Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przygotowania do wakacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 75578
Komentarzy: 505
Założony: 14 lutego 2013
Ostatni wpis: 5 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mrs19bubble94

kobieta, 30 lat, Białystok

164 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Piękne ciało, dobre samopoczucie, 52kg do maja

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2014 , Komentarze (5)

Pierwsze zajęcia BOMBA 
spełnienie marzeń za niezłą kasę, postanowiłam nie narzekać nigdy, nie omijać ćwiczeń, korzystać z każdej sekundy spędzonej na sali. Zajęcia były wspaniałe. Żałuję tylko, że nie zaczęłam wcześniej ćwiczyć ramion i rąk, bo byłoby mi łatwiej. Zajęcia trwają godzinę i powiem Wam, że to na prawdę przemyślana ilość czasu, ponieważ ćwiczenia nie są lekkie i po kilkunastu powtórzeniach fizycznie wysiadam. Zresztą nie tylko ja. Czuję się taka gruba patrząc na siebie w lustrach, to chyba dodatkowa motywacja do odchudzania. 


BIEGANIE
wczoraj pierwszy raz biegałam po parku z moją wspaniałą współlokatorką Magdą. To chyba najlepiej "zmarnowane" pół godziny w ciągu dnia. Jutro kolejne bieganie. Nie mogę się doczekać. 


PIELĘGNACJA
na facebooku można znaleźć stronkę "Włosomaniaczka" serdecznie polecam. Ja dołączyłam do akcji 
Będę smarować włosy i rzęsy przez miesiąc olejkiem rycynowym. Macie już jakieś doświadczenia z nim związane? Pozdrawiam

1 marca 2014 , Komentarze (7)

Za 3 miesiące wyjeżdżam do Stanów. Najwyższy czas zmienić oponki na letnie. Mój plan? 


3 miesiące    -8 kg!


Szanse?
Chcieć to móc!


Plan? 
Marzec taki:
Skalpel Chodakowskiej min. 3 razy w tygodniu 
Wyzwanie Mel B (dodatkowo codziennie Mel B pośladki i abs)
Zaczynam w poniedziałek przygodę z bieganiem 10 tygodni do sukcesu. Będę biegała w poniedziałki, środy, piątki i niedziele. We wtorki i czwartki bieganie po schodach w górę na 10 piętro
Kupiłam karnet na POLE DANCE po godzinie zajęć we wtorki i czwartki





Jaki jadłospis?
Codziennie to samo, różnice tylko w obiedzie.
6:30 Śniadanie: Dwie kanapki: chleb żytni razowy i twarożek ze szczypiorkiem
10:00 II Śniadanie: Kubeczek jogurtu naturalnego
12:00 III(?) Śniadanie: Kanapka: 2 kromki chleba żytniego razowego z plasterkiem szynki
14:00 / 16:00 Obiad: Tu codziennie coś innego, sama nie wiem co jeszcze.
18:00 Kolacja: Owsianka 
19:00 Przekąska: Grejpfrut
Wypisane posiłki to około 800 kcal, przewiduję, że obiad będzie miał drugie tyle. 


Jeśli chodzi o witaminy i minerały, których być może za wiele mój jadłospis nie dostarcza, to pragnę dodać, że się suplementuję.  


Co do picia?
6:00 na czczo szklanka wody + sok z połowy cytryny
6:30 woda z ziarnami siemienia lnianego do śniadania
2 litry wody w ciągu dnia
Wieczorami przed snem
poniedziałek - herbata czerwona
wtorek - skrzyp 
środa - herbata zielona
czwartek - pokrzywa
piątek - rumianek
weekend na spontanie 
Na cały Post wyrzekam się słodyczy i alkoholu. Podłoże religijne jest zawsze dla mnie najlepszą motywacją. 


Moje pytanie do Was. Czy to prawda, że osoby, które biorą tabletki antykoncepcyjne nie mogą pić naparu z pokrzywy? 

22 lutego 2014 , Komentarze (2)

Dziewczyny, chyba mi się zepsuła waga... Musi tak być. Pokazała dziś rano 61,5 kg. No takiej wagi to ja w życiu nie miałam. Przeraziłam się i nie wierzę. Waga musi być zepsuta. Przygotowuję swój studencki budżet na zakup nowej bo to jest niewiarygodne. Nie widzę na sobie żadnej zmiany, sądziłam nawet, że jest chociaż mały spadek... Koszmar.


15 lutego 2014 , Komentarze (6)

Roczek już za mną. Waga mi wzrosła niestety, jestem o rok starsza. Niedługo nie będę już nastolatką. Nie ma nic pozytywnego w chwili obecnej.

