie: 200 g maslanki naturalnej+ musli+ 1 maly banan

II sniadanie : 2 pierogi z borowka amerykanska + 2 kanapki z razowcem , szynka z piersi kurczaka+ salata+ rzodkiewka

Obiad: 2 male ziemniaczki+ piers pieczona w sosie musztardowo_miodowym ( obiadek zrobiony przez A. , gdzies to musze zapisac !! , była pyszna) + pomidor+ rzodkiewka

Podwieczorek : zapiekanka z pieczarkami ( pol bułki kajzerki) + 2 rozki francuskie z dzemem+ 1 wafelek :(

Kolacja: woda , woda, woda :)

Duzo tego :( A w zwiazku z przyjazdem znajomych nie poszłam juz na siłownie, z reszta jakas senna dzisiaj jestem. Jak dobrze, ze juz jutro piateczek :) :)

Mam nadzieje ze sie lepiej trzymacie, bo ja to poległam po całosci !!!

3 października 2012 , Komentarze (2)

Witajcie!

Dzisiejszy dzien był beznadziejny, cały czas padało, było pochmurno i brzydko. Takiej jesieni to ja nie lubie najbardziej. W pracy okej. Jak wrociłam do domu to moj A. zaproponował basen, bo skoro i tak jest mokro :P. No i pojechalismy na basen ze Spa i sauną. Super, chociaz tyle z moich cwiczonek na dzisiaj :)

Dietkowanie okej. Menu dzisiejsze:

Sniadanie: maslanka naturalna + musli + banan

II Sniadanie: 5 rzodkiewek+ 2 kromki pieczywa chrupkiego

Obiad: makaron pelnoziarnisty 100g + 15g sera białego chudego+ 200ml soku bananowego

Kolacja: pasta z makreli wedzonej (+ cebulka+ szczypior+ koncentrat pomidorowy) + 2 kromki chleba razowego zytniego + pol pomidora ( paste zrobil A. nie wierzyłam ze bedzie taka dobra :D)

Cwiczenia : 60min basen :) troche popływałam i wymasowalam te moje grube nóżki :)

2 października 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

"Moze na zakupy pojedziemy??" Z tym hasłem wyskoczyła siostra kolo 17, a ze mnie wiele nie trzeba namawiac, to zebralam sie szybciutko i pojechałam. Ostatnio mam manie kupowania rzeczy na zapas np. woda mineralna zgrzewkami i jak jest mniej w domu niz zgrzewka, to juz jade dokupic, o srodkach czystosci , papierach toaletowych i recznikach papierowych nawet nie wspominam bo mam ich spory zapas. Cheć posiadania wszystkiego na zapas jest u mnie nadzwyczaj silna. Rodzice jak przyjezdzaja to dziwia sie, po co ci 3 żele pod prysznic i 3 balsamy do ciała?? A ja stwierdzam, ze zeby nie zabrakło :)... Od razu przypomina mi sie program na TLC "Łowcy kuponów" nie wiem czy to kiedykolwiek widziałyście, ale ja staje sie takim samym łowca promocji. W głebi serca to mysle ze to dobry nawyk, bo kupuje rzeczy taniej- po tzw. promocji, a one i tak sie przydaja. Przy moim dotychczasowym wydawaniu kasy gdzie popadnie i na co popadnie robie duzy postęp.

Moje dzisiejsze prywatne zakupy: chusta( taka grubsza jesienna) + rajstopy 40den w kolorze cegły do granatowej sukienki ( mam zamiar załozyc jutro). Chyba nie duzo :)

 

Dietkowanie dzisiaj na +

Menu wtorkowe:

Sniadanie: serek wiejski lekki+ 2 rzodkiewki+ 2 kromki chrupkiego pieczywa

II Sniadanie: banan maly + 2 male jebłka z cynamonem

Obiad: piers z kurczaka w przyprawach+ ryz pełnoziarnisty 50g + 1 pomidor

Kolacja: płatki kukurydziane 50g + mleko, a chwile pozniej z 5 gronek winogrona

Narazie sie trzymam, chociaz wczorajsza waga pokazała mi znacznie wiecej niz sie spodziewałam. KOCHANA po co ci te ruskie pierogi były!! Teraz nadrabiam.

 

1 października 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Dzisiaj mialam bardzo pracowity poniedziałek. Po pierwsze to wrociłam do pracy po tygodniu L4, a po drugie robiłysmy z siostra małe przemeblowanie pokoju, a co za tym idzie sprzatanie w polkach, szafkach, wszystko skonczylo sie na sprzataniu łazienki dokumentnym.

Jesli chodzi o diete to było dobrze, nie liczac malej wpadki z obiadem, ale staralam sie jak najbardziej dietetycznie.

Sniadanie: jogurt naturalny+ musli+ banan

II sniadanie: 2 kanapki z razowcem+ sałata+ szynka z piersi kurczaka+ rzodkiewka

Obiad: 4 pierogi ruskie z maslanka naturalna ( troche odskoczylam od diety)

Podwieczorek: 10 winogron

Kolacja: platki kukurydziane ( 50g okolo 180kcal) + 150ml mleka 0,5%

Jesli chodzi o cwiczenia to tylko te zwiazane ze sprzataniem i przenoszeniem mebli, na wiecej dzisiaj nie mam siły,wiem ze mialam inny plan, ale moze jutro bedzie wiecej ochoty.

29 września 2012 , Komentarze (1)

Witajcie!

Własnie moj A. wyszedl do pracy :(, a ja zostałam sama w domku, ze sterta naczyn do zmywania po jego obiadku. Byłam dzisiaj mila i grzeczna dziewczynka i zrobiłam mu na obiad makaronik z czosnkiem, zapiekany z zołtym serkiem i tunczyka( upieczony w piekarniku z przyprawami i cytrynka) :). A. Bardzo zadowolony, smakowalo mu, az dwa razy siegal po jedzonko. A ja nie wzielam nic :). Za pozno na jedzenie takich rzeczy o godz. 18. Powiem wam, ze jeszcze 3 tyg. temu bym siadła i zjadla, a dzisiaj poprostu odmowilam, chociaz mnie A. namawial kilka razy. Widze efekty swojego jedzenia, na wadze od 3.09 ubyło 2,8kg wiec juz mam duzy krok za soba 33% sukcesu.

Moje dzisiejsze menu:

Sniadanie: 2 jajka gotowane na miekko+ 2 kromki chleba razowego

II Sniadanie: 50g belriso( dojadalam po chrzesniaku) + jablko srednie

Obiad: Tortilla z kurczakiem i warzywkami okolo 380kcal

Podwieczorek: 100g jogurtu naturalnego+ platki nestle Fitness +10 gronek winogrona

Kolacja: 2 wafle ryzowe z dzemem z owoców lesnych

A dzisiaj wytrzymalam 22 min z EWA :) jestem mokra cala :) ale to 2 min dluzej niz ostatnio :) robie postepy

Treningi od 1.10 rozplanowalam : poniedziałek: Zumba albo BUP, wtorek- siłownia lub SPALANIE i sroda: Tae-Boe, czwartek, piatek- Ewa Chodakowska w domku :) :) W pazdzierniku musze dac z siebie wszystko :):)