Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przygotowania do wakacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 75919
Komentarzy: 505
Założony: 14 lutego 2013
Ostatni wpis: 5 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mrs19bubble94

kobieta, 30 lat, Białystok

164 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Piękne ciało, dobre samopoczucie, 52kg do maja

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 maja 2013 , Komentarze (5)

Aktualnie moje włosy wyglądają tak: 

Wspominałam już o tym wcześniej. Są gęste, ale cienkie. Łatwo się plączą i urywają. W poniedziałek, po ustnej maturze z angielskiego idę do fryzjera. Chciałabym mieć fryzurę lekką i zwiewną. Oczywiście nie będę mocno ścinać, za długo je hodowałam. Chcę, żeby włosy zmysłowo się rozsypywały w czasie biegu o tak

Najlepiej żeby były tak wystopniowane i jak na zdjęciu poniżej układały się falami.
A z przodu żeby było coś podobnego, tylko mocniej wycieniowane.

Jeśli rozumiecie o jaką fryzurkę mi chodzi bardzo proszę poszukajcie dla mnie czegoś w sieci, bo ja przeglądam i znaleźć nie mogę. Proszę  o umieszczanie linków do zdjęć w komentarzach. Z góry dziękuję, liczę na Waszą pomoc!

14 maja 2013 , Komentarze (9)

Moje życie zdecydowanie uległo zmianie. W czasie tych 3 miesięcy podnosiłam się i upadalam. Wylałam litry potu, zjadlam miliony zbędnych kalorii. Po każdej przerwie wracałam z nową falą energii. Odnalazłam tu siłę, odbyłam lekcję pokory i nauczyłam się czekać cierpliwie. Poznałam fantastycznych ludzi nastawionych pozytywnie i nabyłam umiejętność rozpoznawania trolli chcących dla siebie jak najlepiej bez cienia emapatii. Przez te 12 tygodni nie ćwiczyłam codziennie, nie zawsze jadłam dietetycznie, mimo to moja obecność tutaj świadczy o ciągłej walce z samą sobą. Cieszę się, że 3 miesiące temu, zupełnie przypadkowo znalazłam Vitalię. Tu jest mój mały świat, gdzie nie wstydzę się zaczynać od nowa. Z Wami się uda 





Wstałam rano pełna energii i zapału, biegałam 30 minut, zrobiłam Mel B brzuch i abs, potem nieoczekiwanie przyszła @. Leżę w łóżku, czuję się fatalnie. Próbuję powtarzać biolkę. W piątek matura. 

12 maja 2013 , Komentarze (5)

Jak wspomniałam wcześniej, mam ogromną motywację, dlatego dziś ćwiczyłam sumiennie, od 13 do 21 chodziłam zawinięta w folię. Przez około 30minut kręciłam w niej hula hopem.


 Jeśli ktoś chce zasięgnąć języka na temat foliowania to mam dla was fragment Dzień Dobry TVN gdzie jakaś sława, której nie znam wypowiada się na ten temat. 




Kolejną rzeczą, o którą pytałyście były moje włosy. Ogólnie mam dość cienkie, ale gęste włosy. Dość długo je hodowałam, a teraz chciałabym trochę zaszaleć. Mój chłopak mi odradza, bo ostatnia metamorfoza skończyła się fryzurą ala Janko Muzykant. Obecnie moje włosy sięgają do pasa. Chciałabym przede wszystkim pozbyć się rozdwojonych końcówek i lekko wycieniować. Chciałabym, żeby mi się seksownie rozsypywały w czasie biegu jak na filmach.  







Nie mogę na necie znaleźć fryzury podobnej. Wiem co bym chciała, ale nie potrafię tego zobrazować. Znalazłam coś takiego w miarę podobne, ale wciąż nie to.

Jeśli znajdziecie w sieci fryzurę podobną to tych powyżej bardzo proszę o przesłanie linka 

11 maja 2013 , Komentarze (3)

Wczoraj wieczorem wydarzyło się coś co mnie bardzo zmotywowało.Mam mało czasu. Chcę, żeby na ostatniej maturze 27 maja wszystkim kopary opadły na mój widok. Nie mam pojecia jak to zrobić, bo poza ćwiczeniami mam bardzo dużo nauki biologii. Musze musze musze! Taki jest plan. 
1 wyszczuplić uda
2 podnieść pośladki i ogólnie mieć większą pupę
3 mieć brzuch płaski jal talerz
4 zmniejszyć talię do minimum 65 przez hula-hop
5 cycki... jak zmaleją nabyć push-up
6 smarować twarz kremami na trądzik
7 opalić całe ciało, stosować kremy antycellulitowe i peelingi kawowe
8 iść do fryzjera

No to na tyle by było. Pozdrawiam

10 maja 2013 , Komentarze (5)

Dzisiejszy dzień chciałabym spędzić na nauce. Żeby jednak mój dzień nie był absolitnie bezczynny jeśli chodzi o poprawę figury, chcę wysmarować się kremem na cellulit i owinąć folią spożywczą a potem pod gruby koc i topić tłuszcz jednocześnie ucząc się do matury.. Macie jakieś doświadczenia związane z takimi zabiegami. Co o nich sądzicie. Jakie są efekty? Proszę o komentrze.

