Moja siostra przyjechała przed świętami do domu i postanowiłyśmy wybrać się na małe zakupy. Ostatnio coraz bardziej podobają mi się jeansowe kurteczki i chciałam sobie kilka przymierzyć. O kupowaniu w ogóle nie było mowy, bo jeszcze trochę mi brakuje żeby dobrze w czymś takim wyglądać, ale chciałam chociaż przymierzyć tak orientacyjnie.
No więc, wchodzimy do sklepu, od razu zobaczyłam interesujący mnie wieszak, podeszłam i nawet nie zdążyłam dotknąć tych kurtek, a pani (de facto jakaś małolata) zza lady woła do mnie: "Ale zostały same małe rozmiary, wszystkie XL-ki się sprzedały". W tym momencie krew mnie zalała! Odpowiedziałam jej oburzona: "Czyli według pani wyglądam na XL-kę?!". Dziewcze próbowało się tłumaczyć, że miała na myśli to, że rozmiarówka jest zaniżona, ale ja odwróciłam się i na odchodne rzuciłam jej jeszcze: "Niech się pani zastanowi, co pani mówi bo w ten sposób nie zachęca się klientów do zakupu."
Żałujcie, że nie widziałyście jej miny, wbiła się za ladę i wyglądała jakby miała się rozpłakać, a całą sytuację widziała i słyszała druga sprzedawczyni, więc nie pozostanie to bez echa.
Po pierwsze, miałam na sobie kurtkę o jakieś dwa rozmiary za dużą i widać, że jest za duża na pierwszy rzut oka, więc nie da się stwierdzić jaki noszę rozmiar. Po drugie, powinna wiedzieć, że ludzie, a szczególnie kobiety są drażliwe na punkcie swojej wagi i nie powinna w żadnym wypadku wygłaszać takich komentarzy. A po trzecie i najważniejsze, nie powinno jej obchodzić co i w jakim rozmiarze chcę kupić, nawet jeśli byłaby ta rzecz na mnie za mała. Przecież nigdzie nie jest napisane, że trzeba kupować ubrania tylko w swoim rozmiarze, mogłam na przykład chcieć kupić tą kurtkę komuś w prezencie.
Przyznam jednak, że przykro mi się zrobiło, bo człowiek się odchudza, odmawia sobie wszystkiego, katuje się ćwiczeniami, a tu jakieś nierozgarnięte dziewuszysko tak go podsumuje.
-------------------------------------------------------------------------------------------
"Gdyby wszyscy głupcy musieli nosić białe czapki, ludzkość z lotu ptaka wyglądałaby jak stado gęsi."
/Agatha Christie/