Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem młoda dziewczyną, która zawsze miała problemy z wagą, i nareszcie zamierzam to zmienić. Już nie chce być tą grubszą :) Ucze sie tańczyć hip-hop. Jest to moja pasja.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8826
Komentarzy: 153
Założony: 27 sierpnia 2013
Ostatni wpis: 12 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Oleksandraaaa

kobieta, 26 lat, Warszawa

171 cm, 72.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 września 2013 , Komentarze (4)

rano lekarz, godzina w poczekalni :P przepisała mi jakies leki ale nie wykupiłam jeszcze :/ jutro to zrobie.... wczoraj (juz z gorączka) poszłam na godzinny fitness, nie folgowałam sobie, no i teraz mam skutki. za głupote sie płaci, dieta jest jaka jest :p czyli jest słaba bo jestem chora i a to nic nie jem  a to dużo :P od poniedziałku biore sie od nowa do roboty. musze. dla siebie. nie ćwiczyłam dzis bo nie jestem w stanie :P

19 września 2013 , Komentarze (4)

dzisiaj pofolgowałam sobie ... słodycze tort :P głupia jestem, jutro zaczynam od nowa ale motywacji brak... pomocy :.\

18 września 2013 , Komentarze (3)

no ta waga wogóle nie spada, a nawet warasta 69,9 jest teraz. wkurzam sie bo tem według diety, bez większych odstęp, ćwiczenia w tygodniu to z reguły tylko brzuski i przysiady, nie mam na nic innego czasu.... duzo nauki a musze miec dobre oceny. no ale coż, nie poddaje sie i walcze dalej... jedzenie :
śniadanie: 4 wafle ryżowe z serkiem kanapkowym, pasztetem i pomidorem/ogórkiem
2śniadanie: kanapka z wendlina, serkiem i pomidorem, małe jabłko, nektarynka i śliwka
obiadokolacja : 2 krokiety z grzybami

no moze nie jest dziś za dobrze z jedzonkiem, ale całe popołudnie uczyłam sie ze łzami w oczach niestety. tak to już jest. kłutnia z mamą skonczyła sie jak zwykle każda z nas powiedziałam o 2 słowa za dużo.
ćwiczenia:
150 przysiadów
100 brzuszków
40 pajacyków

co mam zrobic z tym zastojem ? jak znowu zacząc chudnąc ? co robie nie tak ?


17 września 2013 , Skomentuj

już jak wstałam, wiedziałam że to nie będzie dobry dzien... poszłam na wage a tam zamiast planowych 69 było 69, 4. Niby niecałe pół kilo ale mnie wkurzyło. No cóż pomyślałam zwarze sie jutro jeszcze raz. No i poszłam do szkoły. Pierwsza lekcja matematyka z moja wychowawczynią której nie nawidze ( a matemathyke kocham i do tej pory miałam 5 albo 6 na półrocze ) a teraz odkąd ona zaczęłam mi tłumaczyć lipa. Dostałam 2 z kartkówki :p no i ide do niej że za to zadanie powinnam dostać jeszcze jeden punkt ( bo koleżanka dostała ) a ona ze nie :P ( nie nawidzi mnie , w tamtym roku z deczka zalazłam jej za skóre) no to ja wzięłam tą kartke i poszlam do lawki a ona cos do mnmei mówi, ja do niej tyłem... i tym sposobem mam obniżone sprawowanie :P nienawidze jej, jak wszyscy zresztą :p u innych nauczycieli jestem wzorową uczennicą ale jej coś we mnie nie pasuje. no ale cóż zyje sie dalej. No ale to jeszcze nie koniec dnia. Po lekcjach hip- hop. No taka uchahana że zobacze M. (trenerka) no i wchodze na sale a tam tylko jej szefowa i ona mówi ze nas będzie uczyc ( sama nic nie umie, nauczyła sie paru układow z yt) i do tego ze M. nas olała, wiem ze tak nie jest bo często z nią pisze i gadamy przez telefon pffff. no i jak sie okazało ta cała szefowa zatrudniła M. ( ona miała jakies osiągniecia wysokiego szcxzebla ) tylko po to by wszystkich złapac na jej nazwisko. już wiecej nie pójde na te lekcje nigy. ale umówiłysmy sie z magdą, ze  będzie przyjeżdzac do mnie i moich kolezanek na lekcje... nie wiem po co wam to mówie ale musiałam sie wygadać :p



przechodze do sedna sprawy :)
śniadanie : 1/2 grahamki z pomidorem i wendlina a druga z jajkiem sadzonym
2śniadanie : 2 małe jabłka, brzoskwinia, kanapka z wendlina i pomidor
obiad: pulpet, sałatka , kartofle w proporcj 1:2:1
kolacja : nektarynka, śliwka, banan z serkiem homogenizowanym

wiem ze duża kolacja ale była koło 18 i w ramach 2 posiłków
ćwiczenia :
145 przysiadów
95 brzusków
45 minut wh
i 40 min tego nieszczęsnego " hip- hop"
nie robie dziś hula hop bo nie mam czasu zbytnio, nauka. byćmoże zdania sa bez sensu :) zignorujcie to ;D haha i dokarmiam od miesiąca moją przyjciółke słodyczami od taty , on często mi te słodkości kupuje :D


