Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam na imię Magda. Do odchudzania skłoniło mnie niska samoocena, komentarze innych na temat mojego wyglądu, a także chce poprawić samopoczucie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 41617
Komentarzy: 125
Założony: 3 marca 2014
Ostatni wpis: 19 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Glori22

kobieta, 32 lat, Katowice

170 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 września 2014 , Skomentuj

Witam,witam i o dzionek pytam ???? :P Mój dzień znów na pełnych obrotach :D Mój czas ćwiczeń to 96 minut :D 

18 minut steperek

18 minut twisterek

60 minut siłowni pod chmurką :)

Niestety na bieganie dnia mi braklo ;p Jestem jakos nabuzowana dobra energia :D Niestety mało wody wypiłam,ale jutro sobie tego dopilnuje. Zaraz bede sie szykowac do łóżeczka i poczytam sobie Wasze pamiętniki :) Motywują mnie Wasze sukcesy,nawet te malutkie. Ja na wage wchodze za tydzien. Az się boję....  Modle sie choc o malutki spadek... Gorące buziaczki ;) 

16 września 2014 , Komentarze (3)

Hej Chudziny :) Dziś jestem nawet zadowolona z dnia :) Poćwiczyłam półtora godziny:

6 minut skakanka,

32 minuty biegu,

17 minut steperka,

45 minut siłowni pod chmurką :)

Powiem Wam,że czuje zakwasy na nogach po wczorajszych ćwiczeniach na silowni :) 

Z jedzeniem także nie bylo najgorzej. Jutro solarium :D I moze uda mi sie choc troszke odpoczac,bo dzis tak wszystko w biegu. Jak Wam minal dzien? Ide poczytac co naskrobalyscie :) Trzymajcie kciuki za siatkarzy!!! W setach jest 2:2.

15 września 2014 , Skomentuj

Hej Chudziny ;) Tak,napisalam.... Niestety,długa pauza od ćwiczeń i diety. Tydzien koczowalismy pod urzedem za mieszkaniem,wtedy jeszcze cos dalo sie pocwiczyc. Pozniej przyjazd siostry z 10 miesięczną siostrzenica... Burdel w moim pokoju nieziemski i brak czasu i miejsca na cwiczenia. Teraz bylam na weekend w Zwardoniu z narzeczonym. Za to dziś bieganie,cwiczenia w domu, a nawet wyciaglam mojego na silownie pod chmurka :) Wiem,ze wszystko tam lekko chodzi,ale godzinke pomachalam nogami i rekami :) Zobaczymy czy jutro bede cos czula :P Na wage jak wchodzilam ostatnio widzialam 74,2 :( Teraz bede chciala w szybkim czasie spalic ta nadwyzke .... Wazenie w srode za tydzien. Bede probowac pisac codziennie. Lepiej sie z tym czuje psychicznie :) jutro poczytam Wasze pamietniki,dziś czas zakonczyc ciezki dzien i do lozka. Buziaczki i słodkich snów :*

21 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Hej,dziewczyny ;) Jak Wam idzie walka? U mnie byl troche przestuj :( Moja waga na dzien 20.08.2014 pokazala 73,4 kg. Czyli zgubilam juz 3,5kg. Coz,trzeba caly czas walczyc i sie nie poddawac ;) Zrobilam takze pomiary swojego ciala i zobaczymy czy sie zmienia za miesiac :) oto one :

Szyja 34cm

Biceps 30cm

Piersi 92cm

Talia 77cm

Brzuch 91cm

Biodra 102cm

Udo 64cm

Lydka 40 cm

Dzis nie biegalam,bo pogoda na to nie pozwala,ale za to pocwicze w domku :) wlasnie jestem w trakcie,ale pomyslalam,ze napisze do Was,bo jakos ostatnio cos przestalam. :( Nastepne wazenie w srode ;) Mam nadzieje,ze wtedy juz zobacze 72kg :) Chce juz widziec ta 6 z przodu :) Buziaki i wytrwalosci ;)

12 sierpnia 2014 , Komentarze (10)

Witam,witam ;) U mnie dobrze. Jestem już po bieganiu,zaraz zabieram się za ćwiczenia w domu. Wczoraj widziałam się z moim lubym pierwszy raz od kłótni. Bardzo mi się podoba, że dotyka mojego brzucha lub pupy :D Przynajemniej wiem,że też jest zadowolony z moich efektów. Choć chciałabym zobaczyć 6 z przodu :( Z każdym spadkiem na wadze czuję sie bardziej pewna siebie i zaczynam sie sobie podobac. W niedziele wyciaglam moje najwieksze szpilki i przyznam sie...czulam sie atrakcyjnie :D A co dopiero jak uda mi sie osiagnac moj cel ;) Moje ćwiczenia na dziś:

bieganie : 5 minut biegania/ 1 minuta marszu x 4 = 24 minuty

steperek: 14 minut

twister; 14 minut 

brzuszki: 180

pompki: 180

unoszenie nóg: 180

przysiady: 130 

Do jutra :) Miłego dnia Chudziny :)

9 sierpnia 2014 , Komentarze (5)