Reasumując jednak, w czasie tego roku przeczytałam setki wpisów w pamiętnikach, kilkadziesiąt forów. Poznałam wspaniałe osoby, które były i są moją motywacją. Ponadto zapoznałam się z różnymi sposobami dbania o siebie, trikami życiowymi i innymi fantastycznymi nowinkami. Dziękuję każdemu, kto przez ten rok zaglądał do mojego pamiętnika. Proszę Was o jeszcze odrobinę wyrozumiałości i cierpliwości.

Mam plan na przyszłe miesiące i ogromne marzenia. Wchodzę tu z nadzieją, że tym razem się uda.

Pozdrawiam i życzę powodzenia. 

10 lutego 2014 , Komentarze (6)

Nie mogę pogodzić sesji z ćwiczeniami. Starcza mi energii tylko na jedno. Dziś się nic nie nauczyłam, ale za to poćwiczyłam. 
Mel B pośladki
Mel B abs
rozciąganie 




Uwaga! W moim pokoju była dziś półprzytomna pszczółka. Skoro już się budzi to znaczy, że będzie WIOSNA! 

9 lutego 2014 , Komentarze (1)

Słabizna, ale lepsze to niż nic. Dzisiaj zaczęłam skalpel. Tak. Ja, wróg Chodakowskiej postanowiłam spróbować. Porzuciłam interes po 12 minutach. Wracam do Mel B. Mel, wybacz moją zdradę! 

Nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, jest koszmarnie. Mama kupiła mi na ciuszkach dwie pary markowych dżinsów, oczywiście nieświadoma mojej masy kupiła takie, jakie wydawały się jej dobre. Nie zmieściłam się w żadne z nich. Koszmar. Mam ochotę płakać. Jak mogłam się tak zapuścić? Fe. Muszę teraz uzbroić się w cierpliwość i dawać z siebie wszystko. 
 


Chcę taką ładną pupę. 

Dzisiaj:
12minut skalpela (ale chyba do niego jeszcze wrócę)
Mel B pośladki
Mel B abs
Mel B brzuch
rozciąganie (chciałabym jak najszybciej skończyć ten szpagat, bo ile czasu można się z takim czymś pierdzielić?)

7 lutego 2014 , Komentarze (2)

Wczoraj wieczorem wybrałam się z koleżankami do klubu odreagować stresy po sesji...
Mój problem zaczął się jeszcze w domu, gdzie nie mogłam znaleźć nic co by pasowało do jedynych czarnych spodni jakie mi zostały. W inne już się nie mieszczę. Bluzka też była nie lada wyzwaniem, ponieważ w szafie niezmiennej od miesięcy były bluzki, które kiedyś chowałam w spodnie i podkreślały mój płaski brzuch, poza tym bluzki z prześwitujących materiałów, dopasowane sukienki i kuse spódniczki. Nic, zupełnie nic nie wyglądało na mnie dobrze. 
W dopasowanych sukienkach wyglądam jak foka, spódniczki się nie zapinają, a przezroczyste bluzki odsłaniają kaskady tłuszczu na brzuchu. W końcu wyciągnęłam workowatą bluzkę, czarne spodnie i poszłam na imprezę. 
Niefart straszny, że zostawiłam w domu botki na obcasie, więc poszłam na płasko. Koszmar, nie lubię siebie w płaskim obuwiu, a już na pewno nie na imprezie.
Wyszłyśmy na parkiet, one piękne i szczupłe, jak jeszcze niedawno ja. Czułam, że z każdym ruchem cała masa tłuszczu faluje.

Wstydziłam się tego, wstydziłam się siebie. 

Wyobrażałam sobie jak musi to wszystko wyglądać z boku. 

Nie życzę nikomu tego uczucia. Nie mogę już tak dłużej żyć. Muszę schudnąć...

25 stycznia 2014 , Skomentuj

Hej! 
Czy są tu jakieś pole dancerki? Interesuje mnie bardzo ten temat, ponieważ chciałabym od lutego iść na trening. Słyszałam wcześniej same superlatywy. Ostatnio jednak moja koleżanka powiedziała, że to nic specjalnego i że na pewno nie zrzucę od tego wagi. 
Zajęcia trwają 2h z czego przez pierwszą godzinę grupa się dokładnie rozciąga, więc pozostaje tylko godzina rzeczywistego siłowania się z rurą. Wspominała o bolących obtarciach i licznych siniakach. Jej opinia mnie jakoś zniechęciła, ale różne filmiki na YT kuszą by spróbować.
Macie jakieś doświadczenia? Proszę, podzielcie się opinią 

24 stycznia 2014 , Komentarze (2)

Natknęłam się na taki oto artykuł i już Wam podrzucam. Miłego czytania 
Cudotwórczyni deska
http://mamzdrowie.pl/deska-trening-calego-ciala/