Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłoniła mnie moja dość wysoka nadwaga ;P i zbliżające się wakacje ;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2797
Komentarzy: 22
Założony: 30 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 6 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sonnu

kobieta, 30 lat, Opole

169 cm, 88.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 maja 2014 , Komentarze (4)

Chwilowy... mam nadzieje... kryzys zawitał w moje progi, wczoraj ani ćwiczeń, ani nic... uczyć sie po nocach trzeba było... zaczynam sie uczyć wcześniej! a dzisiaj? no cóż, dzisiaj doszło niewyspanie, senność, brzydka pogoda i co? i nic...

na ćwiczenia nie ma sił... całe popołudnie w łóżku... i już sie chyba z niego nie ruszam dzisiaj... 

Czyżby 7 z przodu było już nie osiągalne? Przez te głupie 2 dni?! Mam takie cholerne poczucie winy... 

To tyle, dziekuje, dowiedzenia. Napisze coś jutro, pełna energii, entuzjazmu, zapału i ruszę do przodu!!

13 maja 2014 , Skomentuj

O mamo... Jak to szybko leci... zaraz bedzie 3 tygodnie! Jeszcze 4 razy tyle :D 1/5 drogi za mną! Zanim się obejrzę zostanie już połowa, mam nadzieje ważyć wtedy 74kg :( ehh, marzenia ściętej głowy...

(tecza) Wymiary i waga : będą 23.05.2014r

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj :

najpierw 15 min tego :

Następnie całe to : 

a jeszcze następnie :

(tecza) Ilość spalonych kalorii : 

szczerze? nie mam BLADEGO pojęcia... ale to godzina non stop ruszania się, i to zawarte w tym ćwiczenia siłowe, interwałowe i tlenowe ;) czyli nie może być tak źle

(tecza) Jedzenie:

ok godziny 7:30 : dwie kromeczki chleba razowego z szynką, sałatą i rzodkiewką

ok godziny 10:30 : mus truskawkowy * . * mniam

ok godziny 13 : mały jogurt pitny activia i 4 mini herbatniki

ok godziny 15 : sałata lodowa, sałata masłowa, ogórek pomidor, a to z sosem czosnkowym na bazie jogurtu naturalnego, a że znudziło mi się to w takiej postaci postanowiłam zaszaleć i owinęłam to w placek tortilli ;)

ok godziny 20 : dwie kromeczki chleba razowego z masełkiem (takie zapieczone w tosterze, mniam)

ok godziny 22: szklanka kakao naturalnego ;) ale odbija mi się to na zdrowiu, nie wiem czy nie trawie laktozy czy coś, ale po mleku zawsze mam problemy trawienne. Niestety miałam tak nieodpartą ochotę na kakao, a teraz trzeba cierpieć :(

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać. :D

12 maja 2014 , Skomentuj

11 dni... jedenaście dni na schudnięcie 2 kg... Chce zejść przy drugim ważeniu do 79... Chcę w końcu tą 7 z przodu!!! koniec obijania! czas ruszyć dupsko...

(tecza) Wymiary i waga : będą 23.05.2014r

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj : 

najpierw godzinkę tego : 

później tiffany boczki, a następnie 100 skoków na skakance ;)

(tecza) Ilość spalonych kalorii : bez tiffany i skakanki

515kcal!

(tecza) Jedzenie: 

ok godziny 9:30 : bułka z dynią, serkiem białym i pomidorem

ok godziny 13:30 : jogurt pitny

ok godziny 16 : sałata lodowa z pomidorem, ogórkiem, grzankami z jednej kromeczki chleba i miseczka gulaszu, ale bez sosu, wiem dziwnie xD zjadłam samo mięso

ok godziny 19 (po ćwiczeniach) : dwa jajka, 2 liście sałaty, 1 plasterek sera żółtego

ok godziny 21:30 : banan ;)

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać. :D

11 maja 2014 , Skomentuj

Ostatnio się trochę opuściłam... Dlatego trzeba się znowu za siebie wziąć ;) zamieniam kolacje z takich ciężkich na mniejsze i lżejsze ;) to na pewno i postaram się ćwiczyć tak żeby spalać tygodniowo ok 5000/6000 kcal ;)

(tecza) Wymiary i waga : będą 23.05.2014r

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj: kontuzja odeszła :D więc na szczeście nie była to kontuzja a lekkie nadwyrężenie kolana ;)

 

ale tylko 52 min. Więcej nie dałam rady, tzn dawałam, ale miałam na tyle nie mocy w sobie, że ćwiczyłam "na odwal"... Więc postanowiłam skończyć po pierwszej serii treningu siłowego 

do tego oczywiście tiffany boczki ;) chociaż zakwasy od 2 dni mnie trzymają po tych ćwiczeniach!

