Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przygotowania do wakacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 75576
Komentarzy: 505
Założony: 14 lutego 2013
Ostatni wpis: 5 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mrs19bubble94

kobieta, 30 lat, Białystok

164 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Piękne ciało, dobre samopoczucie, 52kg do maja

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 stycznia 2014 , Komentarze (1)

Kurczak kukurydziany z warzywami w sosie tymiankowym
Dostępny w restauracji Czarna Owca w Białymstoku. 

9 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Nie dodaję wpisów na bieżąco, ponieważ mój laptop odmówił posłuszeństwa i nie chce się połączyć z internetem. Nie wiem w czym jest problem, pojawia się średnio co miesiąc. Dieta jest okej, ćwiczenia jakoś lecą. Nie mam czasu na zrobienie kolażu, ale zamierzam się za niego zabrać w weekend, czekajcie spokojnie.
Kupiłam sobie pamiętnik  jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Moje życie jest zbyt barwne, by zostało niezapisane , polecam każdemu. 
Z diagnozy na Vitalii wynika, że w miesiąc stracę 4kg. Haha! Bardzo mi miło, ale chyba wolę być zdrowa. Jeśli wam też wychodzą takie nieziemskie wyniki to nie nakręcajcie się zbytnio. Teoretycznie człowiek może schudnąć 0,5-1kg tygodniowo by nie sprawiło to uszczerbku na zdrowiu. W praktyce nie potrafię sobie tego wyobrazić. Wiem na pewno, że moja waga będzie spadać powoli. Będę skakać pod sufit jeśli te 4kg zrzucę do marca. 
Co tam u Was? 

6 stycznia 2014 , Komentarze (5)


Za trzech jak na święto Trzech Króli przystało. 
Dzisiaj tradycyjnie:

 o Mel B pośladki
 o Mel B brzuch
 Mel B abs 
 o rozciąganie


Poza tym pakuję się, jutro wracam do domku, czyli na moją stancję. W końcu po prawie 3 tygodniach chwila dla siebie w ciszy i spokoju. Pakowanie umila mi rytmiczna muzyka, która sama porywa nogi do tańca. Fajnie by przy niej się ćwiczyło aerobik. Macie więcej takich hiciorków dobrych na imprezkę i ćwiczenia to wrzucajcie w komentarzach. Dam Wam taki przykładowy song, żebyście wiedziały o co mi chodzi dokładnie. 
Powodzenia! 
















5 stycznia 2014 , Komentarze (5)

Zaczynamy wielkie zmiany! 
Zgodnie z postanowieniem dzisiaj wkraczam w realizację planu. 
 o Mel B pośladki
 o Mel B brzuch
 o Mel B abs 
 o rozciąganie

Pot się leje, wiadomo po czym, ale cieszy mnie to, bo DZIAŁA! Z tego co pamiętam zawsze mnie dziwiło dlaczego was bolą pośladki po Mel B bum. Już dziś to zrozumiałam. Nie wiem jednak czy to dobrze, czy źle. Chyba w końcu przebiłam się przez masę tłuszczu do mięśnia, tak to sobie tłumaczę. Poza tym wracam do postanowienia wakacyjnego, do czerwca muszę umieć szpagat turecki.


Wczoraj wieczorem zbierałam różne zdjęcia w sieci. Zrobię motywujący kolaż na ścianę! Materiały zebrane, we wtorek lub środę wydrukuję wszystko i pięknie poprzyklejam. Wstawię foto, by się pochwalić. Chcę prowadzić pamiętnik. Widziałam w sieci kalendarze z Chodakowską. Szkoda, że nie ma takich z Mel B. 

Teraz spadam poczytać co u Was, przy okazji zrobię porządek w znajomych, bo przypuszczam, że niejedna "znajoma" już osiągnęła cel i zakończyła przygodę z Vitalią. 

Ciao!







