Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zazdroszczę gdy widzę jakie tutaj macie rezultaty w odchudzaniu,wstyd mi za moją opieszałość i brak konsekwencji,lenistwo i uwielbianie dogadzania własnemu podniebieniu :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 8386
Komentarzy: 187
Założony: 26 czerwca 2014
Ostatni wpis: 11 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niezlaBabeczka

kobieta, 47 lat, Chrzanów

162 cm, 69.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 lipca 2014 , Komentarze (2)

...w książce telefonicznej,w głowie,w sercu i w życiu.Jeśli tego nie zrobię wciąż będę stała w rozkroku pomiędzy życiem innych a swoim,nigdy nic dobrego dla siebie nie zrobię bo wypalam się na sprawy innych,wciąż będę gdzieś z boku-a wtedy moje pragnienie siebie(pięknej jędrnej zgrabnej i "młodej";)) szlak trafi...zaczynam od dzisiaj-jest cholernie ciężko uwolnić głowę by nie myślała i serce by nie bolało.czas zacząć się śmiać,może przez łzy...ale śmiać się pełną gębą i pokazać światu,że mnie stać-stać na to by być wyjątkową;)

niezła Babeczka jeszcze pokaże na co ją stać!

27 lipca 2014 , Komentarze (2)

dziś już ma troszkę inne spojrzenie na całą sprawę-wyciszyłam się,postanowiłam zlać system i odnalezć w sobie"samoluba"-zacząć robić coś dla siebie a nie wypalać się dla innych-bo i tak nikt tego nie doceni...przestanę wierzyć w bajki,że dobro do ciebie wraca,bo tak się nie dzieję,u mnie jest na odwrót -za dobro,zło!!!!!!!!!!!]:>...nie chcę by tak było,ale...no cóż,czas pokochać siebie i tylko dla siebie!!!!A JAK!!!!!!!!!!!!!miłej niedzieli :)

26 lipca 2014 , Komentarze (4)

Tak,to ja jestem beznadziejna,nijaka i taka bez polotu!siedzę,nic nie robię i żrę!najchętniej to przespałabym całe dnie,nie wstawała bym z łóżka i wygapiła bym dziurę w suficie...jak się zebrać do kupy,zdyscyplinować?! zawiodłam się na sobie,zawiodłam się na ludziach,przyjaciele oszukali i zranili do żywego...muszę sobie to wszystko poukładać,zaszufladkować w głowie-bo na razie w umyśle mam niezły rozgardiasz! dlaczego ludzie potrafią być tak podli za dobre odpłacają złem,i żeby chociaż uderzyli raz a dobrze-to nie-oni dręczą zadawaniem bólu cały czas,czy sprawia im to satysfakcję,czy są na tyle mało rozumni i wydaje się im,że przecież nic złego nie robią,że złe słowo boli,plotki i pomówienia(nieprawdziwe) niszczą drugiego człowieka...najlepiej się mówi o nieobecnych,bo nie potrafi się obronić,jeszcze wkładanie swych parszywych słów w moje usta,zasłanianie się innymi w wypowiadaniu opinii bo samemu jest się tchórzem!świat zwariował!ileż można???mam wszystkiego dość,jestem zmęczona!Nic nikomu nie zrobiłam,a ponoszę konsekwencję-tylko pytam się czego?tego,że pomagałam i wspierałam w potrzebie!Fakt,nie wszystkich"kochałam"-bo są jednostki do których nie pała się sympatią,ale to jest chyba normalne-nikt nie jest święty!Straciłam zaufanie,a to strasznie boli...

13 lipca 2014 , Komentarze (3)

Cała się zaczytałam kilkoma pamiętnikami Vitalii- niektóre wzruszają,niektóre motywują,zadziwiają...takie życie zamknięte w pamiętniku...jest tutaj tyle siły,strachu,bólu...ale i radości,pozytywnych wibracji-kobieta zamknięta w wielu zdaniach,ale nieodgadniona,niezdecydowana,niepoukładana,rozchwiana...odnajduje tu siebie i...DZIĘKUJE WAM ZA TO!!!

13 lipca 2014 , Komentarze (3)

...się odważyłam...się zważyłam...i prawie nic nie przytyłam-jakieś 20-30 dkg...szok!!!myślałam,że cięższą krę dostanę

och, yeach...

13 lipca 2014 , Komentarze (1)

...właśnie wróciłam z wakacji-nooo właśnie,wstyd i hańba-nie mam się czym pochwalić,12 dni starych nawyków żywieniowych,więc...na wagę nawet nie wchodzę,najzwyczajniej się boję,wystarczy,że czuję się wzdęta jak krówsko(mało powiedziane)...ale jestem,nie mam zamiaru rezygnować-wakacje są raz w roku:Dwięc nie ma co zawracać z obranej przez siebie drogi"nawrócenia" i iść prosto do celu

Tak na marginesie byłam na Maderze-piękna rajska wyspa-polecam...

