Dzisiaj coś mi "jeździ "w jelitach , i co chwilę chce mi się do toalety, chyba to efekt zupkowania i czyszczenia jelit . Ogólnie jest o.k odpowiada mi ta dietka ,tyle tylko ,że nie jem 5 razy zupy tylko dzisiaj np.4, ale jak wrócę do pracy to chyba będzie jednak 5 ,zakupiłam 2 termosy na zupkę ,były akurat w promocji po 35 zł ,sprawdziłam i trzymają ciepło nawet do 18 godzin w temperaturze pokojowej , już widzę miny moich koleżanek i te komentarze jak przyjdę do pracy z zupą, ale mam to gdzieś. Już dawno się przekonałam ,że w pracy nie ma przyjaciółek i koleżanek a są tylko znajome twarze, jak to zrozumiałam nie muszę wiecznie myśleć co źle robię bo mi znowu du... rąbią, ale rzecz dziwna tyle razy mi rąbały dup.... a ona wciąż taka wielka i gruba........ . Oczywiście codziennie się ważę ,wiem e to głupie ale tak już mam ,ale o wyniku zupkowania poinformuję w piątek bo tak przypada pierwszy tydzień. Ach zapomniałam ,dzisiaj ugotowałam sobie zupkę ogórkową i zawekowałam kilka słoików, jutro ugotuję jeszcze inną i też zrobię kilka słoików bo jak chodzę do pracy to nie mam tyle czasu ( czasami pracuję 2,3 razy w tygodniu po 15 godzin) a ze słoika jak znalazł, tylko odgrzeję i będzie ok. jak na razie jestem pełna optymizmu i dobrego nastawienia ,zobaczymy na ile mi tej pozytywnej energii starczy. Przeczytałam pamiętnik Porażka 87 ,który mi dziewczyny polecały, rzeczywiście fajnie tej dziewczynie poszło, może i mnie się kiedyś uda, pozdrawiam serdecznie.