Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakręcona lumpexocholiczka, nie spełniona stylistka, która polubiła dbanie o siebie ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 593816
Komentarzy: 12016
Założony: 16 września 2012
Ostatni wpis: 16 września 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cytrynowaaa

kobieta, 36 lat, Tychy

169 cm, 63.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 stycznia 2015 , Komentarze (42)

Witam:*

Tak, wczoraj skończyłam 27 lat..ojej, ale ten czas leci (torcik). Zaskoczyło mnie to, że mój dyrektor w pracy myślał, że mam 23 lata;) i nie tylko on, parę koleżanek, które mnie mniej znają, też tak pomyślało, był bardzo zdziwiony, że mam, aż tyle;) miłe to było. Dostałam dużo prezentów i kwiatów. Dużo osób pamiętało :) Pochwalę się co dostałam w innym wpisie. Między innymi piękny album na zdjęcia i kolorowe nitki do maszyny <3

Pechowy dzień, a raczej dzisiejszy poranek... no tak muszę wam go opowiedzieć. Miałam mieć dzisiaj egzamin na prawo jazdy ( testy), ale nie dojechałam.. złapał nas z tatą korek, 2 wypadki. Spóźniłam się 10 minut i niestety nie mogłam już przystąpić do egzaminu. Płakałam jak bóbr... Stres, nerwy. 

Szkoda gadać. Uspokoiłam się, ale niestety tak czasem bywa. Kolejny termin 2 luty.Ech...tak miało być widocznie. 

Dla relaksu wpadłam dziś do lumpa, i znalazłam fajny cekinowy bralet za całe 4 zł :) trochę muszę go zwężać, ale myślę, że na imprezy całkiem fajny:)

W poniedziałek byłam na siłowni, uwielbiam tam chodzić, dałam z siebie max, dziś mam zakwasy, w piątek znów lecę;) koleżanki się, śmieją, że zniknę po siłowni :) 

dziś :100 planków, 50 brzuchów z 4 kg, 50 przysiadów z 6 kg, i podnoszenia nóg (2x50) i wypady (2x50) i muszę się pochwalić, że moje nogi nabierają kształtów jakich w życiu nie miały. Pracuje nad udami bo łydki już chyba są ok:)

przepraszam, że tak ubogo, ale nadborę:) lecę spać bo jutro 5.20 pobudka

buziaki Cytrynowaaa

17 stycznia 2015 , Komentarze (52)

Na wstępie chcę powiedzieć, że mi przemiło,że do mnie zaglądacie. Dostałam tyle pięknych słów od was, wiadomości, że aż chce się ćwiczyć i dalej motywować.<3

dziś taki lazy day, rano wylegiwanie w łóżku, wygodne ubrania :) to Lubię;)

Dopadła mnie właśnie @. Przed wczoraj wyłam z bólu. Tak już mam. Zrobiłam dzień przerwy od ćwiczeń, waga podskoczyła o 2 kg, ale to ponoć normalnie. Niepotrzebnie na nią wchodziłam.

Przeglądając forum, natknęłam się na nowe jak dla mnie ćwiczenia na brzuch.

,,PLANK (inaczej deska) - to ćwiczenie izometryczne, najczęściej wykonywane w pozycji pompki, podczas którego napinamy mięśnie ale nimi nie ruszamy." 

Dołączyłam deskę do codziennych ćwiczeń, dziś wykonałam 2 warianty po 50 sekund ( żeby nie obciążać bolesnego brzucha) zrobiłam 50 pełnych brzuszków z 4 kg, 50 przysiadów z 6 kg, wykroki z 3 kg i napinanie z 4 kg. ( wszystko po 50 powtórzeń).

W poniedziałek w planach siłownia. 

W pracy ruszyliśmy z Wielkanocną kolekcją. Będą jeszcze zajączki, i kurki:)

Zaraz uciekam do znajomych, ale jeszcze dwie retro stylizacje w stylu Pin Up Girl :) 

pierwszą stworzyłam z ostatnio kupionej bielizny wyszczuplającej, tak mi się jakoś spodobała jako sukienka, druga jest z chustką - bandanką dorwaną za 1 zł kiedyś w lumpie;)

buziaki dla was :**

Za niedługo na pewno coś ciekawszego napiszę.

Cytrynowaaa

14 stycznia 2015 , Komentarze (39)

Wybrałam się z koleżanką na siłownię :) w końcu.

Wrażenia bardzo pozytywne bo chce jeszcze fakt czuję dziś swoje uda :D ale było warto. 

zrobiłam sobie na początek 25 minut na stepperze, 2 km na bieżni i wskoczyłam na maszyny i pocisnęłam na udka z 28 kg ;D był power

na koniec zrobiłam moje brzuchy z 4 kg i poćwiczyłam brzuch na lince :)

w domu robię to co wam pisałam :) jak na razie mi to wystarcza :)

usłyszałam ostatnio, że jestem za chuda, ale wierzcie mi wcale tak nie jest :)

cieszę się, efektami i tym, że się wciągnęłam w sport;) 

potrzymam was w niepewności i zdjęcie w sukience wrzucę za jakiś czas ;) 

buziaki

Cytrynowaaa

11 stycznia 2015 , Komentarze (36)

Jak wam już pisałam byłam wczoraj na zakupach w Katowicach w Silesia.