16 września 2013 , Komentarze (2)

wczoraj wieczorem byłam zaskoczona po pierwsze negatywnie bo mój przyjaciel powiedział mi o swoich problemach rodzinnych, tylko mi a po drugie pozytywnie - powiedział mi o tym a to oznacza ze mi ufa. nie wiem jak moge mu pomóc... no ale nie ważne, nie o tym miałam tu pisać .
jutro sie nareszcie zważe :) nareszcie.
jadłospis :
śniadanie: kanapka z twarogiem i dżemem + kawałeczek ciasta, sernik, rano można
2śniadanie; bułka grahamka z wędliną, pomiforem i serkiem kanapkowym, brzoskwinia, sałatka z restauracje w kórej pracuje mój tata, pyszna :) ale nie wiem czy do konca dietetyczna.
obiad : łyżka kartowfi, dwa pulpety i surówka w proporci 1:1:2
podwieczorek: jabłko, jogurt
kolacja : jeszcze nie wiem

no i co sadzicie o tym jadłospisie ?
ćwiczenia :
1 h hula hop
140 przysiadów
90 brzuszków
30 pajacków
jak będę miała jakiś przypływ energi to zrobie coś na uda :) moze mel-b


i jeszcze jedno pytanie :) co sądzicie o pasach mzsujących, bo mam taki i nie wiem czy warto z niego korzystać :D


matko jaka śliczna figurka



WOW zrobiłam mel b na uda, jestem mokra ale szczęśliwa. pierwszy raz od bardzo dawna czuje szczęście po ćwiczeniach. ostatni raz tak było wiosną gdy ćwiczyłam codziennie po godzinie ale takich intensywnych ćwiczen :)

15 września 2013 , Komentarze (5)

jak zwykle cały weekend jestem sama z bratem w domu :) ma on 11 lat :D mimo iż mam wtedy więcej obowiązków to lubie te dni :) dziś gotowałam obiad :) mojemu bratu smakowało dopóki nie poczuł ze jest tam ryba której nie znosi . mi smakowało. było to spaghetti z tuńczykiem.
ćwiczenia na dziś :
135 +50 przysiadów
85 + 40 brzuszków
15 minutowy trening na brzuch ( jakis na yt )
1h + 0,5 h hula- hop
i to chyba tyle
jedzenie :
sniadanie : nie pamiętam :) no nie wiem jak, ale nie pamiętam
2 śniadanie : dwie kanapki z twarogiem i dzemem
obiad: spaghetti z tunczykiem
podwieczorek i kolacja sie zobaczy

a i cos o czym  nie powiedziałam wczoraj, moje BMI nie wskazuje już nadwagi tylko wage prawidłową :D jak fajnie . dzis niedziela wiec pozwoliłam sobie na odrobine słodyczy, czyli domowy kisiel. nie moge sie juz doczekać wtorku z dwóch powodów. 1. zwaze sie 2. mam hip-hop

14 września 2013 , Komentarze (2)

dziś sobota... czyli więcej czasu wolnego, a jezeli mam wiecej czasu wolnego oznacza to ze na bank pokłuce sie z mama. zreszta jak codziennie. ogólnie to praktyczne z nią nie gadam, za to w tacie mam można powiedziec przyjaciela. dziś ten dzień ogólnie jakiś zamulony. ale koniec o mnie, bo w sumie kogo to interesuje :p
jadłospis:
 śniadanie: owsianka, kawałek chałki z dżemem własnej roboty
 2 śniadanie : mus z duzej brzoskwini i dużej śliwki
obiad: 2 naleśniki z żytniej mąki , 2 ze szpinakiem a 1 z serkiem kanapkowym
kolacja : jeszcze nie wiem

ogólnie to właśnie obejrzałam 2XL taki tam serialik na polsacie. miałam inne oczekiwania wobec niego ale no cóż :) a tera oczekuje na Fat Killers. to chyba będzie fajny program. mam nadzieje że zmotywuje mnie jeszcze bardzj.
a no i nie ważyłam sie dziś :) i tak jak mi radziliście wczoraj zjadłam większe śniadanie.

