W ciągu tygodnia straciłam 3 cm, 2 z talii i 1 z brzucha.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (22)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 6810 |
Komentarzy: | 74 |
Założony: | 6 listopada 2014 |
Ostatni wpis: | 25 sierpnia 2016 |
kobieta, 32 lat, Gorzkówka
172 cm, 61.00 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Historia wagi
Jest mi smutno, waga jakby rosła... Brzuch jakiś taki większy... Czemu muszę być najgrubsza z moich koleżanek?
Chyba nigdy nie osiągnę celu...
Mam 32 dni na osiągnięcie założonego celu, a moje ciało jkby zaczynało się buntować. Mam zamiar dołożyć ćwiczenia, 20 minut na stepperze. Dziś już zaliczone.
Nie jem słodyczy jakieś 23 dni, a tak to jadłam (w dni które sie pilnowałam) jedna slodycz dziennie (ostatnimi czasy góralek czekoladowy). Przez te 23 dni nie jedząc słodyczy nie dostarczyłam swojemu organizmowi kalorii ze slodyczy, których by było CO NAJMNIEJ 5750, po moich obliczeniach. Szok i niedowierzanie! Jestem z siebie bardzo dumna.
Chwalę się!
Do celu jeszcze 3,8 kg Bliższym celem jest 5 z przodu. Do 22 kwietnia chciałabym osiągnąć swój ostateczny cel!
Już się nie mogę doczekać, aż zobaczę 5 z przodu.
Minęło 16 odkąd zaczęłam się lepiej odżywiać, mniej jeść, miałam 2 bardzo złe dni, ale to było przed okresem, więc się tym nie przejmuje. Schudłam już ze 3 kilo. Chciałabym zobaczyć 5 z przodu w przyszły piątek, ale to chyba średnio realne... Na razie jest 61,2.
Sprawozdanie po kolejnym tygodniu
Dawno nie pisałam. Jem całkiem średnio, ale ćwiczę.
W tym tygodniu spadło mi 0,5 cm z ud.
Od ważenia w poprzednim tygodniu spadło 0,6 kg. :)
Dziś lajtowo sobie poćwiczyłam Skalpel, wczoraj był Killer :)
Sprawozdanie po (prawie) miesiącu
Nie będę ukrywać, dobrze nie jest. Pierwszy tydzień, gdy nie brałam tabletek był super, teraz idzie jak krew z nosa. ale próbuję
No więc w miesiąc mam -1,4 kg
i minus 10,5 cm.
Z dodatkowych pomiarów:
nad kolanem mi spadły 3 cm z 43 na 40.
W zeszłym tygodniu ćwiczyłam w:
Poniedziałek
Wtorek
Czwartek
Sobotę
Szału nie ma z tymi ćwiczeniami, ale źle też nie jest.
Chyba trzeba zacząć myśleć o lepszej diecie
Tak sobie dumam i dumam. Policzyłam sobie mniej więcej ile kalorii dziś zjadłam i czuję się dziwnie. Naprawdę mam wrażanie, że mało a kalorii się nazbierało z tego 1500. Trochę sporo, a jeszcze kolacja przede mną. Chyba wymyśliłam, że przejdę na dietę 2000 kcal.
Witajcie!
Dzisiaj już poćwiczyłam. Wczoraj niestety nie miałam jak ćwiczyć, więc sobie odpuściłam. Teraz idę się kąpać, bo trening wymęczył