Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas w końcu wziąść się za siebie!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5726
Komentarzy: 63
Założony: 14 lutego 2014
Ostatni wpis: 3 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
karulyna

kobieta, 41 lat, Warszawa

168 cm, 66.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 marca 2014 , Komentarze (2)

Oj jakoś dopadł mnie dietetyczny dół..Wydaję mi się,że nic nie chudnę,że żle wyglądam i dieta już nie daję efektów.Grzeszków nie ma jakiś okropnych a to kawałek marcepanu,wino,czekolada-gorzka zresztą ale pół tabliczki :'( Może to babskie hormony i zbliżający się @ mam nadzieję.Chyba będe jadła tylko 1 porcję węgli i to na śniadanie może to pomoże..Ach mam nadzieję,że minie mi to małe załamanie.Czołem.

17 marca 2014 , Komentarze (3)


Pyszna to była niedziela! Na śniadanie pasta jajeczna+ razowiec,na obiad mąż nam ugotował makaron gryczany soba z kurczakiem w paście tom yum,z mlekiem kokosowym i kolendrą <3 Pychota !! A na desero-kolacje ja zrobiłam pełnoziarniste naleśniki z dżemorem wisniowym mojej mamuni :)) Taki mały grzeszek ale było warto:) Wczoraj zrobiłam również pasztet z zielonej soczewicy,który wyszedł mi naprawdę rewelacyjnie,świetnie smakuje z porządnym razowcem i pomidorem .Takie właśnie zjadłam dziś śnadanko.Tak to ja mogę się odchudzać (smiech) Pysznie,dietetycznie i zdrowo !!

14 marca 2014 , Komentarze (9)

No i dzisiaj minął równy miesiąc odkąd zaczęłam swoją przygodę z dietą south beach.Dzisiaj rano się zważyłam i zobaczyłam upragnione 68 kg :))) Także zleciało 4 kg w miesiąc oraz -4cm w pasie w najszerszym miejscu się mierzyłam i miałam już 98 cm,szok.Ja jestem bardzo,bardzo zadowolona bo jem dobre rzeczy,5 razy dziennie i chudnę :) Takie tempo zrzucania kg mi odpowiada jest mniejsze ryzyko efektu jojo.Jeszcze tyko 8 kg i cel będzie osiągnięty,myślę że zajmie mi to jakieś 2 miesiące mam nadzieje :) I teraz chyba będe się mierzyć co 2 tygodnie,lepiej będzie widać efekty! :)

7 marca 2014 , Komentarze (2)

No i nie zobaczyłam dziś na wadze 68 kg.Mam starą wagę i trudno powiedzieć ile waże,nie jest to ani 69 ani 68 Ale -3cm w pasie-to się liczy Tak jak myślałam po wprowadzeniu węgli do diety będzie mały zastój.Zresztą to podobno normalne,walczę dalej zatem

4 marca 2014 , Komentarze (3)

Minęło już 2,5 tygodnia diety.Bardzo się cieszę,że ją zaczęłam bo zaczynam się czuć dobrze we własnym ciele.Brzuch wyrażnie zeszczuplał,juz tak chamsko nie odstaje Trzymam dietę south beach,II faza,choć węglowodany wprowadzam bardzo powoli i mało.Najważniejsze,że widać postępy,jeśli w piątek zobaczę 68 kg na wadze to znaczy,że zrzucę około 4 kg w 3 tygodnie Ale nie to będzie najważniejsze.Ważne jest to,że ciuchy zaczynają wisieć i to jest mój wyznacznik powodzenia.

28 lutego 2014 , Komentarze (4)

No i minęło dwa tygodnie pierwszej fazy,jest dobrze ale bez efektu wow,no cóż były momenty małych grzeszków ale bez przesady.Dzisiaj rano waga pokazała 69 kg co oznacza mniej o jakieś 2,5 kg co w sumie nie jest przecież złym wynikiem przez dwa tygodnie,choć ciuchy zdecydowanie lużniejsze.Zobaczymy za tydzień jak będzie bo jestem na końcówce @ i to też może mieć wpływ na wagę.Tak czy siak jestem dobrej myśli i plażuję dalej

21 lutego 2014 , Komentarze (2)

Minął tydzień mojej diety na south beach,i wreszcie stanęłam na wage żeby sprawdzić rezultaty.No i jestem mile zaskoczona,-1.5 kg,a w pasie ubyło 2cm.Super! Zobaczymy jak będzie za tydzień :)

18 lutego 2014 , Komentarze (2)

Dzisiaj piąty dzień ,wczoraj miałam mnóstwo pokus,na szczęście nie skusiłam sie na nie,uff ale ciężko było :) W sklepie pachnące bułeczki,ciasta,słodycze,och ja nieszczęśliwa :)

16 lutego 2014 , Skomentuj

3 dzień 1 fazy,dzisiaj było już dużo łatwiej.Mam nadzieję ,że szybko mi zleci bo marze o kromce chleba albo makaronie razowym :)
 Menu na dziś:
-śniadanie-pół kostki twarogu półtłustego(niestety nie miałam chudego)z jajkiem,ogórkie i szczypiorkiem z jogurtem naturalnym+ kawa ze słodzikiem
-obiad- 3 kostki mintaja+ brokuły
-deser- jogurt nat ze słodzikiem i kakaem
-przekąska_sardynki z puszki odsączone z oleju
-sałatka z fetą

15 lutego 2014 , Skomentuj

Drugi dzień 1 fazy south beach.Pierwszy dzień nie należał do łatwych,trzeba przyzwyczaić się do nowych nawyków,odczuwałam brak weęglowodanów,po prostu mnie ssało pomimo jedzenia do syta.To po prostu coś w rodzaju detoxu Ale dzisiaj czuję się bardziej lekko,nie taka ociężała jak to po śniadaniu czasami miałam.Tym razem zawzięłam i koniecznie muszę doprowadzić dietę do końca.Nigdy przedtem tyle nie ważyłam,i chcę raz na zawsze rozprawić się z tymi kilogramami!Zważe się dopiero 21 lutego,po tygodniu no i zobaczymy.Chociaż z doświadczenia wiem,że waga często nie oddaje wpływu diety,najlepiej wszystko widać po ubraniach  Menu podobne do wczorajszego:
śniadanie-2 jaja na twardo+serek wiejski ze szczypiorkiem+biała kawa ze słodzikiem
obiad- wczorajsza fasolka
przekąska-serek danio light+kawa lekka
kolacja -sałatka grecka(kocham ją)+200 ml kefiru