Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję na Uniwersytecie Ekonomicznm we Wrocławiu od półtorej roku. Rok temu udało mi się schudnąć niestety zaniedbałam się i część kilogramów wróciła. Powracam di diety !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28782
Komentarzy: 268
Założony: 22 stycznia 2013
Ostatni wpis: 18 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
masterofmysoul

kobieta, 30 lat, Wrocław

168 cm, 60.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 8 kg mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Cześć Chudzinki !
Przepraszam Was za moją nieobecność, ale całymi dniami siedziałam w książkach...
i co? Oblałam ;c Koleś dał zadania z kosmosu i mimo, że byłam nauczona przepięknie, nie było szans żeby to zaliczyć.
Tak byłam wczoraj zła, że przyznaje się bez bicia - zjadłam Snickersa ;/
W przyszłym tygodniu kolejne dwa kolokwia ... dajcie mi już 20 lutego !

W ciągu tych dni nieobecności jadłam ładnie, zrobiłam sobie klopsiki z indyka na dwa dni, miałam kurczaka z warzywami ;)

A dzisiaj:

Śniadanie:
4 łyżki musli, 300ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Mały grejpfrut 
Obiad:
Kotlet z piersi z kurczaka smażony w papirusie, mieszanka sałat z warzywami i vinegrettem
Podwieczorek:
Jogurt Jogobella Light 
Kolacja:
2 kromeczki chelba razowego z sałatą, pomidorem i twarożkiem. 

Ruch:
Mel B Pośladki
Tiffany Boczki ( zaczęłyśmy wczoraj z współlokatorką.. daje to efekty ? )


Dzisiaj muszę trochę się rozluźnić i odreagować...idę na imprezę i niestety będę pić. Ale wyłączam wieczorkiem myślenie o kaloryczności wódki i zapojek i będę się dobrze bawić ;D Czasem można ;)


11 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Dziś tylko szybciutki jadłospisik i wracam do nauki ;/

Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300 ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Mała bułeczka wieloziarnista, jogurt Jogobella light do picia
Obiad:
Zapiekanka z fasolki szparagowej, mielonego mięsa z indyka, pomidorów, kukurydzy i pieczarek
Kolacja:
2 kromki chleba razowego z twarożkiem i pomidorem

Ruch:
Brak , nic nie zrobiłam ;c siedzę i się uczę ;/ ahh.... 

9 stycznia 2014 , Skomentuj

Hejooo ! ;)
No i tydzień diety za mną. na wadze 1,3 kg mniej ;D Jest ok ! Ale gdy dziś się mierzyłam to z przykrością stwierdziłam, że musiałam coś źle pomierzyć się tydzień temu, bo nie wierzę że (nawet przy takim intensywnym programie ćwiczeń ) można w tydzień tyle zgubić cm !
W 2 cm w brzuchu wierzę, bo to jest możliwe, a po za tym.. brzucha nie da się źle zmierzyć.. ale 4 cm w talii ? No way xD To samo w udzie.. nie możliwe żebym straciła 2 cm w tydzień ...
Zła jestem na siebie, że swój pierwszy pomiar zrobiłam najwyraźniej bardzo na odwal się ;c

Zrobiłam dziś przepyszny obiad ! Zapiekankę z fasolki szparagowej, mielonego mięska z indyka, pieczarek, kukurydzy, pomidorów w sosie z przecieru pomidorowego ;) mmm, pychotka ;D i wcale nie tak dużo kalorii !

Jedzonko:
Śniadanie:
Owianka z otrębami 
II śniadanie:
Banan
Obiad:
Dość spora porcja zapiekanki z fasolki szparagowej, mielonego mięska z indyka, pieczarek, kukurydzy, pomidorów w sosie z przecieru pomidorowego 
Kolacja:
Także zapiekanka, ale mniejsza porcja ;D

Wyszło mi jej tak na 2,5 porcji, więc stwierdziłam że to pół to idealna kolacja ;D

Ruch:
30 min na bieżni 
20 min na orbitreku 
Mel B brzuch
Mel B pośladki 

9 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Czeeeść ;)

Jak to miło jest mieć jeden wieczór odpoczynku. Dzisiejsze koło z bankowości w miarę Ok, zobaczymy w weekend, bo wtedy mają być wyniki. Od jutra niestety muszę siedzieć nad matematyką finansową, bo potrzebuję dużo punktów żeby zaliczyć ten przedmiot ;c

Jutro mija tydzień mojej diety, będę się ważyć ...i tu właśnie mam dylemat : warto mierzyć się co tydzień czy lepiej co dwa-trzy ? Co sądzicie?