Licznik pkt: 124,01
Waga: 58,5 

3 stycznia 2014 , Komentarze (6)


 Czy są tu jeszcze osoby wiernie śledzące mój pamiętnik? Zapewne nie, ostatnio bardzo Was zawiodłam. Jeśli jednak są to dziękuję,  że we mnie wierzyliście. 
Rok 2013 był dla mnie rokiem ogromnych zmian i przełomów. 
W walentynki zdecydowałam się schudnąć,  wyrzeźbić sylwetkę, poprawić wygląd dla chłopaka, którego bardzo kochałam. Wtedy właśnie odnalazłam Vitalię. 
Przez dwa miesiące szło na prawdę dobrze. Potem dopadł mnie stres maturalny i wszystko poszło w kąt. Po maturach cóż, najdłuższe wakacje życia, szał ciał nawet trochę schudłam przez imprezy, nieprzespane noce i szybkie i małe posiłki między pracą a pracą. Niemniej jednak to był na prawdę wspaniały czas. 
Największa rewolucja zaczęła się we wrześniu, wtedy właśnie w dwa tygodnie przybyły mi 3kg, miałam ogromną depresję z powodów, o których tu wspominać nie będę. W czasie wrzesień - grudzień miałam kilka lepszych dni, myślałam, że będzie już dobrze. 
Niespodziewanie w połowie listopada zrobiłam pierwszy prawdziwy krok naprzód. Odcięłam się na dobre od wakacyjnego życia we śnie i stanęłam na równe nogi. Bardzo pomogła mi w tym moja nowa przyjaciółka z roku. Potem wiadomo, zaliczanie, kolosy, wejściówki. 
W pierwszym tygodniu grudnia dowiedziałam się o torbielach na jajnikach, mój świat się zawalił. Nie myślałam o niczym tylko o tym, że coś dzieje się we mnie a ja nie mogę w żaden sposób na to wpłynąć. Pomyślałam również, że jeśli w jakiś sposób uda mi się uniknąć szpecenia brzucha operacją to wezmę się za siebie, docenię to co  mam i polepszę to. Byłam u dwóch ginekologów, z dnia na dzień malała szansa na uniknięcie zabiegu. Nadeszły święta, impreza i sylwester. 
W Nowy Rok poszłam do kolejnego prywatnego ginekologa. Szczęście się do mnie uśmiechnęło. Ze względu na mój wiek zabrania mi poddania się operacji. Podjął się leczenia mnie farmakologicznie. Jestem mu bardzo wdzięczna. Czyż to nie wspaniały początek roku? 
Cała ta sytuacja dała mi do myślenia. Biorę się za siebie! Na poważnie, zaniedbałam się porządnie przez ostatnie miesiące. Psychicznie już stabilnie, teraz trzeba powalczyć o sylwetkę. 

17 grudnia 2013 , Komentarze (2)

Hej.
Tak wiem, dawno mnie tu nie było, no cóż, nie mam się czym chwalić. 
Od matur miałam nieregularne miesiączki i plamienie poza miesiączkowe. Postanowiłam się w końcu wybrać do ginekologa. Pani doktor bardzo sympatyczna także niepotrzebnie się denerwowałam na zapas. 
Otóż teraz mam prawdziwy powód do zmartwień. Wykryli mi TORBIELE na jajnikach. I to nie byle jakie. Na prawym ma 7x5cm a na prawym 5x3 cm. Poza tymi delikwentami mam kilka mniejszych również na macicy. Ginekolog od razu pcha mnie na laparoskopię, ale ja nie chcę bardzo. 
Po 1 boję się, że usuwając torbiel naruszą jajnik i będę miała problemy  z zajściem w ciążę, 
Po 2 jako studentka nie mogę sobie pozwolić na zaległości na uczelni, bo się nie wygrzebię z tymi wszystkimi odrobieniami zajęć (tak to niestety wygląda u mnie)
Po 3 po operacji podobno zostają 4 blizny na brzuchu. Oczywiście jeśli byłaby to sprawa życia i śmierci to niech mnie kroją do samej brody, no ale nie ukrywam, że nie podoba mi się wizja blizn na brzuchu. 
Obecnie organizuję sobie prywatnego ginekologa, który zaleciłby mi leczenie farmakologiczne (u mnie na roku jest akurat dziewczyna, która leczy torbiele hormonami, a są niemal identycznych rozmiarów jak moje). 

Dziewczyny powiedzcie czy miałyście kiedyś taki problem, może dalej go macie, czy też ktoś ze znajomych. Jeśli przechodziłyście już laparoskopię to powiedzcie jakie macie wrażenia i  czy blizny są widoczne.  

