Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Walka z wiatrakami o piękną sylwetkę.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2758
Komentarzy: 39
Założony: 26 maja 2014
Ostatni wpis: 23 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Iwillbeme

kobieta, 26 lat,

167 cm, 61.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Hej!

W czwartek dalej wypoczywałam, w piątek byłam na ognisku (ale musiałam się nachodzić w upale, żeby na nie trafić <15 km jak nic>), a wczoraj na gokartach, ale też dało to popalić. Więc można powiedzieć, że trochę się poleniłam ; ) Ale dzisiaj wstałam koło 10 i od razu z marszu -> przebrałam się szybko ->  rozgrzeweczka -> ćwiczenia -> rozciąganie -> szybki prysznic. Dopiero potem coś zjadłam, bo wiem, że gdybym od razu zjadła śniadanie, musiałabym chwilę odczekać przed ćwiczeniami, czyli później w ogóle bym nie ćwiczyła, bo by mi się nie chciało. A tak to od razu zabrałam się za siebie : ) Prawdą jest, że mi się nie chciało, ale jakoś wzięłam się w garść i jest ok ^^ Zapowiada się dzisiaj dobry dzień.

A jak tam u Was?

*Czy tylko mi nie działają obrazki do wstawienia? :/

5 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Hej!

Dzisiaj troszkę zawaliłam, bo zjadłam całkiem dużo, a ćwiczyłam mało... Ale po prostu nie dałam rady... Cała jestem obolała, zwłaszcza Tiffany boczki dały mi się we znaki ; ) Ale powiedziałam sobie "no, zrób chociaż cardio!". No i zrobiłam. Lepsze to niż nic ^^

4 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Hej!

Dziś już trzeci dzień mojej przygody z ćwiczeniami ^^ Czuję się dobrze, chociaż brzuch jest trochę wzdęty przez @. Może to moja wyobraźnia, ale jak ćwiczę to niemalże już widzę swoją przyszłą cudowną sylwetkę (o ile uda mi się ją zrealizować...)!

Co dzisiaj było?

- Mel B rozgrzewka i rozciąganie

- Mel B brzuch

- Mel B pośladki

- Tiffany boczki

- 60 przysiadów

A co zjadłam?

- Jogurt Danio

- Pół bułki z szynką

- Bagietka z masłem czosnkowym i dwie parówki  z mozzarellą

- Miseczka truskawek z cukrem i jogurtem

- Dwa tosty z serem wędzonym i dwoma kabanosami

- Około 1,5 litra wody

- Szklanka soku multiwitaminowego

Póki co nie jest źle, ale na wagę nie wchodzę ze względu na @. Mierzyć też się nie mogę, w czasie tych dni ogólnie jestem jakaś napuchnięta... ; )

*Mam taki sam kubek! Szkoda, że nie brzuszek... : (

3 czerwca 2014 , Skomentuj

Hej!

Dzisiaj króciutko. Znowu miałam sobie przełożyć ćwiczenia na jutro, bo trochę boli mnie brzuch (@), ale jakoś wzięłam się w garść i dałam radę ^^

- Mel B rozgrzewka i rozciąganie

- Mel B abs

- Mel B pośladki

- Mel B ramiona

- 55 przysiadów

A co zjadłam?

- Czekoladowe płatki z mlekiem

- Pół kanapki z szynką

- Mały jogurcik do picia truskawkowy

- Dwie łyżki ziemniaków i dwa średnie kotlety

- Miseczka truskawek z jogurtem

- Około 1,5 litra wody

- Pół szklanki soku multiwitamina

- Pewnie wypiję jeszcze jakąś herbatkę ;)

To tyle na dzisiaj, trzymajcie się i nie poddawajcie!

2 czerwca 2014 , Skomentuj

Hej!

Nie pisałam dawno, bo zawaliłam. Poddałam się po dwóch dniach... DWÓCH DNIACH. Żenada. Nie sądziłam, że jestem aż tak słaba... Od dzisiaj postanowiłam zacząć wyzwanie z Mel B. Z doświadczenia wiem, że wyzwania trudniej mi rzucić. Tak więc przede mną 30 dni z Mel! Już dzisiaj chciałam to odłożyć na jutro, bo zmęczona/dużo zadane/ a to się nie chce/ jutro jest dzień... Ale zebrałam się, włączyłam fajną żywą muzyczkę i dalej! I tak przeleciało to 40 minut ^^ Jestem z siebie dumna, bo pot lał się strumieniami, darłam powietrze rękoma, piszczałam ze zmęczenia, ale mimo to grzecznie robiłam wszystkie powtórzenia. Tak więc super!

Co dzisiaj poćwiczyłam?

- Mel B brzuch

- Mel B pośladki

- Mel B nogi

- Mel B rozgrzewka + rozciąganie

- 50 przysiadów

Dla mnie bomba, bo dawno się tak nie zmęczyłam i.. tu przechodzimy do sedna... Po raz pierwszy od dawna poczułam się szczęśliwa kiedy ćwiczyłam :) Jak pisałam wyżej - wyłam z rozpaczy kiedy to filmik się skończy, ale mimo to na twarzy miałam uśmiech i ubaw z samej siebie. A chyba o to chodzi, by ćwiczenia dawały radość, prawda? ^^ Oby tak dalej!

