Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trzymam formę,żeby nie gnuśnieć

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 26968
Komentarzy: 227
Założony: 30 stycznia 2013
Ostatni wpis: 9 stycznia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Gitanaa

kobieta, 54 lat, Miłość

164 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 stycznia 2014 , Komentarze (2)

  Waga na czczo 57 kg. jeśli się utrzyma do następnej niedzieli muszę cofnąć pasek.

łydka 32, udo 55,tyłek 98, biodra 90, pas 73, piersi 91, szyja 32.

Zapisałam dla pamięci. Wkońcu zaczynamy nowy rok z ćwiczeniami.

Dzisiaj dobry dzień. Ćwiczyło mi się doskonale.Turbo spalanie już za mną.


4 stycznia 2014 , Komentarze (3)

Ćwiczę i ćwiczę i nie bardzo widzę efekty. Chyba organizm się przyzwyczaił  a może mam podły nastrój i wyolbrzymiam?

Mój brzuch przez ostatnie tygodnie żyje swoim życiem i czuję się jakbym była napompowana. Chyba będę musiała troszkę się oczyścić poprzez  post. Nie jem dużo i w miarę zdrowo lecz często mam wzdęcia i ot cały problem i dyskomfort.

9 grudnia 2013 , Skomentuj

 Waga w niedzielę na czczo 56 kg. Znów ,bo było już więcej.

Poćwiczyłam wczoraj Turbo spalanie. Wydaje mi się ,że najbardziej mi odpowiada. Ogólno rozwojowe a zarazem odchudzające cardio.


6 grudnia 2013 , Komentarze (1)

 Wczoraj poćwiczyłam Callanetics. Po latach ćwiczeń z p. Bojarską znam układ ćwiczeń na pamięć. Poszło nieźle, chociaż dzisiaj bolą mnie pośladki i uda. Odpocznę i być może jutro dalej będę ćwiczyć.

3 grudnia 2013 , Skomentuj

 Kolejny, już trzeci  pod rząd,Killer jako trening cardio. Mam trochę więcej siły i czasu więc pozwoliłam sobię na taki wysiłek. W dalszym ciągu nie jestem zadowolona z rezultatów ale to chyba wina mojej budowy" gruszki". Wydaje mi się ,że tak już pewnie zostanie na zawsze.

Chociaż słoneczko dzisiaj ładnie świeciło ogarnęła mnie jesienna melancholia. Może trzeba poćwiczyć turbo? Ten trening jakoś mnie nastraja pozytywnie. Spróbuję.

28 listopada 2013 , Komentarze (1)

  Ćwiczyłam dzisiaj Killera. Pot lał się ze mnie strumieniem ale tylko dlatego ,że ćwiczyłam blisko gorącego kaloryfera. Ostatnio Killera ćwiczyłam miesiąc temu. Myślałam ,że będzie ciężko, ale Turbo robi swoje, w końcu to też cardio.W przyszłym miesiącu skończę 44 lata i myślę ,że jak na mnie to jestem w bardzo dobrej kondycji.Oby tak dalej.

Ćwiczę regularnie turbo na zmianę ze Skalpelem i jakoś to idzie. 

10 listopada 2013 , Skomentuj

  Waga na czczo 56,5 kg.

Wczoraj wieczorem wypiłam całe piwo i pewnie nasiąkłam.

Dzisiaj ćwiczeń nie będzie z powodu bólu w plecach. Przyszedł nagle i utrudnia życie. 

Na niedzielny obiadek zrobiłam prawdziwe mielone z mięsa z indyka w panierce z otrębów pszennych prażonych, kaszę jaglaną i kapustę czerwoną gotowaną. Tak dawno nie gotowałam kapusty czerwonej ,że musiałam spojrzeć w książkę kucharską żeby przypomnieć sobie jak doprawić. Wyszła super.Zaraz zjem i idę na spacer.

Zaczęłam dziś nowy ocet jabłkowy, robiony latem. Smakuje dobrze i wyczuwa się w nim "octowy" smak.

Pogoda u nas dzisiaj śliczna.

9 listopada 2013 , Komentarze (2)

   Wczoraj Skalpel. Dobrze mi szło.  Muszę się chyba pomierzyć bo już wchodzę w stare spodnie. Jest dobrze.

7 listopada 2013 , Skomentuj

 Wczoraj Turbo spalanie. Trochę się męczyłam bo miałam brzuszysko po kalafiorze. Jest ok.