Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą mamą przed trzysdziestką, lubię ruch ,ale nie lubię się męczyć, lecz kiedy już jestem na etapie wyciskania siódmych potów to chcę więcej, bo wiem, że dąże do szczęścia. Już raz schudłam przed ciążą drugą ponad 37 kg w ciągu pół roku stosując dietę 1000 kcal, odrzucenie słodkości, pieczywa i ciężko strawnych produktów. Teraz dorzucam serię ćwiczeń, by ujędrnić ciało i poprawić kondycję po porodzie, wierzę , że mi się uda..a to najważniejszy motywator- wiara w siebie i szczerość wobec samej siebie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 54793
Komentarzy: 1180
Założony: 4 marca 2014
Ostatni wpis: 11 października 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
afrodytam

kobieta, 38 lat, Poznań

160 cm, 61.60 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: miec płaski brzuch i jedrne posladki

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 marca 2016 , Komentarze (4)

Święta były słodycze i ciężkie potrawy tez kcalorii nie zlicze bo wstyd!  Za to już po treningu dałam sobie wycisk  mimo że chęci za wielkich nie miałam 1.5 godz  poszło ale żeby to opracować co w święta weszło należy się wycisk cały tydz  no niestety coś za coś :) A dziś jeszcze moim mężczyzna pobiegam z 40 min by nie spocząć na laurach.  Bo teoretycznie wielkie ważenia i pomiary 1 kwietnia ale żeby był równy tydz wejdę 3 :) w ur syna juz 11 lat  :) jak to szybko minęło a żeby było zabawniej 7 maja puknie mi 30 :))) ale ja się tym wogole nie martwię  nadal czuje jakbym miała 20 bo na 18 to za szalona jestem he he he.  Życzę miłego dnia i wycisku wszystkim które trenują  :) a nawiasem mówiąc przyszły moje wakacje  :)

26 marca 2016 , Komentarze (4)

heyo! !!! Nie wiem jak Wy ale ja godz  trening mam już za sobą  ;) teraz mogę z czystym sumieniem zjeść kawałek serniczka babcinnego lub lampkę wina wypić ale trening musiał być  :) abym mogła co świętować he he he.  Pewnie w pon pod wieczór jeszxze pobiegam. Bo co prawda plany świąteczne się zmieniły to niekoniecznie na gorsze  ;) jestem pełna optymizmu  :) Wesołych dziewczyny świat smacznego jajeczka I bogatego zajączka  ;))) 

21 marca 2016 , Komentarze (6)

Wogole nie czuje tej wiosny bo nawet słońce zza chmur nie wychodzi bynajmniej w Poznaniu.  Natomiast pod względem dietetycznym i treningowym juz dawno ja zobaczyłam w sobie. Dieta na 5 treningi na 6 daje z siebie wszystko w zeszłym tyg ćwiczyłam 6 razy w tym 2 po 2 treningi na dzień bo z mężczyzną.  Biegnę coraz dalej i za każdym razem motywuje się wmawiając  sobie ze biegnę po lepsza i piękniejsza SIEBIE !!! Wiem już napewno ze tego dokonam taka jestem zawzieta.  Coraz więcej ludzi widzi że schudłam i chudne dalej. Przyjaciółka była w szoku jak jej oznajmiłam ze mam zamiar wystartować w maratonie  i pokonać swoje słabości.  Jestem bardzo optymistycznie nastawiona i chce więcej! . Jeśli chodzi o kaloryczność jest w przedziale 1400-1750 zależy od treningów im bardziej wykanczajacy tym więcej kcal.  Wody to pochlaniam jak wielbłąd w swych garbach na pustyni.  Stale mam pragnienie średnio 2.5-3 l dziennie idzie  co mnie niezmiernie cieszy.  Kiedys nie miała ona takiego aż znaczenia. Opowiadajcie jak u was z dietą i rezultatami bo tu wszystko o nie się rozchodzi.  Buziaki i dobrej nocy dziewczyny 

16 marca 2016 , Komentarze (5)

