Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas w końcu wziąść się za siebie!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5699
Komentarzy: 63
Założony: 14 lutego 2014
Ostatni wpis: 3 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karulyna

kobieta, 41 lat, Warszawa

168 cm, 66.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 lutego 2015 , Komentarze (3)

No właśnie,a moje założenie że ubędzie mi 4 kilo było błędne.Straciłam nie co ponad 2 kilo ale przede wszystkim czuję się już lepiej niż po świętach ;)Dzisiaj ważyłam się z rana i nieśmiało waga pokazywała 69,5 ale poczekam na 69 aby zmienić pasek.Od 3 tygodni mam zastój wagi i byłam w kropce bo nie bardzo wiedziałam co mam zrobić.Więc przeczytałam na jakimś forum ,że czasami trzeba oszukać ciało bo w czasie diety buntuję się przed spadkiem wagi i wtedy należy zjeść coś z nadwyżką około 300 kcal aby myślał,że wszystko okej:) No i pozwoliłam sobie na 1 bułkę,trochę orzechów ziemnych(niestety solonych i prażonych) oraz na owsiane ciastka własnej roboty no i dzisiaj waga trochę drgnęła.Zatem pomysł był dobry,trzeba tylko uważać aby za bardzo się nie wkręcić na to ''oszukiwanie''.Tym czasem idę swoim rytmem diety i czekam ne efekty:)

19 stycznia 2015 , Skomentuj

Zaraz minie 3 tygodnie diety a tu taki klops!Zastój trwa już ponad tydzień i za nic waga nie chce ruszyć!;(Po sobie widzę,że coś tam się zmienia ale chcę się już pozbyć ''7'' z przodu:( Może powinnam coś zmienić..sama nie wiem..a może to starość zaraz stuknie 32 lata a podobno po 30 trudniej zrzucić;)Poczekam cierpliwie jeszcze tydzień i zobaczymy co dalej:)Wczorajsze menu:

-śniadanie-wieśniak ze szczypiorkiem+2 placki otrębowe+kawa

-przekąska-2 ciastka z ciecierzycy

-obiad-pstrąg z pieca z brukselką

-przekąska-jabłko+3 ciacha z ciecierzycy (są pyszne,nie mogłam się powstrzymać!)

-kolacja-sałata rzymska z serem pleśniowym,gruszką i sosem jogurtowym.+placek otrębowy 1 szt

15 stycznia 2015 , Skomentuj

Dzisiaj mija 2 tygodnie mojej diety,no i bilans jak na razie - 2 kilo ale po sobie widzę już zmiany.Brzuch zmalał i już tak nie odstaje:)Liczyłam że zobaczę dzisiaj 6 z przodu ale niestety muszę cierpliwie poczekać i robić swoje dalej.Może za tydzień się uda :)Dzisiaj znów będę robiła ciastka z ciecierzycy,które są tak pyszne,że mój mąż i syn zjedli mi połowę:) Wczorajsze menu:

-wieśniak ze szczypiorkiem +pół żytniej bułki

-przekąska :banan

-obiad:fasolka szparagowa żółta

-deser:nutella z avokado

-przekąska:jabłko i pół gruszki

-kolacja-sałąta lodowa z pomidorkami i mozarellą

12 stycznia 2015 , Skomentuj

Dietetyczne,bez cukru i mąki,pyszne ,słodkie i sycące.Dzisiaj robiłam i na pewno nie pierwszy i ostatni raz!Po prostu rewelacja,w internecie jest mnóstwo przepisów,ja zrobiłam tak:

-puszka ciecierzycy,parę daktyli suszonych (trzeba je wcześniej namoczyć),łyżka miodu,łyżka tahini,2 krople aromatu waniliowego,1 jajko,pół łyżeczki proszku do pieczenia,pół tabliczki czekolady 70%

Ciecierzyce odcedzić z wody i wrzucić i zmiksować z resztą składników z wyjątkiem czekolady,którą siekamy lub kruszymy i wrzucamy do gotowej masy,mieszamy łyżką,chodzi o to aby były tam kawałki czekolady :)Nakładamy łyżką na papier do pieczenia,przyklepałam je jeszcze tylko widelcem i pieczemy w rozgrzanym piekarniku w 170 c przez około 20-25 minut.Ja mam termoobieg i w sumie po 15 minutach zmniejszyłam do 100 aby się nie poprzypalały.Nie są to kruche ciastka,tylko takie mniej więcej jak biszkopty(te miękkie)Jak ktoś nie ma daktyli to może być miód lub dowolne słodzidło,nie musi też być tahini.Przepis śmiało można modyfikować.:) Zdjęcie absolutnie nie oddaje ich wspaniałości :)

Dodatkowo moje wczorajsze menu:

śniadanie-3 jajka na twardo+szczypior+łyżeczka majonezu+kawa

obiad:pierś z kurczaka+frytki z selera i marchewki

przekąska:2 łyżki tahini z łyżką miodu i kakao + 2 jabłka

kolacja:śledzie z puszki w sosie pomidorowym +''chlebki otrębowe 2 sztuki

10 stycznia 2015 , Komentarze (5)

Od wczoraj szukałam jakiś szybkich,fajnych desrów dietetycznych i jedna pozycja szczególnie mnie zainteresowała a mianowicie praliny z ciecierzycy,które zamierzam zrobić po weekendzie.To moje super odkrycie:DWczoraj również zrobiłam nutelle z avokado (jak dla mnie bomba!) a dziś zasłodzałam się połówką banana,łyżeczką miodu i kakao.Na głodzie słodyczowym wszystkie chwyty dozwolone.Wypróbuję również wersję z daktylami.Ach smakowicie się zapowiada przyszły tydzień!:)Wczorajsze menu:

