Witajcie kochane kobietki :)
Sesja, choć to nie była sesja.
Miałam przygotowanie pracy i projektu do obrony.
Aktualnie jest już po i mam tytuł inżyniera, obroniona na 5 :D
Przez naukę, projekt zawaliłam i treningi i dietę.
Przybyło mi około 3kg.
Przez stres zajadałam i chipsy i czekoladę.
Nie patrzyłam na to co jem, ważne było by przetrwać :)
Ale wszystko co złe, musi się skończyć.
Idealnie się składa dziś 2 luty, początek nowego miesiąca, od poniedziałku.
Moje nowe postanowienie to ćwiczenia i zdrowa dieta przez trzy miesiące:
cały luty, marzec i kwiecień.
Po tym czasie pewnie znowu się na coś wkręcę.
Cel też taki, że w maju wesele znajomych, a ja mam fajną obcisłą czerwoną sukienkę ;p
Najważniejsze jest zdrowie, sylwetka, i to by to nie była dieta na kilka dni, lecz zdrowy tryb na całe życie :))
Brzuszek mam teraz taki, że ohoho, jak ja to nazywam sflaczały ;p
Zero mięśni, sam tłuszczyk. Temu trzeba zacząć spalanie.
Mój plan treningowy na trzy miesiące:
Rano:
Insanity
5 serii uderzeń worka treningowego przy spiętym brzuchu i lekkim przysiadzie
bądź uderzenia w ruchu w worek
Popołudniu / wieczorem:
Focus T25
Godzinka jazdy na rowerze stacjonarnym
Jeden zestaw ćwiczeniowy http://neilarey.com/
Mam nadzieję, że do maja te ćwiczenia przygotują mnie by zacząć biegać :))
A do tego mam pewien pomysł, zainspirowany jedną z Vitalijek.
Mam zamiar przygotować słoiczek z zadaniami na te trzy miesiące.
Każdego dnia będę losować jedną karteczkę, na której będzie jedno zadanie np.
seria na brzuch, pośladki, deska.. cokolwiek :)
Że nie ma zmiłuj, muszę poćwiczyć :))
Co do jedzenia:
Dziś dzień owsiankowy, by się lekko oczyścić po ciągłych chipsach, pizzy itp.
A do tego popijam teraz gorzkie kakao :)
Poza tym co do postanowień do diety, będę się twardo trzymać:
zero alkoholu, słodyczy i pieczywa!
Znowu jestem bardzo zmotywowana.
Jak tylko zaczęłam oglądać zdjęcia tych pięknych umięśnionych brzuszków,
powiedziałam sobie w myślach - ja też to osiągnę!
Kilka inspiracji brzuszków :)) Miłego dnia kochane!