Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas w końcu wziąść się za siebie!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5722
Komentarzy: 63
Założony: 14 lutego 2014
Ostatni wpis: 3 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karulyna

kobieta, 41 lat, Warszawa

168 cm, 66.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 czerwca 2014 , Komentarze (3)

W sumie tyle w temacie.Dzisiaj na wadze zobaczyłam 65,5 kilo.Dla mnie to ogromny sukces,bo bardzo ciężko zgubić kilogramy a po 30-tce idzie dosyć opornie niestety:) W sumie od lutego -6,5 kilo.Trochę wolno ale długo waga stała w miejscu,dopiero po wprowadzeniu zmian do diety w końcu ruszyło:) Wczoraj kupiłam spodnie rozmiar mniejsze-29/32 .Po prostu super.Mam plan aby po osiągnięciu 60 kilo ustabilizować wagę drugą fazą South Beach,jest ona najbardziej racjonalna i do tego smaczna:)

26 maja 2014 , Komentarze (2)

Jest kolejny spadek wagi.Może nie duży ale jest, z czego bardzo się cieszę bo miałam dłuuugi zastój.Pół kilo mniej w tydzień po wprowadzeniu małych zmian żywieniowych.Super.Wymarzona waga coraz bliżej :) 1 cel 65 drugi 60.

20 maja 2014 , Skomentuj

No cóż trochę zaniedbałam swój pamiętnik :) Było mi trochę wstyd pisać o tych wszystkich wpadkach ostatnimi czasy..ehh.Trochę ich było i nie ukrywam odbiło się trochę na figurze,brzuch trochę się uwypuklił he he ale otrząsnęłam się na szczęście i postanowiłam uderzyć z podwójną siłą.Wymyśliłam sobie ,że rezygnuję ze skrobi i oczywiście słodyczy,zostawiam owoce+ 1 faza SB a niedługo chcę wprowadzić tzw.placki otrębowe Dukana jest to świetny zamiennik pieczywa i zawsze mi bardzo smakowały.Taki oto misz-masz sobie wymyśliłam i zamierzam się go trzymać aż osiągnę upragniony cel 65 kilo a póżniej się zobaczy.Mam nadzieję,że zadziała :) Czasami trzeba coś pozmieniać w diecie,żeby organizm za bardzo się nie przyzwyczajał :) 

Dzisiejszy plan żywieniowy:

-serek wiejski z rzodkiewką,ogórkiem i szczypiorkiem+kawa

-mięso mielone z szynki z papryką w sosie pomidorowym+sałata lodowa z jogurtem

-owoc

-kefir

-sałata,oliwki,pomidory,papryka +pierś z kurczaka

-duuużo wody

24 kwietnia 2014 , Skomentuj

No i jakoś się przetrwało w te święta,ogólnie dietę trzymałam,ale parę grzeszków w niedzielę,poniedziałek i wtorek było.Oj tam oj tam:D A to ciasto a to pieczywo a to jakaś sałatka.Waga na szczęście się nie zmieniła więc trzeba powrócić do tego aby ją zmniejszać ;) Wczoraj zrobiłam pasztet z czerwonej soczewicy i oficjalnie mogę powiedzieć,że jest sto razy lepszy od tego z zielonej!! Wyszedł po prostu genialny,bez blendowania,dobrze doprawiony,mniam.Polecam wszystkim :)

3 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Wow weszłam na wagę ot tak z ciekawości a tu taka miła niespodzianka,kolejne 0,5 kg mniej:D Zobaczyłam 67 kilo a nawet ciut poniżej kreski,tak się cieszę!!(smiech) Kocham tą dietę,polecam każdemu,bo jest zdrowa,smaczna i uczy zdrowych nawyków.Nie potrafię już jeść inaczej,bułki i słodycze omijam bez żalu,jem 4-5 posiłków dziennie,tylko razowe mąki i skrobie,kiedys jadłam do obiadu całą torebkę ryżu lub kaszy teraz pół,za to jest więcej warzyw.Niby takie oczywiste ale w końcu to do mnie dotarło jak jeść a jak nie,a to działa bo ja jestem na to dowodem straciłam 5 kilo w 1,5 miesiąca,bez ćwiczeń(choć niedługo planuję ale ze względu na kondycję) i odrobinie wyrzeczeń,bez jakiś głupot typu samo białko ( byłam na dukanie parę razy-ze skutkiem ale krótkotrwałym) czy 1000 kcal czy zupa kapuściana.Można jeść wszystko i pozbyć się kilogramów.Nie chcę już nigdy zejść na złą droge,owszem będą się zdarzały jakieś odsępstwa typu ciasto,czekolada czy jakiś fast-food ale najważniejsze jest ,żeby póżniej nie zboczyć na złą drogę na stałe.Jem zdrowo ale czasem można zgrzeszyć ,z dużym naciskiem na czasem ( raz na miesiąc lub dwa miesiące).Cukier,białe pieczywo,wysoko przetworzona żywność są jak narkotyk,raz drugi i siedzi się w tym jak w bagnie topiąc się coraz bardziej.Oczywiście mam na myśli ludzi ,którzy tak jak ja muszą walczyć z kilogramami prawie całe życie,nie mówię,że byłam otyła czy gruba ale jak sobie tylko pofolgowałam od razu przybierałam na wadze.Moja mama,siostra i kobiety w rodzinie też tak mają.Dlatego już nie chce być na innych dietach i myśleć jak sie pozbyć kilogramów,chcę się tak odżywiać jak teraz i mieć świety spokój! :)Pozdrawiam wszystkie walczące ;)

