Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9186
Komentarzy: 124
Założony: 9 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 17 listopada 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
joannaX1989

kobieta, 35 lat, Lubań

157 cm, 85.30 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 listopada 2023 , Komentarze (11)

Mam pewną sąsiadkę. Niestety mieszka obok mnie.  Adoptowalam 12 lat temu psa że schroniska. Od tej pory ona ciągle do nas coś miała. Że jej kudły lecą do mieszkania. Najlepsze było gdy jej mąż zapukał żebym wycieraczkę zmieniła. Rozumiecie? Mam zmienić wycieraczkę bo jego żonie moja wycieraczkę się nie podoba.   Do tej pory Mam tą samą,a miałabym ochotę zmienić. Mój pies nigdy nie wył nie szczękał.  Taka grzeczna psinka. Gdy umierała na białaczkę i musieliśmy ją uspac by nie cierpiała ryczałam cholernie. Nie umiałam się pogodzić że przegraliśmy walkę. A robiliśmy wszystko co mogliśmy. Podjęliśmy decyzję że trzeba pozwolić jej odejść i nie cierpieć. Jak mój ją niósł to moja sąsiadka wrzasnęła wkoncu zdycha ten pies aż zaczęła śpiewać. Serio.  Teraz pojawił się drugi pies. Była przywiązana do drzewa, nie ufa nikomu.Wiec adoptpwalismy ją i próbujemy ja zmienić.Na sam widok smyczy sikała pod siebie, trzęsła się. Teraz sąsiadka do swojego męża ,że tylko brudasy mają psy. Ah rozpisałam się.  Ale mnie tak dzisiaj jakoś dół złapał. Ale w sumie nie rozumiem ludzi którzy tak bardzo nienawidzą zwierząt, że gdy umiera ten pies to ktoś potrafi się śmiać w twarz... Ale cóż muszę żyć obok niej...

15 listopada 2023 , Komentarze (10)

A tu na wadze kolejne -1.3kg.  Jestem z siebie taka dumna. Trenuje codziennie prócz niedziel do tego hula hop ,czasem tańczę z zuzdmi.Dziennie robię około 16000 kroków. I widać efekty. A to jest najważniejsze. Także miłego dnia .

9 listopada 2023 , Komentarze (5)

Wzrasta wam waga w czasie okresu i macie wrażenie że jesteście całe napuchniete a centymetr nagle pokazuje więcej niż powinien?Cwicze kalorie pilnuje a tu bum . Nagle w ciągu paru dni ponad 2 kilosy więcej.  A jem lekko więc nie wiem sama... Bo aż o tyle nigdy waga mi nie wzrosła. A jak tam u was? Okres dopiero dostane rąk za parę dni... 

4 listopada 2023 , Komentarze (4)

Nie było mnie tu jakiś czas ale dietkowo się trzymam. Zrzuciłam już 9.6kg ,obwody ładnie spadaja.  Jednak walczę dalej. Głównym moim celem jest utrata jeszcze 25kg. Sporo ale spokojnym tempem osiągnę swój cel. Kalorie wciąż liczę bo tak mi wygodniej. Dużo trenuje około 2 godzin dziennie bo liczyć trzeba hula hop około godzinki dziennie oraz mniej więcej tyle samo treningu  yt. Cwicze z Agatą  Zając treningi siłowe,  z Codziennie  Fit treningi starter. Wciąż nie mogę skakać więc dlatego treningi bez skakania i maty są dla mnie idealne. Jednak na yt malo jest takich treningów. Unikam fast foodów, alkoholu, słodzonych napojów , oblanych ziemniakow tłuszczykiem,surówki z majonezem. Potrafię się najeść małymi porcjami. Więc 2miesiace za mną walczymy dalej....A kroki robię dziennie około 13000 więc też sporo... lecimy po więcej 

14 października 2023 , Komentarze (4)

O dziwo wciąż się trzymam. A to dziwne.Cierpie na kompulsywne objadanie się.  Jem z nudów, jem bo lubię, jem bo oglądam.. Kocham fast food ,czekolady, chipsy... tak mam problem z jedzeniem.  Dzisiaj umiem się już do tego przyznać. Ale walczę.  Nałóg może u mnie wygrać w każdym momencie.  Dlatego muszę się mocno pilnować. Jem około 1600-1800 kcal dziennie.   I słodkie też potrafię coś zjeść ale wliczam w kalorię. Pokochałam treningi. Mimo ,że większość nie mogę.  Ale znajdą się takie które mogę i chętnie robie. A ja zaczynam oczami wyobraźni widzieć siebie już za miesiąc dwa trochę szczuplejszą wersją samej siebie...

