Dzisiaj bylam u dietologa ( internista z dodatkową specjalizacją dietolog).
Wizyta byla bardzo przyjemna , pan doktor jest młody , nie przeszkadzało mu , že coś już przeczytałam , dostałam skierowanie do szpitalnej nutrycznej terapeutki, która mnie pouczy jeszcze więcej i pokaže mi, jak zestawić jadłospis. Do tego też skierowanie do szpitalnej psycholożki. Wszystkie te służby - dietolog, terapeutka i psycholog się płaci , i to dosyć, ale že ja jestem chora - miałam zator i mám artrozę ( z planowaną operacją -endoproteza ), więc nie płacę nic i wszystko jest na ubezpieczenie.
Powiadaliśmy sobie z panem doktorem całą godzinę,oberjrzał moją morfologię, pytał i tłumaczył , dlaczego czlowiek przybieram ( ewolucja) i jak postępować . Przede wszystkim zabronił mi trzymać restrykcyjne kalorycznie diety i dal mi 1700 kcal . Moją celową wagę dal na 70 kg. Co do nietolerantów, to nie mám się tým za bardzo przejmować , starać się jeść rozmaicie i tylko jak coś mi szkodzi , to nie jeść . No i białko - mám jeść dużo zwierzęcego białka , aż 1,5 g na kg masy ciała, a wegan dietą tego nie osiągnę.
Mám też ćwiczyć , ze względu na bolące stawy nie muszę chodzić na długie spacery, ale ćwiczyć górną połowę ciała . Pokazał mi sprężyny do ćwiczeń rąk i pleców , mám je kupić ( są tanie) i pokazał na sobie ćwiczenia . Coprawda, jak nie będę ćwiczyć, to też schudnę, ale dobrze jest nabrać jakąś masę mięśniową i mieć zdrowszy kręgosłup i serce.
Bardzo mnieta wizyta podbudowała , jutro będę się starala objednać do terapeutki i psycholożki,.
😊😊😊😊😊😊
P.s. Jak na przyszłej kontroli pan doktor zobaczy , że wszystko klapie i są jakieś wyniki, to żeby pomóc jeszcze bardziej , može mi przepisać leki na chudnięcie ! które zawierają substancję podobną do ludzkiego hormonu zgłaszającemu mózgowi, , że jestem najedzona i nie muszę zjeść dużo. Lék się u nás nazywa Saxenda i jest drogi i ubezpiczalnia nie płaci . Są to zastrzyki do pneumatyki na brzuchu 🤪