Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

trzymam formę,żeby nie gnuśnieć

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 26974
Komentarzy: 227
Założony: 30 stycznia 2013
Ostatni wpis: 9 stycznia 2021

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Gitanaa

kobieta, 54 lat, Miłość

164 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 listopada 2013 , Skomentuj

  Znów wczoraj Skalpel. Trochę bolą mięśnie. Dieta w porządku, czekoladę kupiłam ale nie jadłam. Hurra.

1 listopada 2013 , Komentarze (1)

Dieta w normie, chociaż mam pociąg do gorzkiej czekolady. Zjadam za dużo na raz. Muszę nad tym popracować. Dzisiaj wreszcie posiłki na spokojnie. Zjem kotlety mielone i buraczki, kaszę gryczaną. W ciągu tygodnia nie mam czasu mielić mięsa ani ucierać buraczków.

Dwa dni temu ćwiczyłam Turbo, dzisiaj mam zamiar Skalpel. Tak dawno go nie ćwiczyłam, ze już nie pamiętam kolejności ćwiczeń.

Z rana byłam na cmentarzu. Wieńce u teściowej jeszcze dobrze wyglądają. Smutno i płakać się chce.

27 października 2013 , Komentarze (1)

  Waga na czczo 56 kg.

 Dieta w normie. W samo południe poćwiczyłam Killera. Dawno go nie ćwiczyłam. Spociłam się i osłabłam w trakcie, ale wykonałam całego. Za to teraz , wieczorem, jestem zrelaksowana i jakaś silniejsza. Czuję się szczupło i zdrowo.Ostatnie tygodnie byłam tak zmęczona ,że nie mogłam utrzymać równowagi. powoli dochodzę do siebie.

24 października 2013 , Komentarze (1)

  Po trzech tygodniach zmagań ze śmiercią śmierć wygrała. Teściowa odeszła. We wtorek był pogrzeb. Pustka i żal.

Dzisiaj mam zamiar poćwiczyć Turbo.Zobaczę jak to będzie po trzytygodniowej przerwie.

 Waga raczej stabilna. W niedzielę było 56 kg.

7 października 2013 , Skomentuj

Niedzielna waga na czczo nadal 56 kg. Trochę rzadziej ćwiczę ale nie objadam się . Mało czasu dużo stresu. 

22 września 2013 , Komentarze (1)

  Praca zajmuje mi większość czasu w ciągu dnia. Takie czasy. Pomimo tego ćwiczę regularnie Turbo spalanie. Waga stabilna. Dzisiaj na czczo 56 kg. Jedzenie w normie. I przyszła jesień.

10 września 2013 , Skomentuj

  Przez ostatni tydzień trochę problemów zdrowotnych. A to stłuczona noga , a to gorączka , a to wizyta u lekarza. Tydzień bez ćwiczeń ale waga w niedzielę na czczo wciąż 56 kg. Dzisiaj mam zamiar poćwiczyć turbo. Zobaczę jak pojdzie po takiej przerwie.

1 września 2013 , Komentarze (6)

  Waga na czczo 56 kg. Cały tydzień ćwiczyłam Turbo spalanie. Oczywiście co drugi dzień. Ostatnio mąż mnie zapytał ile jeszcze mam zamiar ćwiczyć Turbo. Czy już zawsze. Pocieszyłam Go i powiedziałam wykrętnie,że jak osiągnę pożądane rezultaty to przestanę. Nie zapytał już o jakie rezultaty mi chodzi.

25 sierpnia 2013 , Skomentuj

  Wczoraj późnym wieczorem poćwiczyłam Turbo. Coraz bardziej mi odpowiada. Wolę go od Skalpela. Pocę się i jestem szczęśliwa.

Waga na czczo ok 56,5 kg.

23 sierpnia 2013 , Skomentuj

  Wczoraj późnym wieczorem poćwiczyłam Killera. Wydaje się,że pożera więcej energii bo pocę się więcej niż przy Turbo. Zobaczymy czy po takich intensywnych ćwiczeniach będą widoczne efekty.