Dużo wyprzedaży spotkałam :)

W sumie kupiłam co chciałam, a nawet z nadwyżką.

Na pierwszy ogień zestaw weselno- balowy. Marzyłam o koronkowej sukience. Miałam upatrzoną w h&m, ale śladu po sukienkach nie ma.

(Z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale niestety na razie jestem skazana na telefon)

Postawiłam na burgund :) mam nawet idealną szminkę do tej kreacji, całość uzupełnię torebką :) wszystkie które mam już są schodzone, a ta jest wyjątkowo elegancka i na złotym łańcuchu tak jak lubię. 

*dla zainteresowanych sukienkę kupiłam w Vero Moda a torebkę w New Look.

Kolejnym ,,mast have" , była rozkloszowana, czarna spódniczka. Stara się rozsypała, a uwielbiam ten krój. 

Dorwałam do niej dwie bluzki, jako, że uwielbiam crop topy ze Stradivariusa, świetnie się sprawdzają do wysokich stanów spódnic i spodni, które namiętnie nosze ( mam już 2 w kolekcji) znalazłam idealny w paski. Wiedziałam, że będzie mój. Biała basic bluzka zawsze się przyda. 

krótki golf ( widziałam podobny, ale za dużo większą kasę) swój znalazłam w f&f za całe 26 zł ;)

i na koniec skarpetki w przepięknych, pastelowych kolorach z h&m ( czaiłam sie już na nie od dłuższego czasu), idealne do botek :)

Kupiłam jeszcze matowy lakier w bordowym kolorze z firmy Flomar, ale jeszcze nie testowałam, ale podobno jest świetny:)

buziaki

P.S dziękuję za mnóstwo komentarzy i wiadomości, nie zawsze mam czas, żeby poodpisywać. Dajecie i motywację i siłę. 

Dziękuję każdej/każdemu z osobna

Cytrynowaaa:*

9 stycznia 2015 , Komentarze (47)

Co nowego u mnie?(dziewczyna)

oblałam kolejny raz egzamin teoretyczny, to jest nienormalne, pytania tak dziwne, siedziałam całe święta i się uczyłam.... brak słów.:x

Zbliża mi sie @ i czuje, że spuchłam. 

Koniec marudzenia, z pozytywnych rzeczy, ćwiczę dalej z obciążeniem.

codziennie przysiady z 6kg

Odkryłam dziś najzwyklejsze pełne brzuszki z hantelkami. zrobiłam 50 z 2 kg i 50 z 4 kg. :D

dziś nieco spuchnięta, ale szczęśliwa po treningu

kupiłam sobie lateksowe legginsy, nigdy nie miałam odwagi i żadne na mnie nie leżały, a te o dziwo fajnie pasują;) wiadomo do dłuższych swetrów i bluzek

zima daje się we znaki, kozaki z h&m nie zawodzą, idealne na śniegi:)

tak bywało kiedyś...minęło prawie 1, 5 roku

Jutro jadę na małe zakupy:) pochwalę się łowami

buziaki

wasz Cytrusek

3 stycznia 2015 , Komentarze (53)

Pokochałam ćwiczenia  z obciążeniem. Nie jest to siłownia, ale domowe zacisze.

Dziś mój kochany sprawił mi prezent w postaci 6 kg szczęścia. 2 pary ciężarków, jedne na brzuch drugie na pośladki.

Ostatnio ćwiczyłam z moim biedakiem 2 kg, z którego już piach się sypał.

efekty mnie zadowalają, ale chcę więcej :)

tak działają na brzuch,a to tylko było 2 kg, aż strach pomyśleć co będzie przy 4 ;) 

ćwiczę ten zestaw Blogilates

na pośladki zwykłe przysiady

efekty powoli powoli zaczynają być widoczne, na pewno nie przestanę. 

ty razem będę przysiadywać z 4 kg.

Pokochałam ten sposób na życie:)

Waga unormowana w granicach 60 kg:) cel już tuż tuż!

buziaki 

wasza szalona, zakolanówkowa  Cytrynowaaaa:*

1 stycznia 2015 , Komentarze (51)

            ♥

Witam w nowym roku! 

 Życzę wam, aby ten rok był pełen pięknych niespodzianek:) 

Niech spełnią się wasze marzenia.

Ja mam wiele planów, mam nadzieję, że je zrealizuję.

Mój rok będzie fit, a wasz?;)

Mała relacja  z Sylwestra. Spędziłam go z bratem ( młodszym) i chłopakiem. Był mały cheat day:) ale trening zaliczyłam. Było spokojnie i wesoło.