Witajcie; ) tak jak sobie obiecałam marzec przyszedł chorobsko odeszło wiec treningi podwajamy; ) To znaczy ze od poniedziałku ćwiczę codziennie a 2 razy w tyg  dodatkowo  z moim mężczyzna; ) zatem rano i wieczorem i jest super.  Oboje motywuje my się nawzajem tyle ze on trenuje wzmocnienie mięśni i porost a ja bym jak najwięcej TK tłuszczowej się pozbyć; ) Aż nie mogę się doczekać kiedy razem będziemy biegać po cytadeli późnym wieczorem mmmm aż się rozmarzylam.  Jedno jest pewne musimy zrobić zakupy czyli buty i leginsy do biegania; ) Ą jak u Was z zapałem do sportu?  Ja już bez ruchu żyć nie mogę he he.  Co widać po moim ciele.  Pupa się uniosła ramiona bardziej wyrzezbily uda stwardnialy. ... nadal pracuje nad brzuchem bo tam to jest tragedia he he he  jsk dla mnie ale myślę nad zabiegiem enedrmologii lub karboksyterapi ewentualnie Venus legency  drogie te zabiegi śle ponoć skuteczne. ... coraz bardziej się nad nimi zastanawiam. ... Pragnę pięknie wyglądać do lata. ... oto mój przewodnik diety-pragnę mieć piękne ciało; ) 

11 marca 2016 , Komentarze (2)

witajcie.  Wróciłam do zdrówka  co prawda jakiś mały kaszel jeszxze jest ale to już koniec grypy paskudnej. Febry tez ani śladu dzięki heviranie.  Jutro będzie 3 trening po chorobie  czuje ze jestem coraz silniejsza choć powiem szczerze że zakwasy były po tyg braku treningów.  No nic mamy przecież marzec zatem kolejny etap by zrzucić kolejne 4 kg i zwiększyć wysiłek fizyczny w moim przypadku dołożyć w dniach wolnych biegi.  A tuż tuż i będzie wiosna i tego się trzymam.  Powodzenia dziewczyny 

2 marca 2016 , Komentarze (19)

No i nie wytrzymałam! !! Weszłam na wagę  niestety w ciuchach  po śniadaniu  po 2 kubkach herbaty i przed okresem i mimo to odwazylam się wymieniam baterie w wadze i Weszłam. ... oto wynik

75 kg :)))))

1 marca 2016 , Komentarze (5)

Witajcie nadal jestem chora. Dziś miałam się ważyć ale niestety cały tydz się opóźni przez chorobę i okres który ma przyjść jutro i wagę bo bateria padła  :( ale nie odpuscilam mierzenia he he wiec cóż jestem w szoku oczywiście pozytywnie  ;) zaraz przedstawię wymiary ramiona -3 cm biust -1 cm talia  -16 cm!!! Biodra -2 cuda -3 cm łydki  -2  cm i jestem dumna z siebie  mogłoby więcej w biodrach zejść no ale niestety taki to typ urody GRUSZKI 

28 lutego 2016 , Komentarze (14)

No i stało się!  Od września zeszłego roku nie chorowalam!  Aż tu musiało nagle mnie przewiac :( w piątek jakby mała zadyszka wczoraj już delikatny kaszel i mega ból w mięśniach inny niż zakwasy juz bałam się o nerki a dziś dodatkowo katar i suchy ostry kaszel . No i wiadomo temperatura :( co wiąże się z tym? Koniecznie muszę wziąść 4 dni wolnego :( brak treningów s nad to osłabiona bo jutro ma przyjść  @ ....gorzej być nie może. ... brak treningów? ?? To jest dopiero załamanie a ja tu od 1 marca miałam dodatkowe postanowienia odnośnie treningów i przez 1 tydz nie wypali :( syn kupił mi supremin i neoangin tabl do ssania a na noc grupę saszetki mam nadzieje ze tydz to max mojej słabości organizmu.  Musze bardziej na siebie uważać . A moje samopoczucie to jest na skraju rozpaczy :(

