Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie oceniaj pochopnie moich wpisów. Czasem nieprzemyślane słowa ranią. Gdyby cię to interesowało to choruję na insulinooporność, choroby tarczycy, niewydolność nerek, nadciśnienie a pomimo to wygrałam z sepsą. Teraz walczę z wagą i wiem, że z nią też wygram !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 143667
Komentarzy: 3150
Założony: 31 maja 2014
Ostatni wpis: 29 września 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magga74

kobieta, 50 lat,

165 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 listopada 2019 , Komentarze (3)

No ja to jak zwykle nawalam po jakiejś przerwie.

Urlop, morze, i po powrocie już odpuściłam i nawet nie zajrzałam tu.

Ale za to kilogramy zajrzały do mnie :( .

Jestem coraz starsza, chora i coraz bardziej gruba z roku na rok.

Czy spieszę się na tamten świat?

Jeszcze nie!!!

No więc zaczynam po raz kolejny i mam nadzieję , że mi się uda teraz :)


28 lipca 2019 , Komentarze (4)

Urlop się zaczął , jutro wyjazd nad morze .

Pogoda nie zapowiada się ciekawie , ale nie będzie źle .:p

Zwalenie 5 kg w 21 dni nie udało się , ale po powrocie z wyjazdu będę walczyć dalej .

Co do mojej nogi i dny to nadal mam.

Noga po dłuższym chodzeniu spuchnięta , tabletki mam już inne , ale co ważne spada kwas :D

Zrobiłam wynik i z 7,2 spadł na 5.

Pani laborantka powiedziała , że jest ok, w normie, ale lekarz powiedział , że jeszcze musimy zbić na 3,5 -4.


Zatem jutro wyjazd z rana , jak mi się uda to może jakieś foty wstawię a jak nie to po powrocie :)

10 lipca 2019 , Komentarze (8)

PRACA

Po zwolnieniu lekarskim byłam już 3 dni w pracy.

Pierwszy i drugi dzień jako tako, ale dzisiaj już noga bolała, jeszcze kuleję , normalnie chodzić nie mogę, leki się skończyły.

Jutro mam wolne więc rano zasuwam do lekarza.

Niech daje mi leki na dalsze leczenie i zobaczymy co ze zwolnieniem.

Pewnie przydałoby się, bo jak jak leżę to jest ok, a jak 8 godz na nogach w pracy to nie wytrzymuje.


WYZWANIE

2 i 3 / 21 nie jest łatwo, oj nie. A jeść się chce jak cholera :)

8 lipca 2019 , Komentarze (3)

DO PRACY


Czas wrócić do rzeczywistości.

Dziś wracam do pracy.

Noga jeszcze boli, tabletki jeszcze biorę, jak będzie - zobaczymy.

Jestem pewna , że boleć będzie , bo 8 godzin chodzić na nogach to nawet zdrowemu ciężko pod koniec zmiany.


1/21 

Spróbuje, a co tam, nie wyjdzie to nie wyjdzie .

Rano pomiar zrobiony i teraz działamy .

Za 21 dni wyjazd nad morze 


11070


7 lipca 2019 , Komentarze (1)


Jutro będzie 1 dzień z 21 gdzie postanowiłam zjechać z wagi 5 kg.

Po przemyśleniach aż sama się przestraszyłam, że tak mało dni i aż tyle chcę stracić (smiech)

No dobra, ale będziemy walczyć :PP

7 lipca 2019 , Komentarze (6)

NIEDZIELA

Wstałam dziś przed 6 rano i tak już 4 godziny siedzę i myślę....

Dieta dietą, ale ostatnie 3 dni mam straszne parcie na żarcie , co jest ?

Im więcej przeglądam w necie materiały na temat różnych diet, różnych sposobów odżywiania (w zależności od chorób) to tym więcej mam większe parcie na żarcie.

Zjadłabym wszystko i dużo , co jest?


NIEDŁUGO URLOP

No , urlop, wakacje, ciepło, plaża i foka czyli ja .

Zdaję sobie sprawę, że w 3 tygodnie nie da się nic zrobić, ale może chociaż 5 kg?

Jak myślicie ?Za poważne wyzwanie?

Nie dam rady?

Może i nie, ale spróbować warto ....


PS.

Jeszcze dziś coś napiszę :p

6 lipca 2019 , Komentarze (7)

Już tydzień siedzę w domu na zwolnieniu na dnę.

Jest o wiele lepiej, ale jeszcze do końca nie jest ok.

W poniedziałek do pracy. Nie będę już szła po kontynuację zwolnienia , bo myślę, że już dam radę 8h na nogach , no zobaczymy .

A po drugie nie wiem ile mi kasy z wynagrodzenia zabiorą za zwolnienie , hmm, poczekamy , zobaczymy.


Z innej beczki : córka moja dostała się do szkoły średniej tam gdzie chciała :D

W tym roku było ciężko z miejscami , bo 2 roczniki się starały, gimnazjum i podstawówka.

Ale się dostała, jest szczęśliwa i to się liczy. 

Tylko nieciekawe jest to, że dzieci które przyszły z podstawówki dostaną podręczniki, a dzieci z gimnazjum muszą sobie kupować (szloch)

Ech ta polityka edukacyjna ......brak słów.

1 lipca 2019 , Komentarze (18)

Aha i co jeszcze miałam dziś napisać?

No właśnie, przy okazji dzisiejszej wizyty u lekarza na tę nogę spytałam co sądzi o głodówce leczniczej .

Jak niektórzy śledzą mój pamiętnik to kojarzą, że od dawna mam zajawkę na taką dietę, ale jakoś tak wychodzi , że jej nie zaczynam . 

Może dojrzewam do niej? :D

No i co mi lekarz powiedział? 

Powiedział tak : Starzy ludzie , którzy byli na Sybirze to okazy zdrowia, a czemu ? Bo tam nie mieli co jeść.Jeszcze dużo wcześniej ludzie leczyli się poprzez niejedzenie .

Jedzenie truje, to prawda.

Nie mam zastrzeżeń do głodówki leczniczej, ale wszystko zaczyna się w psychice, najważniejsze jest nastawienie.

No i ? No i w końcu trzeba będzie powiedzieć start :p

1 lipca 2019 , Komentarze (4)

Witam ;)

Byłam dziś u lekarza, noga nie pozwalała aby iść do pracy . Nie mogłabym tam funkcjonować z bolącą nogą.

Wystarczy, że w piątek prawie płakałam z bólu w sklepie.

I co się okazuje? Że to jednak ta dna moczanowa (szloch)

Dał mi zwolnienie na 3 dni , a jak dalej będzie ból to w czwartek mam przyjść po dalsze zwolnienie .

29 czerwca 2019 , Komentarze (5)

Czas jakoś płynie, ja staram się inaczej jeść, ale jeszcze nie do końca umiem się przemóc.

Ale ostatnio przypałętało się jeszcze coś, boli mnie noga w okolicach podbicia, jak dużo chodzę to puchnie i kuleję. 

Myślę, że to jest coś związane z kwasem moczowym czyli dna czy coś z tego typu, bo mam 7,2 a norma max to 4,8.

No cóż, jak nie przejdzie to w poniedziałek znowu lekarz....