28 marca 2014 , Komentarze (2)

Dzisiaj minęło 1,5 miesiąca na diecie South Beach,pomimo @ weszłam na wagę i zobaczyłam coś między 67-67,5,także coś ruszyło na szczęście.Chciałabym na początku maja zobaczyć 65 kg jest to moja waga sprzed ciąży i byłoby fajnie po 2 latach znów ją zobaczyć;) Śniadanie:serek wiejski z ogórkiem i szczypiorkiem+kromka żytniego razowego+kawa,przekąska:jabłko,obiad:wegetariańskie chili,przekąska:serek danio light,kolacja:caprese na sałacie.

27 marca 2014 , Komentarze (1)

Składniki: 1 cukinia,1 papryka,1 puszka pomidorów krojonych,1 puszka fasoli czerwonej,cebula,czosnek,oregano,przyprawa ''chili con carne" ,2 łyżki koncentratu pomid.,łyżka jogurtu,odrobina sera tartego,szczypior.

Podsmażyć cebulę,dodać popkrojoną paprykę za chwilę cukinię,poddusić 5 minut i wlać pomidory z puszki,czosnek,przyprawy i dusimy jakieś 10 minut.Na koniec dodajemy fasole,koncentrat i gotowe.Dekorujemy łyżką jogurtu/śmietany,serem i szczypiorkiem.

Można dodać jeszcze mięso mielone,kukurydzę,białą fasolę.

26 marca 2014 , Komentarze (2)

Pasztet z soczewicy:

-opakowanie soczewicy 400 gr

-cebula,czosnek

-1/5 opakowania mrożonej włoszczyzny w słupkach

-4 jaja

-sól,pieprz,oregano,tymnianek,pieprz ziołowy,majeranek (lub co kto lubi)

-odrobina oleju

Soczewicę moczymy na noc,odlewamy wodę i gotujemy do miękkości,na samym końcu solimy.Na oleju podsmażamy cebulę dodajemy warzywa,przyprawy i dusimy do miękkości(około15 minut).Do odcedzonej soczewicy wrzucamy warzywa,blendujemy,próbujemy i ew.doprawiamy.Wbijamy jajka,należy pamiętać aby masa nie była gorąca bo zrobi nam się jajecznica i wszystko razem dokładnie mieszamy.Można dodać trochę bułki tartej/mielonych otrąb ale nie jest to konieczne.Przekładamy do foremki delikatnie posmarowanej oliwą.Wierzch ja obsypałam gorczycą ale można według upodobania.Pieczemy w 180 c około godziny,zależy od piekarnika,ja mam mały elektryczny i wychodzi idealny.Czekamy aż ostygnie i wyjmujemy.Smacznego.

Muszę popracować nad lepszymi zdjęciami ;)

25 marca 2014 , Komentarze (3)

Wrzucam po raz pierwszy przepis ze zdjęciem,to makaron soba z warzywami po azjatycku.Wyszło naprawdę smacznie,jest to jedna porcja,jedno zawiniątko soby w opakowaniu jest bodajże 5,całe opakowanie ma 300 gr więc myślę ,że było to około 60-70 gr makaronu,coś około 200 kcal w samym makaronie+warzywa i odrobina oleju rzepakowego.Przepis zgodny z II fazą south beach.Może kogoś zainspiruję :)

Danie jeszcze parowało więc jest trochę niewyrażne

Przepis na 1 porcję:

-1 zawiniątko makaronu soba,warzywa chińskie na patelnie(1/4 opakowania),kawałek cukinii,cebula,czosnek,imbir świeży,sos sojowy,sos rybny,curry,2 łyżeczki koncentratu,2 łyżeczki pasty tum yum (opcjonalnie)

Gotujemy makaron zgodnie z opakowaniem,w tym czasie na rozgrzany olej wrzucamy cebule,imbir i czosnek chwile smażymy dodajemy cukinie a za moment warzywa i smażymy do miękkości w między czasie przyprawiamy curry i sosami,można podlać odrobiną wody.Ugotowany makaron odcedzamy i wrzucamy na patelnie do warzyw,wszystko łączymy i wykładamy na talerz :) Można skropić olejem sezamowym,samym sezamem lu kolendrą.Smacznego!! 

23 marca 2014 , Komentarze (2)

Już mi trochę lepiej psychicznie,tak sobie myślę,że to chyba hormony opanowują moje ciało.Tak czy siak wczoraj była tylko jedna porcja skrobi w postaci kromki razowca do śniadania+serek wiejski,na obiad leczo z kurczakiem ,jabłko i kolacja-sałata,mozarella,oliwki,pomidory.Dzisiaj podobne menu ale na kolację chyba zjem jajka na twardo bo mam straszną ochotę :) Nie mam odwagi wejść na wagę ,zrobię to dopiero w piątek a może i póżniej jak minął mi te zawirowania związane z @. Kryzys minął dietę oczywiście prowadze dalej bo to w sumie już nie dieta ale zdrowy sposób odżywiania.:)