Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12508
Komentarzy: 95
Założony: 7 lutego 2013
Ostatni wpis: 8 maja 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aerka

kobieta, 50 lat, Świdnica

166 cm, 62.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: BIKINI bez wciągania brzucha i pareo na plaży:)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 marca 2013 , Komentarze (2)

Podsumowując miesiąc jestem bardzo zadowolona:)
Głodna nie chodziłam, schudłam 5 kg zaczęłam ćwiczyć, nie boli mnie kręgosłup....a przecież chodziłam już nawet o kulach....kurcze chce się żyć!!!!   tylko jeszcze gdyby ta wiosna przyszła!!!!!!!! Oglądam zdjęcia odchudzonych dziewczyn i motywacja moja rośnie.Będzie dobrze!!!! Dziś to wiem:)

9 marca 2013 , Skomentuj

tadadadadadadam!!! no i zważyłam się 1,1 kg mniej:)   a tak się bałam, najgorsze są te ręce zawsze miałam z nimi problem żadna bluzka nie chciała normalnie wejść może jak osiągnę zamierzony cel problemu nie będzie:) Do urodzin jeszcze trochę zostało więc może się uda:)
Trochę się boję dzisiejszej kolacji bo zaprosiliśmy znajomych i będzie wiele pokus....kurczę !

8 marca 2013 , Komentarze (4)

no i prawie się trzymam:) dostałam w prezencie Rafaelo i zjadłam jedno, a także dwie malutkie czekoladki z koniakiem....no cóż dzień kobiet to dzień kobiet.....odpuszczam podwieczorek i częśc kolacji co prawda....ale słodko było choć przez minutę....hmmmm chyba pojadę jeszcze na rowerze  .... 10 km?  jednak wyrzuty mam ....KURCZĘ!!!!!!

5 marca 2013 , Komentarze (7)

Zaraz mi język do dupy ucieknie....mam taki ślinotok no tak mi się chce słodkiego, słonego....cokolwiek ZWARIUJĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

2 marca 2013 , Komentarze (3)

Bardzo bałam się wejść na wagę ale weszłam....kilogram w dół!!!!!!
po obwodzie też mi ładnie zeszło....kurczę normalnie cudnie.....wczoraj spróbowałam skalpela Chodakowskiej przy moim kręgosłupie było ciężko ale z małymi przerwami dałam radę:)
wszystko byłoby fajnie gdybym mogła tą czekoladę zajadać albo ciasto jakieś bo z tym mam NAJWIĘKSZY PROBLEM!!!!!!! Trzymajcie kciuki!

28 lutego 2013 , Skomentuj

Ło matko jak się najadłam.....gulasz sojowy ORICO 100g 298kcl....
kiedyś tzn jakieś 20 lat temu byłam wegetarianką i soja była na porządku dziennym ...potem dlllluuuuuuggggooooo jej nie jadłam i teraz odkrywam ja na nowo....Jest pyszna...tzn ten gulasz jest boski zjadłam go za dużo ale zmniejszę porcję na kolację i bedzie ok....:)POLECAM!

24 lutego 2013 , Skomentuj

No i mamy niedzielę:)
Za oknem śniegu tyle że masakra....ja mam znowu pracowitą niedzielę....50 kubków czeka na pomalowanie....dam radę....jeszcze żeby ta waga drgnęła....czekam na efekty przyszłego tygodnia będzie dużo bieganiny więc może:)

23 lutego 2013 , Skomentuj

No i po ważeniu, miałam nadzieję że będzie lepiej i chyba trochę się załamałam:( 30 dag ? to żaden spadek a przechodzę do fazy spadku i będę chudła mniej ....mniej czyli ile? Chce mi się płakać i nawet odrobina motywacji sprzed tygodnia nie pozostała:(

no i czytam,że dziewczyny przez jeden dzień chudną 0,8kg a ja przez cały tydzień 0,30?....to bez sensu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i do dupy:(

22 lutego 2013 , Komentarze (1)

no i mija prawie 2 tydzień diety, jutro ważenie, trochę się boję bo chciałabym zobaczyć jakiś spadek.....od razu człowiekowi chce się więcej zobaczymy może się uda. Najgorzej że kręgosłup mi siada i z ruchem nie za bardzo:(((( 

19 lutego 2013 , Skomentuj

nie dałam się!!!! no jestem z siebie jednak dumna:), tyle ciast dookoła a ja nic:):):) a w domu rybka z pieca z pieczarkami i papryką.....pyszna ....choć smak bitej śmietany gdzieś tam w głowie się pałęta:)