25 lutego 2016 , Komentarze (6)

witajcie; ) ja dziś zupełnie z innej beczki . Wczoraj wymieniam menu z koleżanką bo też jest na rzekomej diecie i to co usłyszałam zatkało mnie . Mówię jej ze na śniadanie jem zazwyczaj activie naturalna z musli i kawka do tego w miedzy czasie wypije napar z czystka na 2 śniadanie 50g migdałów lub jakiś owoc typu banan na porę obiadowa jeśli jestem w pracy to serek wiejski lekki i sok pomidorowy 330ml a jak w domu to pierś z indyka i grom surówek  na podwieczorek 100 daktyli lub jogurt z owocami a na kolacje 2 jabłka lub tuńczyka z wody.   To w sumie daje 1500-1600 kcal a ona na to se to ja jem za dużo bo ona je mniej he he no myślę sobie dziewczyno ale ja 3 razy w tyg trenuje musze mieć siły   a odzew to hmmm ona je mniej.  No zonk a z 2 str dziś przeczytałam na jednej ze str pamiętników ze dieta 1500 to mit  na Boga ! Wg wyliczeń BMR przy treningach 3 razy w tyg moja kaloryczność powinna być na poziomie 1533 kcal aby chudnąć 1kg tyg max zaznaczę.  A wg koleżanki która studiuje dietetyke  w moim menu znajdują się wszystkie niezbędne produkty aby racjonalnie się odżywiać wiec nie kumam tych niktorych wypowiedzi.  Ktoś słyszałam dzwony ale nie wie w którym kościele biją.  Takie jest moje zdanie.  To tyle musiałam to przelać na pulpit by uświadomić co niektórych by nie pisali bzdur ze coś jest mitem! Miłego dnia życzę 

20 lutego 2016 , Komentarze (8)

Witajcie dziewczęta; )

Dziś mija 40 dzień dietki i treningów. Wstałam o 8 zjadłam śniadanie i o 9.30 rozpoczęłam trening a dopiero teraz skończyłam. Powiem wprost zakwasow brak od kiedy regularnie trenuje 3 razy w tyg  a ból który występuje przy dłuższej serii ćwiczeń juz nie jest taki jak kiedyś idzie się przyzwyczaić a ha widzę już ze moje mięśnie rosną. Cudownie za nie długo lato pora zmienić swoje życie w bardziej sportowe he he nawet przeszła mnie myśl że kiedy już osiągnę swój cel to zacznę ćwiczyć intensywnie fitness bo mam predyspozycje do tego sportu. Podobają mi się bardzo fitnesowe pośladki i plecy.  Coraz intensywniej nad tym myślę  a co czas pokaże zobaczymy; ) powiem w skrócie dieta max 1500 kcal 3 razy w tyg cardio plus mi treningów na pośladki i ramiona codziennie jakikolwiek ruch spacer itp.  A i chwałę swoje spadające kg nagradzam się zakupem ci tydz jakiegoś ciucha bardzo motywuje gdy zawsze kupując L idę do sklepu a tu M pasuje he he; ) a co później będzie za duże a to niebawem czuje...oddam biednym; ) i kolejny  dobry uczynek na moim koncie. W tej chwili dumna jestem z tego co już osiągnęłam zobaczymy co waga pokaże 1 marca  bo wcale się nie katuje a widzę ze maleje; ) dziewczyny sport to zdrowie teraz to wiem i juz z tego nie zrezygnuje  . 4 lata temu schudłam 36 kg nie ćwicząc tylko stosując dietę i ogólnie skóra była ok i jojo tez nie było ale sądzę że osiągnęłam dużo lepszy efekt ćwicząc  a z pewnością już psychiczny. ..a wiadomo później ciąża i ciężko było się pozbierać co się wzięłam za siebie i zrzucił 15 kg odpuszczalam. ... bo nie ćwiczyłam i liczyłam chyba na cud he he. .... teraz wiem ze się uda i juz napewno nie odpuszczę.  A no i taki mały sekret bo ja lasuch byłam; ) kiedy bardzo nam ochotę na słodycze sięgam po daktyle 100 g wystarczy bym miała dość słodkiego he he.  No dobra uciekam pod prysznic  życzę miłego dnia; )))