Zawsze mowiono mi, ze waze prawidlowo, ze wygladam normalnie i ze wszystko jest w porzadku. Mimo ze stalam na granicy nadwagi bo moje BMI zawsze wynosilo srednio 22-24. Zyjac w tym przekonaniu, popadalam w kompleksy, ale nie zwracalam az takiej uwagi na moje kilogramy i odkladajacy sie tluszcz, bo zawsze przeciez : 'wygladalam normalnie'. Tylko te normalnie przewyzszalo 20% tluszczu w moim ciele, bmi wynosilo zawsze powyzej 22 a ja nie rozumialam czemu wygladam i czuje sie fatalnie. Wchodzac na te nowosci zamieszczone tutaj - Vitaliusz, doznalam szoku. Wedlug Broca moja prawidlowa waga powinna wynosic 46,7 !!! Bylam w szoku, ze cale zycie bylam i sama siebie oszukiwalam. Nie chce byc na granicy, lata mijaja a moj metabolizm nie przyspiesza, moje cialo nie staje sie bardziej jedrne,. Nie chce wiecej czasu marnowac na wymowki i mowienie sobie- przeciez jestes w normie. Chce, aby moje samopoczucie bylo fantastyczne, zebym byla zdrowa i promienna kazdego dnia ze swiadomoscia, ze podobam sie sobie wygladam fantastycznie. Wiem, te wszystkie aspekty, ktore tu poruszam nie maja nic wspolnego z moja osobowoscia, checia zycia, moja dusza, ale w koncu jest to portal poswiecony odchudzaniu :D. Milego dnia Kobiety zmieniajace swoje zycie :*