(tecza) Ilość spalonych kalorii :  tiffany nie licze

525kcal!

(tecza) Jedzenie :

ok godziny 11 : dwie kromeczki chleba ze słonecznikiem z szynką i pomidorami

ok godziny 13:30 : mmm, udka kurczaka z surówką

ok godziny 18 : banan

ok godziny 21 : to samo co na śniadanie tylko zamiast szynki serek biały ;)

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać. :D

10 maja 2014 , Skomentuj

Ogólnie to jakaś porażka... kac + kontuzja nie równa się nic dobrego :(

(tecza) Wymiary i waga : będą 23.05.2014r

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj:

ŻADNE! po ostatnich rolkach kolano mnie boli a nie chce go jeszcze bardziej nadwyrężać i nie mów ćwiczyć przez miesiąc -.- NIE WYTRZYMAŁABYM... mam nadzieje, że jutro już będzie lepiej i coś poćwiczę ;)

(tecza) Ilość spalonych kalorii : 

zerooooo

(tecza) Jedzenie :

ok godziny 11 : dwie kromki chleba z szynką, pomidorem,ogórkiem i jajkiem

ok godziny 14 : rybka ;) a do tego surówka z młodej kapusty i sałata z sosem :D

ok godziny 16:30 : sałatka owocowa (praktycznie w ogóle nie jem owoców... postanowiłam to zmienić)

ok godziny 19 : to samo co na śniadanko :(

ok godziny 21 : barszczyk z torebki to tościk z masełkiem i solą :(

na kacu zawsze jem dużo chleba :(

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać. :D

9 maja 2014 , Komentarze (1)

Ogólnie to z wymiarami nie jest źle :P Tylko waga coś słabo:( tzn, niby prawidłowo, ale liczyłam na więcej ;) cóż, może za 2 tygodnie bedzie lepiej :P

(tecza) Wymiary i waga : 

Waga : 81,3 kg ( -1,9kg)

Udo : 67 cm ( -3cm )

Biodra : 107 cm ( -5cm )

Na wysokości pępka : 103 cm ( -8cm )

Talia : 86 cm ( -5cm )

Tłuszcz : 25,9% 

Woda : 50,9%

Ogólnie do tej pory wyszło : -1,9kg i - 21cm ;)

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj:

rolki rolki rolki!

(tecza) Ilość spalonych kalorii : 

900kcal! ;D

(tecza) Jedzenie :

ok godziny 11 : 2 kromeczki chleba z serkiem białym i pomidorem

ok godziny 15 : 2 naleśniki ;)

ok godziny 19 : sałateczka : sałata lodowa, kukurydza, pomidor, sos francuski i grzanki

wypiję jeszcze jogurt pitny i tyle na dziś ;)

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać. :D

8 maja 2014 , Skomentuj

To już równo 2 tygodnie! Jutro mierzenie :( o nie :( mam złe przeczucia... co spojrzę w lustro to jest : taaa, żadnych zmian :( Ale koniec narzekania :) Nie ma co marudzić, tylko się trudzić :P 

(tecza) Wymiary i waga : JUTRO!