Jedzonko:
Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300 ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Bułeczka fitness z wędlinką drobiową i rzodkiewką
Obiad:
Pół woreczka ryżu brązowego w sosie z przecieru pomidorowego z papryką i kurczakiem
Podwieczorek:
Banan
Kolacja:
Pełnoziarnista kajzerka z serkiem topionym light i pomidorem

Ruch:
Godzinka zumby
10 min na orbitreku
Mel B brzuch
Mel B pośladki 

7 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Dziś szybciutko, bo wracam zaraz do nauki Bankowości ;c
Jutro uczelnia od rana do 18:00, w środku kolokwium ... umrę ;[

Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300 ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Jogurt Jogobella Light do picia
Obiad:
(Jedzony na mieście) Fasolka szparagowa, gotowane brokuły i kotlecik z kurczaka (niestety w panierce ;/) 
Podwieczorek:
Butelka soku marchew - jabłko - truskawka
Kolacja:
Bułka fitness z wędliną drobiową, białym serkiem i pomidorem

Ruch:
Mel B brzuch
Mel B pośladki

6 stycznia 2014 , Skomentuj

Witajcie dziewczęta ;)

Ile ja bym dała, żeby nie musieć iść jutro na uczelnię ;c Te 2 tygodnie minęły zdecydowanie za szybko. W środę kolokwium, w piątek kolokwium, w kolejny wtorek kolokwium ;( zabijcie mnie ! ;c
 Coś czuję, że w tym tygodniu czasu na fitness będzie dużo mniej czasu. 

Dzisiejsze jedzonko:
Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300 ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Buteleczka (330ml) soku pomarańczowego 100% 
Obiad:
Omlet zrobiony z 2 jajek, 2 łyżek mleka i pół łyżeczki mąki ze szpinakiem
Podwieczorek:
Opakowanie ciasteczek Bel Vita, 2 mandarynki
Kolacja: 
2 kromki chleba razowego z serkiem topionym w plasterkach i z wędlinką drobiową i oczywiście z sałatą i pomidorem.

Ruch:
15 min na orbitreku 
Godzinka zumby <33
Mel B brzuch
Mel B pośladki 

.... to ja wracam do nauki bankowości ;c

6 stycznia 2014 , Skomentuj

Witajcie Kochane ;) !

Dzisiaj bez siłowni, bez fitnessów ale było lodowisko <3
Nie jeździłam na łyżwach ponad rok i stęskniłam się za tym strasznie.
A po tych wszystkich ćwiczeniach i po dzisiaj cały czas mnie tak uda bolą ;c mam dylemat czy iść jutro na siłownie to rozruszać, czy lepiej odpocząć. Co radzicie ? ;>

Tymczasem.. dzisiejsze jedzonko:
Śniadanie:
3 łyżki naturalnego musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300ml mleka 0,5%
II śniadanie:
Jogurt Jogobella 0%
Obiad:
Gyros z indyka, mieszanka sałat i pomidorki w domowym sosie z oliwy i octu balsamicznego.
Kolacja:
Jajecznica z 2 jaj na 3 plastrach szynki i papryce, kromka razowego chleba z plasterkiem sera topionego.

Wiem że mało zjadłam, ale wstałam o 12, do tego pół dnia byłam poza domem... i jakoś tak wyszło ;c

Ruch:
60 min jazdy na łyżwach
Mel B brzuch
Mel B pośladki

P.S. znacie może jakieś fajne i proste przepisy na łososia ? Nie jestem zwolenniczką ryb, ale postanowiłam, że czasem dla zdrowia coś zjem, a łososia toleruję najbardziej :D

4 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Moje wczorajsze oczyszczanie dało fajne efekty.
Nie jestem zwolenniczką głodówek dla oczyszczenia.. u mnie najlepiej działa zielona herbata ;)
Wystarczy, że wypiję jej ok 1-1,5 litra, biegam do ubikacji jak szalona i tym samym wypłukuję z siebie wszystkie świństwa. Na wadze dziś dzięki temu 0,8 mniej. Oczywiście wiem że to woda ;D

Dziś byłam pierwszy raz na mojej nowej, mega nowoczesnej siłowni.
Podobało mi się ! Bieganie na bieżni jest o niebo lepsze od takiego w terenie jeśli chodzi o wygodę i samopoczucie. Do tego każda bieżnia ma ekranik z telewizją, albo pięknymi trasami, które "pokonujesz" więc w sumie nie jest tak nudno ;)
Jak na pierwszy raz jestem mega zadowolona z dzisiejszego wysiłku. Spalone ok 600 kcal

Jadłospis :

Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300 ml mleka 0,5%
Przed siłownią: 
Batonik fitness
Obiad: 
Gyros z indyka, brokuły, sos jogurtowo-czosnkowy
Podwieczorek:
Soczek marchewkowy
Kolacja:
2 małe kromeczki chleba razowego z szynką i serkiem śmietankowym, do tego sałata i pomidory.

