Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zwariowana studentka matematyki

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3392
Komentarzy: 65
Założony: 21 stycznia 2014
Ostatni wpis: 5 sierpnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
anuska1992.anna

kobieta, 32 lat, Pleszew

169 cm, 75.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

26 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

No i pierwsze ważenie za mna:P Dzis szklana pokazała 78.3kg co prawda nie wiem jaka dokładnie mialam wage tydzien temu ale wiem czy było napewno wiecej niz 79 wiec kazdy spadek cieszy tymbardziej ze po drodze były święta:)

Bedzie super:) Nawet chłopak zaczął troszke mi pomagac i jak mnie wczoraj kusiły ciastka jak wrócilam do domu to on tak patrzy na te ciastka i mówi: daj no mi te ciastka musze cos sprawdzic.

I zaczął sprawdzac skład a ja od razu je zlapałam i schowałam do szafki bo wiedziałam ze nie moge:)

Ciesze sie że wkoncu zaczął mnie pilnowac a nie mówic zebym jadła bo mam nie chudnąc:)

Wiem że dam rade bo mam siłe mam wielką siłę:)

25 kwietnia 2014 , Komentarze (2)

Kolejny dzień wyzeczeń za mna:)

Wczoraj wieczorem dopadła mnie taka straszna chec jedzenia ale sie nie dalam poprzestałam i sie opanowalam:)

Niestety dzis nie biegałam rano bo za bardzo sie kolokwiem stresowałam (które zreszta bede musiała jeszcze raz napisac bo straszne cyrki z niego wyniknęły).

Ale jutro juz wrcam do cwiczeń:)

Naprawde jestem bardzo zmowtywowana i pełna chęci bedzie super:)

Powodzenia wszystkim wlaczącym:)

24 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

No i powróciłam na dobre:)

Od ostatniego piatku dzielnie się trzymam co prawda w świeta nie było tak rygorystycznej diety ale od wtorku jest wszystko gicior:)

zaczełam z waga około 80 kg wiecv tyle na pasku mam nadzieje ze w najblizsza  sobote juz bedzie mniej :)

Własnie wróciłam z porannego biegania niestety tylko 36 minut bo trasa za krótka ale wazne ze zawsze cos:)

Mam pytanie do was kochane dotyczace diety 17 dniowej co o niej sadzicie :)

Zycze wszystkim miłego dnia i spadam do nauki bo jutro wazne kolokwium mnie czeka:)

10 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Witam wszystkich bardzo serdecznie :)

powróciłam tym razem na stałe i na powaznie:)

od wtorku ładnie dietuję i wiczę:) 

Własnie ukonczyłam trzeci dzien skalpela Ewki:)

a co do jedzenia to bylo tak:

wtorek:

-dwie kanapki z serem papryka i ogórkiem

-kurczak z marchewka i groszkiem w sosie pomidorowym z ryzem brazowym

-kaszka manna

środa:

-dwie kanapki jak wyzej

-bułka( pełnoziarnista) róznież z warzywkami i szynką

-kolacja to co wyzej z ryżem

dzis:

-jogurt z musli i błonnikiem

-zapiekanka warzywna bez tłuszczu na jogurcie naturalnym

-na kolacje planuje kaszke manna z pomarańcza:)

co sądzicie o moich posilkach?

oczywiscie dodam jeszcze wiecej warzyw ale niestety w tym tygodniu nie miałam czasu na zakupy :)

niestety moja waga obecnie oscyluje okolo 80kg ale wierze że z dnia na dzień będzie coraz lepiej:)

Powodzenia wszystkim:)

20 marca 2014 , Komentarze (3)

Ostatnie dwa dni znowu zawaliłam to diabelne objadanie sie wieczoram:(

Ale dzis cały dzień spedzilam na rozmyslaniu plakłam duzo i myslałam myslalam o tym co zawaliłam co zepsułam pomyslec ze we wrzesniu mialam upragnione 69kg a teraz juz pewnie 79 na wadze :(

zawaliłam wszystko ale po dzisiejszym rozmyslaniu stwierdziłam ze musze skonsu powiedziec stop i wziasc sie w garsc musze bo jak nie teraz to nigdy.

dzis pierwszy dzien ok jednak musze sie mocno trzymac zebym znowu nie rzuciła sie na lodówke i nie pozarła wszystkiego co tam mam.

ciezko tez z cwiczeniami dzis tylko 20 minut skakania na skakance ale nie wiem co wiecej robic:(

musze dac rade naprawde musze chce wkoncu pokazac sie w ładnych ciuchac chce nie musisc wciagac cciagle brzucha zbey nie było widac tego sadła chce jechac na zakupy i kupic to co mi sie podoba a nie to w co sie mieszcze juz przeciez tak było i wszystko zniszczyłam niestety :( ale wiem ze potrafie i musze sie tego trzymac.

Trzymajcie kciuki bede regularnie wam meldowac jak sprawy sie maja.

18 marca 2014 , Komentarze (2)

Bardzo wam chciałam podziekowac za motywujące słowa:)

Udało sie pierwszy dzień przetrwałam:) miałam chwile zwatpienia mysli a wez zjedz jeszcze chlep albo dołuz sobie zapiekanki ale po chwili pomyslałam o wakacjach jaka moge byc piekna w wakacje i nie ruszyłam nic wiecej poza tym co planwoałam:

#dwie parówki z dwoma kanapami i kawa

#jabłko

#zapiekanka z makaronu pełnoziarnistego  kurczka i warzyw na parze

#jogurt z błonikiem i musli

i do tegp kawa z mlekiem czerwona i zielona herbata

niestety jakos motywacji do cwiczen nie mam ale mam nadziej ze z czasem wszystko wroci:)

Dziekuje wam jeszcze raz:)

18 marca 2014 , Komentarze (4)

Kochane jest coraz gorzej:( Nie wiem jak mam wrócic na dobra droge:( Wczoraj rano było ok ale jak o 17 wpadlam w wir jedzenia to był koszmar:( nie moglam przestac:(

Nie wiem co mam zrobc ze soba zeby znów wziasc sie do roboty:(

O moich urodzinach pamietał tylko mój chłopak strasznie mnie zabolało to ze nikt w domu nawet głuch zyczen mi nie zlozyl:( eh naprawde wszystko sie wali pomózcie mi:(

1 marca 2014 , Komentarze (2)

Załamka totalna wróce jak wezme sie w garsc:(
Powodzenia wszystkim

27 lutego 2014 , Komentarze (1)

Porazka totalna porażka:(
nie dosc ze dzis skusiłam sie na poczki :( to jestesze wczoraj za duzo pojadłam:( niestety chleba popołudniu:(
no i wczoraj brak biegania bo nogi strasznie bolały:(
kurde tak dobrze mi szło i zawaliłam całkiem zawaliłam nie mam tu wagi wiec ni wiem od soboty co z waga ale boje sie ze w sobote nie bedzie nic mnije od poprzedniej soboty:(
Kurde jak wrócic na dobry tor???? oczywiscie dzis o 18 ide biegac ale i tak pewnie te głupie paczki i wczorajszy chleb zostanie w moim ciele:(
taka jestem zła na siebie tylko i wyłacznie na siebie bo to moja wina:(

Smutno chce mi sie tylko płakac:(