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj:

od 17 (tylko przez godzinę (bez ABS))

a później przez godzinę roleczki! ;D

EDIT : aaaa i zapomniałabym ;) do tego jeszcze tiffany na boczki ;)

(tecza) Ilość spalonych kalorii : kolejno

600kcal + 747kcal = 1 347kcal!!! :D

Może wydawać się dużo, ale czuję się SPEŁNIONA po tych ćwiczeniach :D czuje się bosko, humor mi się poprawił, miałam więcej sił wiec ćwiczeniami się tak nie namęczyłam, po prostu bosko! :D ten jeden dzień przerwy tak chyba na mnie zadziałał ;) ahhh

(tecza) Jedzenie:

ok godziny 8 : bułka pełnoziarnista z dynią, z serkiem białym i pomidorem

ok godziny 10:30 : koktajl! truskawkowy! mmmm

ok godziny 12:30 : bułka pełnoziarnista z dynią, z serkiem białym i pomidorem

ok godziny 16: sałatka! zakochałam się w sałatkach! sałata lodowa + pół pomidora + pół małej puszki kukurydzy i sosik grecki * . *

ok godziny 19 : spaghetti z makaronem pełnoziarnistym 

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać. :D

7 maja 2014 , Skomentuj

Lipa, lipa, lipa! Dziś nie miałam ani siły, ani czasu na ćwiczenia :( czuje wyrzuty sumienia :( to niby tylko jeden trening, ale czuję się tak jakbym zawaliła wszystko :( też tak macie? :(

(tecza) Wymiary i waga : będą 9.05.2014r (już za dwa dni :( )

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj: 

niiiiiiic :(

(tecza) Ilość spalonych kalorii :

0... chyba się załamię :(

(tecza) Jedzenie:

ok godziny 9 : bułka razowa z pomidorem

ok godziny 12 : paluch czosnkowy razowy

ok godziny 16 : mały jogurt pitny i kromka wasa

ok godziny 19 : warzywa gotowane (kalafior, brokuły, marchewka, mrożona hortex ) i gorący kubek barszcz (uwielbiam w takie ponure dni jak dziś *.* )

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać.

6 maja 2014 , Skomentuj

Ehhh, dzień 12 dobiega końca. Mam nadzieję, że wytrzymam jeszcze kolejne 100 :P Tak sobie planuję, że pilnować się z jedzeniem i ćwiczeniami będę przez 112 dni. Co najmniej... Jest to dokładnie 16 tygodni. Może jak się rozpędzę to nie zatrzymam się na -16kg tylko na wymarzonych - 24... albo chociaż -20kg :( Długa droga jeszcze przede mną... No ale cóż, chciało się objadać teraz trzeba spalać :) Już za 3 dni mierzenie... Obawiam się tego :(

(tecza) Wymiary i waga : będą 9.05.2014r

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj: 

12km na rolkach w 1,5 godziny

(tecza) Ilość spalonych kalorii :

487kcal!

(tecza) Jedzenie:

ok godziny 11 : bułka pełnoziarnista z pestkami dyni, z sałatą masłową i pomidorem

ok godziny 13 : grzanka z dżemem 

ok godziny 15 : sałata lodowa, sałata masłowa z rzodkiewką i sosem francuskim

ok godziny 18 : sałata lodowa z pomidorem i piersią z kurczaka (mniam!)

piąty posiłek dzisiaj odpuszczam... ze względu na to, że czeka mnie dzisiaj duuuużo nauki, sesja się zbliża ;) więc zapewne zawalę nockę przy książkach, a wiąże się to z energy drinkami i kawą, które zawierają duuuużo cukru i zbędnych kalorii (nie umiem wypić kawy bez cukru i mleka :( )

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać.

6 maja 2014 , Komentarze (1)

Nowy tydzień się zaczął, trzeba wykorzystać siły nabrane podczas długiego weekendu :D Nikt nie lubi poniedziałków, więc pora iść spać ;)

(tecza) Wymiary i waga : będą 9.05.2014r

(tecza) Wykonane ćwiczenia dzisiaj: 

#t=1815

(tecza) Ilość spalonych kalorii : 

670kcal

(tecza) Jedzenie:

ok godziny 8 : bułka pełnoziarnista ze słonecznikiem z szynką i pomidorem

ok godziny 10:30 : mały jogurt naturalny i musli 

ok godziny 13 : średnie jabłko

ok godziny 15 : dwa ciasteczka sucharkowe (30g = 116 kcal :) ) i jogurt pitny 300 g

ok godziny 19 : ryż z warzywami

Od dziś do każdych ćwiczeń dorzucam Tiffany boczki, zobaczymy jak pójdzie ;)

Życzcie mi powodzenia, tak ja ja życzę wam, wytrwajmy a dojdziemy do celu ;) byle się nie poddawać.