9 października 2023 , Komentarze (2)

Okres mi się zbliża. Na wadze marne 0.300gram mniej a w centymetrach w tydzień łącznie 10cm  mniej. Bo lewą i prawa noge osobno.  No po prostu mega. Czyli miesiąc kończymy 5.6kg mniej oraz  22 cm mniej. Wynik bardzo mi się podoba. Choć nie wierzyłam w sukces. Bo waga ciągle praktycznie od dwóch tygodni ledwo drgnie. A tu proszę w  centymetrach różnica jest.  Mam jeszcze dwa miesiące. To tu naprawdę można jeszcze sporo zrealizować.  A ja przez miesiąc praktycznie grzeszków nie miałam. Jedynie co to raz zjadłam Kinder country wczoraj 132kcal co wliczyłam w kalorie albo nie wiem wafle ryżowe zjem lub pudding wysokobialkowe z lidla 

buziaki dziś tryskam energią 

1 października 2023 , Komentarze (1)

Nie poddaje się, walczę o swoje zdrowie. Wpadek nie miałam żadnych. Treningi cały czas są. Deficyt utrzymany. Woda wypijana w  ilościach około 2litry dziennie. Więc wszystko idzie pięknie.  We wtorek znowu pomiary i zobaczymy co mi centymetr i waga pokaże.  Co do IF ciężko mi nie jesc przez 16godzin.  Ale staram się i trzymam by jesc tylko od 9.30 do 17.30.  Czasem potrafi nieźle burczeć w brzuchu zwłaszcza rano. Ale przyzwyczai się organizm do tego. Trzymam się i walczę 

27 września 2023 , Komentarze (1)

Dziś próbowałam cwiczyc. Ale zakwasy znowu się obudziły. Więc wymyśliłam sposób. Dwa dni treningu i wolne.  Myślę, że tak będzie najlepiej dla regeneracji mięśni.Nogi posmarowałam maścią.  Mam nadzieję, że trochę pomoże.  A dzisiaj piękna pogoda 30 stopni.  A tu przecież końcówka września. Ale za to wezmę psa na spacer i pochodzimy sobie.  Codziennie udaje mi się zrobić 10000kroków.  Taki mój cel . Raz nawet zrobiłam ponad 10000kroków.   

26 września 2023 , Komentarze (6)

Zmierzyłam i zważyłam się.  Szału nie ma . Waga spadła o 0.4kg a cm mniej z miejsc które mierze o 2cm. Także w drugim tygodniu rewelacji nie ma. Ale czytałam, że gdy zaczyna się ćwiczyć pojawiają się zakwasy a w nich mikrouszkodzenia w tych mięśniach. I organizm magazynuje wodę. Nie wiem ile w tym prawdy. Ale walczę. Wcale się nie poddam. Wczoraj zrobiłam tabatę Moniki Kołakowska. Super tabata bo były pokazywane tam modyfikacje gdzie robi się bez podskoków biegania itd. Więc nawet ja po operacji mogłam zrobić.  Zmęczyłam się strasznie ale warto dla takiego uczucia po mocnym i dobrym treningu. 

25 września 2023 , Komentarze (3)

Jutro ponowne ważenie i mierzenie. Zobaczymy co waga pokaze. Ucieszyłabym się z kilograma mniej. Żeby tak zobaczyć magiczną 8 z przodu. Rano byliśmy z weterynarzem u psa. Zrobiliśmy jej wyniki krwi i zobaczymy jak tam jej wątroba. Mam nadzieje ze wyniki będą dobre.  Dopiero niespełna dwunasta a ja już po treningu 30min. Oraz ponad 7000 kroków.  Całkiem nieźle mi to idzie.  Na obiadek dziś zrobię polędwiczka w sosie grzybowym.  Nawet nie wiedziałam ,że polędwiczka ma aż tyle białka. Tu się mówi filet z kurczaka indyk.  A taka polędwiczka to świetne żrodlo białka. A to chyba jedyne mięso z wieprzowiny które lubię bo jest delikatne. Ja ogólnie mało jem mięsa.  Taki dziwak że mnie. Mięsa u mnie mało schodzi. I rzadko kupuje. Jak już to skrzydełka do zupy ewentualnie najczęściej filet z indyka. No to co kochani miłego poniedzialku.