9 maja 2013 , Komentarze (2)

Angielski dzisiaj poszedł dobrze. Z podstawy przewiduję drobne błędy, ale poniżej 95% nie powinno zejść. Rozszerzenie już jakoś gorzej wyczuwam, ale w okolicach 80%. Wychodzi na to, że obecnie najbardziej boję się (wstyd powiedzieć) polskiego... Nigdy nie wiadomo co i jak zaliczą w tym wypracowaniu głupim. O matmę się nie martwię, bowiem sprawdziłam klucz i niewiarygodnie, ale może uda mi się mieć powyżej 85%! W moim przypadku taki wynik świadczy o tym, że matura była baaaardzo łatwa.  

Zrobiłam sobie listę rzeczy, które muszę zabrać ze sobą do Stanów. Okazało się, że mój R pojedzie na wakacje do Francji. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo smutno było mi zostawiać go samego w Polsce. Teraz mam pewność, że nie będzie się nudzić. 

Wczoraj siedziałam na balkonie, powtarzałam słówka z angielskiego i się trochę opaliłam. Mam plan żeby jutro cały dzień leżeć w trawie i się uczyć biolki, ale znając moje szczęście będzie zimno i pochmurno. 

Jakoś mi się ćwiczyć nie chce ćwiczyć przez te matury, a biegać to już w ogóle. Dziś np. wróciłam do domu o 19, a wyszłam po 7 (40 minut jadę do szkoły). Cały dzień w szkole. Zmęczona jestem. 

Plan jest taki. Zaraz zabieram się za realizację  

8 maja 2013 , Komentarze (5)

Huhu. Maturka już prawie za mną, jutro najprzyjemniejsza część - angielski! Dodatkowo zdaję angielski rozszerzony, więc będzie długi dzień, ale to nic. Zero stresu. Podeszłam do egzaminu jak do zwykłego sprawdzianu. Jestem zadowolona z matmy, trochę boję się jak mi ocenią polski. Kurczę, nie chce mi się ćwiczyć ostatnio, jutro już się biorę ostro, bo będzie po wszystkim. Następna maturka za tydzień. Dzisiejszy plan jest taki, ale nie wiem jak będzie. 

6 maja 2013 , Komentarze (16)

Hejka!  


Wczoraj mnie nie było, miałam leniwy dzień. Byłam u mojego R. Ahh... jak ja uwielbiam obiadki jego mamy  oczywiście w odpowiednich proporcjach. Obiecałam, że dodam fotki, więc dodaję. Jestem w stroju kąpielowym, którego kupiłam pod koniec zeszłorocznych wakacji. Być może już za 4 tygodnie będę miała okazję się w nim pokazać. Do tego czasu muszę zmienić trochę wymiary, bo wciąż się sobie nie podobam.
 

Moim aktualnym celem nie jest zrzucenie wagi, chociaż nie pogniewałabym się za 3 kg spadku. Chcę mieć lekko wyrzeźbione ciało, przede wszystkim płaski brzuch, uniesione okrągłe pośladki i smukłe uda. Mam nadzieję, że uda mi się to osiągnąć dzięki ćwiczeniom z Mel B. Pozdrawiam koleżanki z grupy Maj z Mel B 2013. Do moich ćwiczeń w tym tygodniu dodaje biegi. A oto mój plan na ten maturalny tydzień.


Dreams:


Reality...


Dopiero teraz dostrzegam moją wadę postawy. Muszę zacząć prostować plecy, bo odstające łopatki są bardzo nieatrakcyjne. 
Na tzw. starych gazetach kupiłam marcowy SHAPE. Jest tam jogging z Chodakowską, Pilates na przykładzie Ewy Farny i fitness z Jillian. Jeśli jesteście zainteresowane to piszcie w komentarzach to wstawię wieczorem.

4 maja 2013 , Komentarze (6)

Zaczęłam się martwić, że nie zdążę doprowadzić ciała do porządku w 27 dni, które mi zostały do wyjazdu. Mam zamiar zwiększyć ilość ćwiczeń po 17 maja, bo wtedy zdaję ostatnią maturę pisemną. Jutro postaram się wstawić fotki i pomiary, a dzisiaj tak:
Na koniec pytanie:
- dlaczego warto mieć chłopaka ze wsi?
- dlatego:  

Miłego wieczoru! 

3 maja 2013 , Komentarze (2)

Ależ mi się dziś nie chciało ćwiczyć! Jednak przezwyciężyłam lenia i wzięłam się za siebie. Dla Was lista ćwiczeń i troszkę motywacyjnych fotek.