Macie porównanie kreacji :) z ostatnim sylwestrem i wczorajszym. Zdjęcia dzieli 3 kg na minusie i troszkę zmiana stylu:) sukienkę dorwałam w lumpexie;) już się nią chwaliłam. 

fryzura i makijaż w Stylu Brigitte Bardot ♥ lekko podtapirowane włosy, kreski i jasne usta

i moja figura na nowy rok :) 

Mam cel by tego nie zaprzepaścić, łatwo jest przytyć 15 kg, ale żeby się tego pozbyć coś o tym wiem. 

lecę odpoczywać. W planach nauka i trening:)

buziaki dla was:**

dziękuję za codzienną dawkę motywacji

Cytrynowaaa

30 grudnia 2014 , Komentarze (57)

dziękuje, że się odzywacie i dodajecie motywacji:):*!

♥♥♥

zrzuciłam jakieś 16 kg ;) czuję, że to już coś!

mam cichą nadzieję, że grubasek nie wróci.

Sylwester już jutro:) waga w normie, czuję się chudo jak nigdy:) 

robiłam przymiarkę do sukienki, którą sama uszyłam:) ( przerobiłam górę)  dół już lekko luźny się zrobił. Lubie odważniejsze kreacje, ale na jutro mam coś innego:)

ale i tak się pochwalę :)

jak wiecie jestem lumpexową szarańczą;) i opanowałam to do perfekcji;)

koszula z ostatnich nabytków;)

Futerko <3 w pięknych fioletowym kolorze, upolowane razem z metką;) stare musiałam oddać bo było za duże. 

a dzisiaj w moim ukochanym lumpie obłowiłam się po 1 zł;) i mam wymarzone jeansy w bordowym kolorze <3

Pod choinkę dostałam cienie i zestaw do konturowania twarzy firmy Sleek ♥

skakałam z radości:) bo mi się marzyły

a sama sobie kupiłam kolejną szminkę Golden Rose, oczywiście matową w kolorze Burgundu:)

i satynowy lakier do paznokci w kolorze Baby pink ♥ najpiękniejszy róż jaki może być

Zaraz odpalam trening choć dziś mi dzieżko, jutro rano lekkie śniadanie bo w wieczorem planuje mały cheat day ;)

buziaki

Cytrynowaaaa

26 grudnia 2014 , Komentarze (27)

Witam :*

Składam wam bardzo spóźnione życzenia Świąteczne i Noworoczne:* 

Niech ten czas będzie czasem odpoczynku i radości, a nowy rok niech przyniesie spełnienie najskrytszych marzeń i ważnych celów.

Niestety Swoje spędziłam w łóżku. Chorując. 

Dorwał mnie jakiś okropny wirus i przeleżałam prawie całe 2 dni. Nie mogłam zbytnio jeść bo zaraz miałam straszne bóle brzucha.Byłam załamana, ale dziś już jest  miarę ok.  Na wasze w związku z tym spadek minus 1 kg. Dalej jem mało bo się boję więc chyba się utrzyma. 2 dni bez ćwiczeń :( ubolewam. 

na wadze 60 kg. Dawno nie widziałam takiej wagi u siebie. Aż w to nie dowierzam. Najmniej przez ostatnie 13 lat ważyłam 61 kg.

Mój pokój też zrobił się świąteczny :)

Zawitały lampki, gwiazdki, choineczka i reniferki:) 

Byłam chyba grzeczna no pod choinką znalazłam wymarzone prezenty:)

Moja wymarzona paletka z Sleek Face Form :) genialne pędzelki z Avon :) i parę pierdułek do ciała i stópek :)

Przed świętami odwiedziłam lumpka:) akurat był dzień za 50% ceny:) za całe zakupy zapłaciłam całe 25 zł:D!

kupiłam świetną koszulę , mgiełkę z kołnierzykiem na którego jakieś 2 lata temu chorowałam:) halke wyszczuplającą do zadań specjalnych, białe body h&m, wysokie zakolanówki:) kupiłam jeszcze siostrze fajny kapelusz, ale nie mam zdjecia;) dostała go w prezencie

Dorwałam jeszcze sukienkę:) bo ich nigdy nie za mało:)

Lecę świętować :) dziś z rodziną i chłopakiem

buziaki

Cytrynowaaa

19 grudnia 2014 , Komentarze (27)

Zmierzyłam się w talii i cieszyłam jak głupek:) 66 cm, taki miałam cel :) od początku odchudzania jakieś - 10 cm.

Wrzucam parę zdjęć, zaczęłam ćwiczyć brzuch z obciążeniem.

Waga w granicach 61 kg.

uzupełniam o prezentacje nowych sweterków i idealnych hight waist jeans :)

I moje idealne jeansy :)

nasze świąteczne pracowniane wypociny z pracy:)

w stylu Majestic:)

buziaki

Cytrynowaaaa