Święta były słodycze i ciężkie potrawy tez kcalorii nie zlicze bo wstyd! Za to już po treningu dałam sobie wycisk mimo że chęci za wielkich nie miałam 1.5 godz poszło ale żeby to opracować co w święta weszło należy się wycisk cały tydz no niestety coś za coś :) A dziś jeszcze moim mężczyzna pobiegam z 40 min by nie spocząć na laurach. Bo teoretycznie wielkie ważenia i pomiary 1 kwietnia ale żeby był równy tydz wejdę 3 :) w ur syna juz 11 lat :) jak to szybko minęło a żeby było zabawniej 7 maja puknie mi 30 :))) ale ja się tym wogole nie martwię nadal czuje jakbym miała 20 bo na 18 to za szalona jestem he he he. Życzę miłego dnia i wycisku wszystkim które trenują :) a nawiasem mówiąc przyszły moje wakacje :)