Witam,witam :) U mnie troche smutno i nieprzyjemnie. Z ćwiczeniami ok. W piątek się ważyłam i spadek. Widziałam na szkle 73,7 kg. Mało,ale mam dużo czasu na ćwiczenia. W czwartek pokłóciłam się z moim najdroższym i od tej pory się nie odzywamy do siebie. Ja z dumy,bo czekam na przeprosiny,a on pewnie czeka aż mi przejdzie i myśli,że sama napisze. A mnie to jeszcze bardziej denerwuje,bo on nic nie robi,aby sytuacja się zmieniła tylko czeka kiedy się będę plaszczyć przed nim. Za to mam dużo czasu na ćwiczenia,odpoczynek itd. Choć myślami gdzie indziej to nie mam zamiaru leżeć i czekać aż się odezwie. Praca i jeszcze raz praca nad swoim ciałem. Teraz przez 2 tygodnie nie bede wchodzic na wage. Mam nadzieje,ze po tych 2 tygodniach zobacze jakis znaczacy spadek.  Mam pytanie używałyście może baniek chińskich na nogi i brzuch? Efekty sa? Właśnie mam zamiar spróbować ich używać. Jeszcze musze sobie kupic odżywke JANTAR do włosów,ale jak sie pytałam w aptekach to oczywiscie nie ma. Może też uzywałyscie tej odzywki? Jak efekty?Teraz czas na najlepszy odpoczynek :) Wskoczyc do lozka :) Jeszcze poczytam co WY napisałyście. Buziaki :*

7 sierpnia 2014 , Skomentuj

Hej Chudziny :) U mnie daremnie. OD piątku koczowaliśmy pod urzędem miasta za mieszkaniem i dalej się to nie opłaciło. Za to w ogóle nie ćwiczyłam i moja waga stoi w miejscu. To są skutki tego wszystkiego. W przyszłym miesiącu znów to samo. Niestety nie stać nas na kredyt,dlatego musimy poświęcić nasz czas,aby stać jak ciu*e pod tym urzędem. Mam wielką nadzieję,że ten czwarty raz w następnym miesiącu będzie już ostatnim. Co za chory kraj..... W sobotę moja siostra wyjeżdża nad morze,będę miała więcej czasu na ćwiczenia w domu,bo nie będę musiała do niej jeździć. Będę próbować nadrobić moje zaległości.Dziś też się dowiedziałam,że jest szansa by wrócić do mojej starej pracy od września. Było by super! ;) Idę ćwiczyć :) Buziaki :) Jutro  wchodzę na wagę :)

1 sierpnia 2014 , Komentarze (1)

hej chudziny :) Ja dzis mam drugi dzien okresu i mam wielkie zale do siebie,poniewaz skusilam sie na male slabostki typu chipsy. Oczywiscid nie cala paczka. A dzis tak z ciekawosci weszlam na wage a tam znow 74,8 :( mam wielka nadzieje,ze to raczej z powodu okresu. A ten weekend raczej znow bedziemy walczyc za mieszkaniem,takze prosze Was trzymajcie za nas kciuki. To juz 3 raz :( Cwiczenia bede musiala obowiazkowo zrobic,bo wczoraj niestety przez ten okres czulam sie okropnie. Ale dzis juz pobiegane,a pozniej sie pokatuje cwiczeniami. Trzymajcie za nas kciuki. Jak sie nie odezwe do poniedzialku to oznacza ,ze wszystko idzie w dobra strone :) buzka 

30 lipca 2014 , Komentarze (2)

Witam,witam ;) Dziś był mój dzień ważenia. Nawet po ciężkim weekendzie,gdzie ciągle grillowaliśmy zaliczyłam spadek na wadze. Dziś zobaczyłam na wadze 74,1 kg ;) To oznacza,że przez 3 tygodnie udało mi się zgubić 2,8kg :D Dobrze,że teraz już nigdzie się nie wybieramy :) Po ostatnich komentarzach zakupiłam sobie skakanke ;) Zobaczymy jakie efekty będą. Znów przystąpiłam do wyzwania z przysiadami. Dziś 3 dzień tego wyzwania i wszystko mnie boli. Gorąco polecam takie wyzwania,to jeszcze bardziej motywuje do dalszej pracy nad sobą. Moje codziennie ćwiczenia to bieganie,pompki takie przy ścianie(na piersi),wymachy nogami,brzuszki,twisterek,steperek,skakanka. Co do jedzenia to ograniczyłam oczywiście słodycze,ale zjem np cukierka jak mam ochotę. Wolę coś zjeść w małych ilościach niż później wpieprzać wszystko co zobaczę. Nie jem po 18.00 i jak jem pieczywo to ciemne,ale ogólnie jem mało pieczywa. Już się nie mogę doczekać aż 6 zobaczę z przodu :) Już chcę kolejną środę,aby znów zobaczyć spadek na wadze. Ah... Dziewczyny walczymy,walczymy :) Nie poddawajmy się :) Buziaki :*

25 lipca 2014 , Komentarze (3)

Witam :) Dziś z takiej małej ciekawości weszłam na wage i co? 74,6 kg w środę było 75,4 :) Coś boskiego :) Chyba dziś mi uśmiech z twarzy nie zejdzie :) Tylko boję się weekendu,ponieważ jedziemy nad wode dziś i wracamy w niedziele. Chłopaki tyle zarcia nakupowali,że bede musiała sie pilnowac :) Najlepiej jest wszystko notować,także biore ze soba swoj maly notatnik i tam bede miec czujne oko na wszystko :) Oby tylko pogoda byla .... Nie ukrywam,ze chcialabym sie troche opalic. Jesli nie to w poniedzialek jestem juz na solarium ;p Tak sie ciesze z tego -0,8 :) Mysle nad kupnem skakanki. Czy ktos uzywa? Polecacie? Jeszcze troche i z pokoju bedzie fitness. Ale juz nie moge sie obejsc bez twisterka i steperka. W poniedzialek bede nadrabiac cwiczenia z weekendu. Oby w środe znow pokazalo sie kilo mniej :) A jak Wam ćwiczenia ida? Gorące pozdrowienia