Pozdrawiam.

23 listopada 2013 , Komentarze (1)

Płaski brzuch w tydzień
Ćwiczenia na płaski brzuch dr Tony Catersiano:

 Kładziemy się więc na plecach i unosimy zgięte nogi tak, aby łydki były ułożone równolegle do podłogi. Następnie ręce krzyżujemy na piersiach i napinamy mięśnie brzucha. Robimy wdech unosząc głowę oraz górną część pleców. Teraz robimy wydech i powoli opuszczamy plecy, ale nie kładziemy głowy na podłożu. Ćwiczenie to powtarzamy 50 razy.

Odwrócone brzuszki - kolejnym ćwiczeniem na płaski brzuch są odwrócone brzuszki, gdzie również kładziemy się na plecach, ale tym razem przenosimy na początku proste ręce za głowę i chwytamy się dłońmi o coś. Następnie unosimy nogi tak, aby były w pionie do podłoża, a następnie lekko uginamy kolana. Teraz napinamy mięśni brzuch, dociskamy plecy do podłogi i robiąc wdech lekko unosimy biodra o kilka centymetrów nad podłoże. Robiąc wydech upuszczamy biodra na podłogę. Ćwiczenie powtarzamy 50 razy.

Cały trening powtarzamy jeszcze trzy razy, by być pewnym, że po tygodniu będziemy mieli faktycznie płaski brzuch, jak mówi dr Tony Catersiano. Powodzenia!!!


Czy ktoś tego próbował? Jakie wrażenia? Osobiście nie wierzę, że w TYDZIEŃ się da, ale spróbuję. Kto ze mną?

14 listopada 2013 , Komentarze (7)

Czy to w ogóle możliwe żeby tak wyglądać? Już we wszystko zwątpiłam. To chyba magia photoshopa. Jak robisz brzuch to maleją cycki, jak robisz pośladki to wyrabiają się masywne uda. Czegokolwiek bym nie robiła nigdy nie osiągnę takich proporcji. 

22 września 2013 , Komentarze (6)

Kto z nami? Ruszyła nowa grupa wsparcia. 

DZIEWCZYNY Z GUMY 

Zapraszam wszystkich, którzy chcą wyczyniać takie cudeńka jak na zdjęciach poniżej.

14 września 2013 , Komentarze (3)

Ah więc wrzesień...

Za oknem ponuro, zimno i szaro. Nuda i ociężałość. 

DOSYĆ! 

A ja na to jak na lato i spinam poślady. 

Wciąż wierna Mel B realizuję program BUM i wyciskam ostro dla pięknych, jędrnych pośladków. Chciałabym żeby były większe, więc dodatkowo przysiady codziennie. 


Kontynuując z Mel B pragnienie płaskiego brzucha ćwiczę 10 minut brzuch i 8 minut abs


Tak w ogóle to strasznie mi się nudzi póki co, bo nie ma szkoły. Już prawie umiem szpagat damski, czyli francuski 



Obiecałam koledze, którego poznałam na wakacjach, że jak spotkamy się za rok to będę umiała pełny szpagat męski, zwany też tureckim.

 

Podczas poszukiwań ćwiczeń znalazłam taką fotkę

 

I pomyślałam czemu nie? Zainteresowałam się bardziej gimnastyką, którą zresztą zawsze uwielbiałam na lekcjach wfu. 

Jeśli chodzi o stanie na rękach to zawsze bałam się, że nie utrzymam swojej masy i nigdy nie udało mi się stanąć.

 

W mostku natomiast za ciężka dupa i nigdy nie uniosłam się z pozycji podstawowej. Może teraz późno na takie aktywności, ale wiem, że dam radę. Małymi kroczkami do celu. 


Jeśli tak jak ja masz ochotę porozciągać trochę stare kości zapraszam do stworzonej przeze mnie grupy Dziewczyny z gumy. 

http://vitalia.pl/index.php/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/24881

Miło by mi było gdybyście wspomniały o niej w swoich wpisach nawet jeśli nie jesteście nią zainteresowane. Im więcej entuzjastów gimnastyki tym lepiej.