Wysiłek:
30 min na bieżni
25 min na orbitreku 
10 min na rowerku
Mel B brzuch
Mel B pośladki 

3 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Witajcie Kochane !
Wracam.. niestety ;c
Dla tych które nie czytały, bądź nie pamiętają - schudłam rok temu w okresie styczeń - marzec 8 kg... Do lipca udało mi się bilans 7 kg ładnie utrzymać, ale niestety później praca wakacyjna, studia i mój mega zabiegany rytm dnia, a do tego Święta spowodowały że aktualnie bilans wynosi 1kg ;/ 
Z tego też powodu postanowiłam wrócić dokładnie do tego co robiłam rok temu, dokładnie o tej samej porze roku. DIETA I ĆWICZENIA !
Mam zamiar wrócić do moich 58kg, a może nawet mniej. 

Zapisałam się do nowiutkiego klubu fitness z siłownią - Aquapark Fitness Wrocław, karnecik mam na siłownię i na fitness. Już wczoraj byłam na indoor cyclingu, który mnie strasznie wykończył. Najbardziej się będę czaić na moją Zumbę, do której powracam <3

Do zdjęć posiłków może powrócę, ale raczej nie codziennie ;)
Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 300ml mleka 0,5%
Obiad:
Kotlecik z kurczaka z papirusa, brokuły z sosem jogurtowo-czosnkowym 
Podwieczorek:
2 mandarynki
Kolacja: 
2 małe kromeczki chleba razowego, jajecznica na pomidorach z 2 jaj.

Ruch:
Mel B brzuch, Mel B pośladki, leczę zakwasy po wczoraj, więc na nic więcej nie mam siły ;c

19 marca 2013 , Komentarze (3)

Cześć Vitalijki ;) Podjęłam dziś ważną decyzję. Kończę moją dietę, osiągnęłam to co zamierzałam, czyli ubyło mi 8kg, od jakiegoś czasu niestety moje wymiary już stoją w miejscu, obawiam się że po prostu mój organizm nie jest w stanie pozbyć się większej ilości tłuszczu. 
Nie rezygnuję ze zdrowego odżywiania,lecz tęsknię za niektórymi produktami i daniami, a nie ma sensu żebym chwaliła się wam tu co zjadłam jeśli nie będzie to dietetyczne.
 Troszkę ta dieta mnie zmęczyła i osłabiła niestety, jak zrobi się ciepło mam zamiar biegać więc może uda mi się pozbyć jeszcze trochę kilogramów, ale ucieszę się jeśli po prostu wagę utrzymam. Będę się starała ;) 
Do tego dochodzi organizacja, której chcę się poświęcić i która zabierze mi dużo czasu i uniemożliwi zabawy w kuchni czy regularne posiłki (niestety...) ale czuję że odnalazłam swoje miejsce na ziemi i że odnalazłam ludzi wśród których chcę się obracać. Dzięki nim będę też bardzo aktywna i w ciągłym ruchu więc powinno mi to wyjść na zdrowie ;)
Co najważniejsze, zaczęłam się sobie podobać.Wiem że do ideału czy figury jak ze zdjęć motywacyjnych wieeele mi brakuje, ale nie potrzebuje tego by dobrze się czuć. Ciesze się że nowi ludzie poznali mnie tak wyglądającą, ciesze się że słyszę więcej komplementów, cieszę się że mogę ubrać ciuchy, o których wcześniej mogłam tylko marzyć. Stałam się bardziej pewna siebie a to jest dla mnie bardzo ważne.
Obiecałam sobie, że jeżeli wróci mi 6 z przodu to będę na siebie bardzo zła i ponownie wezmę się za siebie, ale mam nadzieję, że tak się nie stanie. 


Wam, Kochane życzę przede wszystkim wytrwałości, upragnionej sylwetki i oczywiście akceptacji samej siebie i pewności siebie ! ;)

Może kiedyś wrócę, może czasem napiszę co u mnie... Dziękuję za te ponad 2 miesiące razem ;D