Trzymajcie się cieplutko!

27 maja 2014 , Skomentuj

Hej!

Dzisiaj drugi dzień ćwiczeń. Nie powiem - jest ciężko. Początki zawsze są ciężkie. Dlatego też mam nadzieję, że nie poddam się na starcie. U mnie okropnie deszczowo, nic się człowiekowi nie chce, ale założenia są, plan trzeba wykonać. Naprawdę przyjemnie jest skreślić w tabelce kolejny dzień : )

Co dziś było?

- Godzina ćwiczeń na wf

- Mel B brzuch

- 55 przysiadów

Wiem, malutko, ale uważam, że lepiej coś, niż wcale.

A co zjadłam?

- Płatki czekoladowe z mlekiem

- Kanapka z szynką

- Bagietka czosnkowa

- Miseczka truskawek z jogurtem naturalnym

- około 2 litrów wody póki co

No i jestem z siebie okropnie dumna, bo mam wrażenie, że wszyscy chcą mnie "sprowadzić na złą drogę", a ja się nie dałam! Kiedy wróciłam ze szkoły na stole leżały pączki i swędziała ręka, oj swędziała, żeby jednego wziąć, ale szybko uciekłam z kuchni :D A potem poszłam do sklepu i zatrzymałam się przy półce z chipsami i również miałam już jakieś kupić, ale opamiętałam się i nie wzięłam żadnej paczki ^^ Niby to coś małego, ale jednak coś! ^^

26 maja 2014 , Komentarze (1)

Hej!

Właśnie jestem po pierwszych od 2 miesięcy ćwiczeniach. Pot leje się strumieniami, mięśnie trochę bolą. Co dzisiaj było?

- Mel B ramiona

- Mel B pośladki

- 50 przysiadów

-50 damskich pompek

- Plus rozgrzewka i rozciąganie oczywiście

Wiem, może to dużo, ale nie chcę się zniechęcać na starcie (a o to u mnie BARDZO łatwo) plus wiem, że kondycja by mi na to nie pozwoliła. Mimo wszystko jestem z siebie dumna, bo wczoraj przechodziłam spokojnie z 25 km, w tym około 10 to była wspinaczka. A około miesiąc temu przejechałam na rowerze okolo 30 km. Więc może nie jest ze mną jeszcze tak źle ;)

A co dziś zjadłam?

- Płatki czekoladowe z mlekiem (nie potrafię z nich zrezygnować)

- Kanapka z szynką

- Średnia porcja spaghetti napoli  z mozzarellą

- jabłko

- około 1,5 litra wody dotychczas

- dwie kostki lawendowo-jeżynowej czekolady

Znacie jakieś dobre ćwiczenia na górną partię ud i pośladki? Moje są wyjątkowo oporne na wszelaką aktywność, a bardzo chcę je wysmuklić i ładnie wyrzeźbić ;)

26 maja 2014 , Skomentuj

Hej!

Założyłam konto na Vitalii, bo pomyślałam sobie, że może to w końcu zmotywuje mnie na dłużej do dbania o siebie. Moja historia z jako-takim odchudzaniem trwa już około 4 lat. Więc tak, zaczynałam jako niedojrzała 12-latka. Na szczęście nie byłam na tyle bezmyślna, by się głodzić. Do wieku właśnie około 12 lat byłam szczuplutka i wszyscy dookoła chwalili mnie za śliczne długie nogi i ogólnie szczupłą sylwetkę (co brzmi zabawnie, bo przecież miałam tylko 12 lat...) No i potem przyszły kobiece sprawy i a odeszła moja piękna figura. Pojawiły się rozstępy na pośladkach, udach i piersiach, przytyłam około 20 kg. Byłam zrozpaczona. Płakałam nocami, pod prysznicem, gdy nikt nie patrzył. Z czasem to rozgoryczenie przeszło i pojawiła się... wściekłość. Zaczęłam obwiniać wszystkich o to, jaka jestem. Nie rozumiałam dlaczego inne dziewczyny wciąż mogą być piękne i szczupłe, a ja nie. Byłam głupia. A kiedy wściekłość mi minęła, przyszedł smutek, który trwa do dzisiaj. Wiele razy próbowałam i udało mi się schudnąć około 8 kg, ale w przeciągu 2 lat, co nie jest żadnym osiągnięciem. Mimo wszystko moje ciało nadal jest okropne. Moim problemem jest górna część ud, pośladki, brzuch i ramiona. Czyli wychodzi na to, że niemal wszystko. Ale nie mogę użalać się nad sobą całe życie. Płaczem i jęczeniem nic nie zdziałam, chociaż to oczywiście byłoby najwygodniejsze... Chciałabym od razu mieć piękną sylwetkę, ale muszę na to sobie zapracować... Mam nadzieję, że wystarczy mi motywacji, aby osiągnąć ten cel, a nie poddać się, jak do tej pory...