28 czerwca 2014 , Komentarze (3)

...oby nie koniec żałosny,ale odchudzanie rozpoczęłam podczas miesiączki-więc spadki mogę zanotować już dziś(wiadomo woda i te sprawy)na wadze mniej o 1,5 kg.więc cieszy oczy,nawet jeśli taki spektakularny spadek wiadomo z jakich przyczyn:pale mimo wszystko motywuje.Miłego dnia,sukcesów,sukcesików i uśmiechów przede wszystkim dziewczyny i do przodu,dumnie i pewnie-bo nasze życie należy tylko do nas i tylko od nas zależy co my z nim zrobimy:)

A to dowód na to,że puszyste też może być piękne;)

28 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Odkąd cho­roba uka­zała mi jak mar­ne może być zbyt­nie przy­wiązy­wanie się do ciała,bo nieraz po prostu już nic nie możemy by odzyskać jego piękno,walka o gładki i zwyczajnie naturalny wygląd (taki jak Wy dziewczyny macie,teraz choć przez chwile dotknijcie swej pięknej ,jedwabnej skóry-to jest Wasza doskonałość...to co,że macie kilka centymetrów więcej,czy tu,czy tam niech w tej chwili nie ma dla Was znaczenia-delektujcie się waszym pięknem,doceniajcie wyjątkowość waszej cery -doceńmy każdego dnia choć jedną rzecz w nas samych -pokochajmy..to pieprzyk na policzku,dziurke w brodzie,zadarty nosek...szukajmy w sobie wyjątkowości nawet w rzeczach oczywistych,doceniajmy wszystko w sobie,wiem dziś tylko to,że nie sądziłam jakim skarbem może być gładka skóra,a dziś szukam na sobie choć skrawka tamtej starej skóry...szukam piękna w sobie,chcę się pokochać i pokazać,z atopowym zapaleniem skóry da się być piękną,ciężko w tym szukać atutów ze schorzenia,bo zapewniam jest to mniej estetyczne niż bielactwo u pewnej modelki które stało się jej znakiem firmowym i jest rozchwytywana przez agencje modelek

wielu dostrzega w tym piękno,wzory na ciele które kontrastują z pięknem jej czekoladowej skóry,tworząc ciekawe formy które powstały w przypadkowych miejscach o kształtach nierównomiernym a zarazem ma to jakiś ład i sens... 

Twarz jakby udekorowana szkiełkami z kalejdoskopu barw(w tym wypadku dominuje biel)wyklejona przemyślanym wzorem odbicia lustrzanego-intryguje i zaciekawia

to dowód na to,że nawet z jakiś naszych"niedociągnięć"niedoskonałości możemy zrobić atut-ale na to trzeba siły i wewnętrznej charyzmy.

\                  

27 czerwca 2014 , Komentarze (1)

Dzień rozpoczęłam właśnie taką"małą czarną"jeszcze przedwczoraj delektowałam się mocno słodzoną kawą ze śmietanką i to 2/3 razy dziennie,więc wtłaczałam taką kawą "troszkę" c.kal.niby tak nieświadomie-bo to przecież tylko kawa!!!

-więc to pierwszy krok do celu by zmieścić się w taką "małą czarną"

Poza tym wczoraj i dziś mega dietetycznie,warzywnie,kolorowo bez mięcha i cukrów(no może jakiś owocek się napatoczy)bez pieczywa-po prostu pięknie i wzorowo,byle by tylko nie zabrakło sił i motywacji.Moim problemem jest to,że nie mogę ćwiczyć(a tak bardzo bym chciała!!!) mam atopowe zapalenie skóry rozsiane na 90% powierzchni ciała,jest bardzo"aktywne"(w przeciwieństwie do mnie)a po ćwiczeniach mocno mnie rozognia i wysypuje a więc klapa:(Liczę na to,że jak troszkę schudnę to to cholerstwo choć trochę odpuści,na cuda nie liczę bo to jest nieuleczalne,więc taki los...życzę wam pięknego dnia i cieszcie się z każdej chwili,z każdego zgubionego dkg. i centymetra...tak trzeba,ja to wiem,bo życie zaskakuje nieraz niezbyt pozytywnie i wtedy wszystko się przewartościowuje !Więc uśmiechu kochane i do przodu!

26 czerwca 2014 , Komentarze (1)

...z jaką obudziłam się rano,nie chcę wyglądać wciąż tak samo.Czterdziestka zbliża się wielkimi krokami to czas by coś zrobić dla siebie-to druga młodość-więc nie przelewki;)takiej szansy już się drugi raz nie dostanie.Od lat wyglądam tak samo-waga waha się między 68 a 75( w porywach gdy jest już b.żle(szloch))wciąż taka kwadratowa,bezkształtna masa,wciąż ubrana tak samo,bo niby co założyć jak nie dżinsy i bezkształtne topy,bluzy i swetry.Tutaj naprawdę dużo się dzieje,macie w sobie tyle siły,a za sobą takie osiągnięcia,że aż zazdrość bierze za konsekwencje i siłę postępowania.Witam Was,jestem tu po to by czerpać od Was siłę,podglądać,naśladować,może się uda-oby!!!!