ćwiczonka:
130+50 przysiadów ( 50 za wczoraj )
90 + 45 brzuszków ( 45 za wczoraj )
1h + 0,5 h hula- hop ( 0,5 h za wczoraj )
ćwiczenia hantelkami
20 pajacyków

i jeszcze pytanko do was ? czy mieliście kiedyś taki pas masujący/ wibrujący . kiedyś takie w mango chyba były, a ja na allegro zamówiłam . czy daje on jakieś efekty ?



13 września 2013 , Komentarze (3)

dziś piątek, no nareszcie.... już mnie ta szkoła dobija, ale tak jak obiecałam sobie będę sie dobrze uczyć tzn. miec 4.75 ^^ jedzinko na dziś :
śniadanie : owsianka (7.30)
2śniadanie: grahamka z pomidorem i serkiem kanapkowym ( no od 10 do 13, nie jem tego na raz)
obiad: zupa grzybowa +kromka chleba , gruszka , jogurt(15:00)
podwieczorek : kanapka z serkiem kanapkowym i pomidorem (16:15)
kolacja : 2 kanapki z serkiem kanapkowym i pomidorem, śliwka ( 20:30)

wiem że kolacja za późno, obiad i podwieczorek za duży, ale miałam trening i musiałam to jakoś rozplanować :) aktywność na dziś :
2 h treningu w unihokeja ( 18:00- 20 )
2x 10 km rowerem ( dojazd i przyjaz z treningu)
40 minut wf
25 przysiadów

nie zrobiłam mojego wyzwania przysiadowego( 125), godziny hula-hop i wyzwania brzuszkowego (85), więc nadrobie to jutro i po jutrze :) tzn. dołoże sobie po 50 przysiadów, 30 min i po 43 brzuszki ) jakos musze dac rade . po treningu zmęczona, spocona, a jeszcze 10 km jazdy, ale dałam rade, jestem z siebie dumna.Tak jak obiecałam nie ważyłam sie dziś :) dopiero we wtorek. nie moge sie doczekac, a zmierze sie i zrobie fotki dopiero za 4 tygodnie, czyli po 8 tygodniach diety i ćwiczen :) co tam uwas śłychać ? ubyło coś kilogramów i centymetrów ?

12 września 2013 , Komentarze (3)

co tam u was dziewczynki słychać ? jak idzie dietka i ćwiczenia? u mnie tak jak w planach. czyli 1 kg tygodniowo. dziś tak jak obiecałam nie ważyłam się. ciekawość mnie zrzera ale nie zwarze sie :) jedzonko na dziś :
śniadanie : szklanka mleka z 3 łyżkami płatków powsianych
2śniadanie: 2 jabłka, kanapka z grahamką i pomidorem
obiad: zupa grzybowa
podwieczorek: gruszka
kolacja : jeszcze nie wiem, okarze sie ;D

ćwiczenia na dzis :
80 brzuszków
120 przysiadów 1 h hula hop
ćwiczenia z hantelkami

pajacyki ( ok. 20)



o takim brzuszku marze :) mam nadzieje ze kiedys to osiągne


macie dla mnie jakieś rady ? czy wszystko robie tak jak powinnam ? czy przypadkiem nie za duzo jem i za mało ćwicze ?

11 września 2013 , Komentarze (2)

dziś mam nawet dobry dzień ;D w szkole okej :) ja po prostu nie moge życ bez osób z mojej klasy, przywiązałam sie do nich, szczególnie do chłopaków :D dzisiaj dietka troszke nie taka jak powinna ale da sie przeżyc :) tragedi nie ma :)
śniadanie: grahamka z serkiem kanapkowym i pomidorem
2 śniadanie: to samo co pierwsze + dwa jabłka ( małe)
obiad : 3 łyżki ryżu z karkówką ( dosc mała porcja) + kawałek ciasta ze sliwkami ( kawałek 3 na 3 cm)
powieczorek : placuszki owsiane z dżemem własnej roboty


ćwiczonka na dziś:
40 minut wf ( taki sredni, połowa dos intensywna, druga nie )
75 brzuszków
115 przysiadów
2x 30 minut hula- hop
i jakies 6 km rowerem

no jestem zmotywowana :) i obiecuje ze zwarze sie dpiero we wtorek :)
wasze komentarze bardzo mnie motywują :) za pół roku będę miała znowu bilans w szkol i chciałabym usłyszec od mojego nauczyciela ze schudłam dużo i poprawiłam mi sie kondycja, a nie że sie zapuściłam