-śniadanie -wieśniak z ogórkiem (kocham to)+kawa

obiad- pieczona golonka z indyka+surówka z marchwi i selera+żytnia kajzerka

deser-nutella z avokado,łyżką miodu i kakao

przekąska-jabłko

kolacja-sałątka grecka + plaser wędliny i sera żółtego z korniszonem na ''dopchanie''

9 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Wow! dzisiaj postanowiłam się zważyć po tygodniu diety i po prostu szok!Nie spodziewałam się takiego wyniku.Zobaczyłam na wadze 70 kilo czyli 2 kg na minusie.Super choć wiem ,że na początku zawsze się dużo chudnie i ,że to utrata wody itp.Ale mimo to cieszę się bardzo i mam nadzieję,że za tydzień lub dwa zobaczę już 6 z przodu:)Grunt to tego nie zaprzepaścić i iść wyznaczoną drogą do celu.Tym razem chcę doprowadzić to do końca wraz ze stabilizacją wagi i wyjściem z diety.;) 

Wczorajsze menu:

śniadanie:serek wieśniak z ogórkiem i szczypiorkiem+pół żytniej bułki+kawa

obiad:zapiekanka z cukinii,pora i brokuła,feta,sos jogurtowy (danie okropne ale zjadłam z głodu:D)

deser,przekąska:jabłko i banan

kolacja:sałatka z lodowej,kurczaka,korniszona i pomidora,sos musztardowo-miodowy

I zgłodniałam o 22 więc zapchałam się ''kanapkami'' z lodowej,czyli lodowa,szynka drobiowa,plaster sera żółtego,korniszon.Szklanka kefiru.

8 stycznia 2015 , Skomentuj

Jutro minie tydzień diety ,idzie dobrze zgodnie z planem.Wczorajsze menu:

śniadanie: jajecznica z 3 jaj na szynce ze szczypiorkiem+kawa

obiad: kurczak w sosie pomidorowym 

kolacja:6 paluszków rybnych(nic innego nie miałam niestety),jabłko+banan

Po obiedzie byłam na zakupach i menu trochę uboższe,robione na szybko.

Jutro się zważę i zobaczę jak to będzie po tygodniu.Ale normalnie to będe sprawdzać co 2-tygodnie.

6 stycznia 2015 , Komentarze (4)

śniadanie:3 jaja na twardo+2 plasrty szynki+szczypior+łyżeczka majonezu+kawa

obiad:pstrąg pieczony+surówka z marchwi,z jabłkiem i chrzanem

podwieczorek:sałatka owocowa z melona,banana,pomarańczy i jabłka (na 2 osoby)

kolacja:sałatka z makrelą wędzoną,sałatą lodową,papryką,ogórkiem,oliwkami,szczypiorkiem,łyżeczka musztardy,majonezu,pieprz

5 stycznia 2015 , Skomentuj

3 dzień diety,idzie całkiem dobrze,żadnych grzeszków póki co i trzymam się planu.Zastanawiam się nad owocami w mojej diecie czy wykluczyć czy nie.Bo bez nich szybciej będą efekty ale z drugiej strony nie wiem czy wytrzymam:)Po za tym to fajne zapychacze i porcja zdrowej słodyczy.

Dzisiejsze menu:

śniadanie:serek wiejski ze szczypiorkiem i ogórkiem+kawa

obiad:pieczona pierś kurczaka+pieczony seler+pieczona papryka+sos tzatziki

deser,przekąska: sałatka owocowa z melona,banana i pomarańczy

kolacja:sałata lodowa,pomidor,oliwki,pieczone mięso z indyka,dressing

4 stycznia 2015 , Skomentuj

Niecały rok temu odchudzałam się ''ostatecznie" z dietą South Beach,schudłam 6 kilo,czułam się świetnie i obiecałam sobie,że nie wrócę do starych nawyków.Obiecanki cacanki.Znów ważę 72 kilo i po raz kolejny zaczynam walkę o upragnioną wagę 60 kilo.Cieszę się tylko,że nie ważę więcej ale kto wie jak to by wyglądało gdybym w porę się nie opamiętała.Zła mogę być tylko na siebie,że zaprzepaściłam moje starania.Ja po prostu nie mogę wcinać wszystkiego co bym chciała,makaronów,pieczywa,słodyczy bo po prostu odkąd pamiętam zawsze to się odbijało na moim wyglądzie.Muszę bardzo uważać na to co jem i ile bo niestety taki mam organizm.Moja siostra i mama też walczą ,choć nie powiem,że jesteśmy grube czy otyłe.Po świętach naturalnie obiecałam sobie,że mam dość i chcę w końcu pozbyć się brzucha,bo to moja najgorsza zmora.No i zaczęłam wczoraj.Wykluczam na jakiś czas ziemniaki,makarony,słodycze,kasze,pieczywo a moje menu to warzywa,nabiał,mięso,ryby i nie za dużo owoców na deser.Po jakimś czasie wprowadzę stopniowo węglowodany złożone.No i mam nadzieję na sukces.Mam ogromną motywację,zwłaszcza,że z siorą mamy konkurs,która więcej schunie do 31 marca 2015 z nagrodą 50 zł do np.Rossmanna.Mam zamiar wygrać! :DHe he.

Menu na dziś:serek wiejski z ogórkiem i szczypiorkiem,kawa ze słodzikiem,na przekąskę kapusta kiszona,obiad 2 kostki mintaja z brokułem,przekąska owoc,kolacja sałata,pomidor,ser jadel z lidla.