Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem pogodną ,uśmiechniętą kobietą.Interesuję się filmem,medycyną,uwielb
iam
góry.Dokładnie rok temu stwierdzono u mnie niedoczynność tarczycy.Przez ostatnie dwa lata przybyło mi 20 kg! Chciałabym pozbyć się nadwagi jednak walka jest ciężka.Mam nadzieję,że tym razem mi się uda.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13552
Komentarzy: 309
Założony: 30 stycznia 2013
Ostatni wpis: 11 stycznia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kasia19730216

kobieta, 51 lat, Brzoza

167 cm, 91.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Witam wszystkich po długim czasie.
Dietę zawaiłam , rower zawaliłam totalna lipa.Trochę mi się życie posypało ale chyba czas się ogarnąć.Może wie ktoś jakie witaminy powinnam brać ,żeby wróciły mi chęci do życia:)ogolnie wciąż jestem zmęczona i senna.Jutro wchodzę na wagę i zaczynam.

4 lipca 2013 , Komentarze (6)

Witam wszystkich.Okolice Bydgoszczy upalne ale ja się nie poddaję i rowerkuję codziennie -mniej niż 15 km nie robię.Może to mało ale zawsze to coś:) To moje aktualne zdjęcie:)

26 czerwca 2013 , Komentarze (3)

To słowa bardzo rytmicznej piosenki czerwonych gitar:)Mimo deszczowej pogody jeżdżę rowerem.Nie poddam się i będę walczyła z tymi kg:)Trzymajcie się cieplutko:)

24 czerwca 2013 , Komentarze (4)

Nowy tydzień,nowe plany.Za chwilę ruszam do pracy,później do klientów a na koniec na rowerek:)Pozdrawiam wszystkich

23 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie-postanowiłam od wczoraj wsiąść na rower i jechać przed siebie:)Wyczytałam , że godzina jazdy pozwala spalić nawet 300 kcal.Od czegoś trzeba zacząć.Muszę jeszcze poszukać dietetyka który mi doradzi co najlepiej jeść w przypadku haschimoto żeby waga spadała.Muszę coś zrobić z tymi kg!!!pozdrowionka

22 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie.
Bywam tu coraz rzadziej i mam z tego powodu wyrzuty sumienia.Jakoś dopadła mnie deprecha.Nie wiem czy to nie jest wina endokrynologa która powiedziała ,że przy moim stanie tarczycy mam się cieszyć ,że nie tyję bo każde kilka dag w dół to ogromny sukces.Jej słowa jakoś przygasiły moje starania.Do tego wszystkiego moj osobisty trener-czytaj mąż-wyjechał do Niemiec i wróci pewnie w sierpniu i nie ma kto mnie motywować do ćwiczeń:(Piszcie co u Was.Pozdrawiam.

9 czerwca 2013 , Komentarze (3)

Długo mnie tu nie było ale to przez chwile zwątpienia.Moja endokrynolog powiedziała,że przy takim stanie mojej tarczycy walka z kg będzie okrutnie ciężka.Usg -wynik okropny-sam radiolog się za głowę chwycił,niby guzków nie ma ale za to stan zapalny jest okropny-sam nie jest pewien czy to tylko wina Haschimoto:( Jutro idę z wynikiem do endokrynologa i się okaże.Do tego wszystkiego mój mąż wyjechał do pracy do niemiec i w domu zrobiło się bardzo cicho i pusto.Liczę na to ,że zaglądanie do Vitalii pomoże mi znowu zgenerować siły i walczyć dalej,Pozdrawiam

11 maja 2013 , Komentarze (1)

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze,pozdrawiam:)

11 maja 2013 , Komentarze (4)

Witam wszystkich,dzisiaj na wadze trochę drgnęło ale idzie bardzo wolno.We wtorek byłam na usg tarczycy co prawda guzków nie ma ale jest bardzo silny stan zapalny i niedoczynność.Podejrzewam,że to jest główny powód tak powolnego spadku wagi.Już tracę cierpliwość i chęci do walki:(Pozdrawiam