Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć mam na imię Anetka. Postanowiłam się zabrać za siebie i osiągnąć wymarzoną wagę. Cel mam na max 15 maj 2016r. Wiem ze dam radę!!! Pozytywne myślenie hihi.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 51721
Komentarzy: 2858
Założony: 31 stycznia 2016
Ostatni wpis: 27 kwietnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Papatka-78

kobieta, 46 lat, Częstochowa

158 cm, 68.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 czerwca 2016 , Komentarze (30)

witajcie Kochani !!!! 

Cudnego dnia, pięknego, takiego jak dla mnie się zaczął. 

No to zacznę od tego że znów mogę dostać 5+ za dietkę, pewnie się zastanawiacie czemu nie 6 hahaha.no to zacznę od początku w pracy głowa boli jak cholera oczy kleją się coś dziwnego się działo więc kazały mi zmierzyć ciśnienie zaznaczam że zawsze mam książkowe a tu niespodzianka 138 na 98, zdecydowanie za wysokie no to juz wiem skąd to samopoczucie :( zwolniłam się z pracy godzinę i od razu poszłam spać. wydawało mi się ze tylko chwilka minęła a tu 2,5 godz spałam więc obiadek mocno spóźniony zjedzony w połowie i wpadło trochę ziemniaczków smażonych z tymiankiem i czosnkiem mniam i potem już podwieczorek o dobrej godzinie. Także myślę że mogę sobie postawić 5+ ihihihih

Kochani a teraz coś co o poranku w (czwartek 09 czerwiec ) ucieszyło najbardziej na świecie !!! 

Kochani ponieważ nie będzie mnie od dziś do Niedzielki bo wyjeżdżam odpocząć to musiałam się zważyć w czwartek a nie w piątek ihihih iiiiiiiiii.........

waga dziś pokazała ....

65,5 kg 


Kochani czyli 10 kg mniej osiągnięte!!!!! 

(impreza)   (przytul)   (balon)  :D  (gwiazdy)  (puchar)  

hahahaha szkoda że tylko chwilowo to będzie bo nie mam zamiaru być ściśle dietetyczna przez ten weekend wyjazdowy, ale obiecuję ze nie będzie obżarstwa i żadnego dziadostwa zbyt wielkiego oczywiście :) i potem już znów będę grzeczną dziewczynką i osiągniemy sukces bajkowy !!!! jhahaha 

Kochani jej duuuuuuuużżżżżżżżżżoooooooooo radości na ten dzień :) 

8 czerwca 2016 , Komentarze (18)

witajcie Kochani :)

za wczorajszy dzień należy mi się medal (gwiazdy) i (puchar) hihihi dietkowanie na pełną 6! także dumna z siebie :) poza tym to nie bardzo mam co do was pisać, gdyż nic ciekawego się nie działo :) 

Buziaki dla Was i milusiego cudnego wesołego optymistycznego dnia :)

7 czerwca 2016 , Komentarze (18)

witajcie Kochani :)

poniedziałeczek do południowo na 6 potem już gorzej bo popołudniu przyjechał szwagier z żoną i dzieckiem w odwiedziny z Anglii więc i kolacyjka dobra i trochę słodyczy i podpijałam mężowi piwko :) wieczór sympatyczny poszli po 23 więc szybciutko spać dobrze że na jutro mam przygotowaną michę ihihhihi.

aaa najlepsze powiem Wam że postanowiłam obciąć mojego psiaka bo ma długie kłaki a gorąco się robi i mi go szkoda :) no i dzwoniłam po psich fryzjerach hahhaha i szok !!! dla mnie totalny po pierwsze cena między 50-70 zł po drugie terminy co najmniej 2 tygodnie oczekiwania hahahah chyba otworzę salon psi jak to tak wygląda hahahah kurcze ja myślałam że pójde obetnę i już a tu proszę hahah 

No to tyle co u mnie trochę nadrobiłam :) Buziaki dla Was i cudnego wtoreczku :)

7 czerwca 2016 , Komentarze (7)

witajcie Kochani 

U mnie @ się rozpanoszyła na maxa przeganiałam krzyczałam na nią, błagałam ale nic sobie ze mnei nie robiła :( upiekłam w piątek jak pisałam ciasto fasolowe i zjadłam do soboty popołudnia natomiast w sobotę szybko drugie i też zjadłam prawie całe sama. O tyle że mnie kaloryczne no i zdrowe. w sobotę byłam u rodziców pograliśmy w karty wypiłam trochę winka tatusiowej roboty i był fajny dzień. Zostałam na noc i w niedzielkę trochę się poopalałam potem dom i gotowanie jedzonka na pn i wt :) obiadek dietetyczny zaliczyłam :) a potem pojechaliśmy z rodzicami na lody bo takaaak mi się chciało :) ale zjadłam jedną rurkę z kremem i jogurt mrożony przepyszny !!! takze weekend zaliczam do udanych i wreszcie trochę odpoczęłam mimo późnej pory na spanie bo z mamusią gadałyśmy do 2 :) 

teraz czas na ogarnianie michy i bycie grzeczną :) Buziaki dla Was :)

3 czerwca 2016 , Komentarze (19)

witajcie Kochani :) 

jest wcześnie bo dopiero 15.00 ale mam sekundę :) hihihi a chcę się Wam i wyżalić i pochwalić hihihi wszystko na raz.

Dzień w pracy ok szybciutko zeszło bo o 12,30 wychodziłam :) potem zakupy i weszłam do mojego ulubionego sklepu warzywnego :) Patrzę a tam moja kochana krajanka piernikowa ślinotok koszmarny, bardzo dawno jej nie jadłam bo nie widziałam w sklepach no i zonk ślina cieknie na podłogę ja nerwowa więc odwróciłam się tyłem do niej i kupuję pomidorki marcheweczkę itd... byłam bardzo dzielna bo nie kupiłam!!!! jestem z siebie mega dumna !!!! Nawet nie wiecie ile mnie to kosztowało nawet jak teraz piszę to ślinka leci:)  wychodząc ze sklepu Pani mówi do mnie że: nie ma Pani już połowy (wiedziała że odchudzam się:) gdyż prosiłam o konkretne gramy warzywek hihihihi) byłam z siebie mega dumna tym bardziej że z miesiąc z hakiem już u niej nie byłam, gdyż męża wysyłam do niej na zakupy :) Dziś waga o poranku bardzo ładnie nadal 66 ale już tylko 66,3 kg takze po weekendzie muszę osiągnąć moją szanowną 5 po 6 :) Będę walczyła o nią i trzymajcie kciuki bym nie popłynęła:) Damy radę prawda????????

Także tak to u mnie. 

Niestety widzę ze @ zaczyna rządzić koszmarnie ta paskuda żąda słodyczy mimo że z nią walczę to powiem Wam że ciężko, więc po powrocie z zakupów postanowiłam że pójdziemy na kompromis. i właśnie piekę pyszne ciasto fasolowe . 

w ten oto sposób będzie wilk syty i owca cała hihhihihi.

Życzę Wam cudnego popołudnia piątkowego a ja gnam do teściowej spotkać się ze szwagrem :) Buziaki dla Was:)

3 czerwca 2016 , Komentarze (13)

witajcie Kochani :)

Dzień dziś udany praca ok tylko musiałam wcześniej wyjść gdyż Młody uszkodził klucz i nie mógł się po szkole dostać do domu. Co do dietkowania to jest dobrze trzymałam się diety, jednak nadchodzi @ więc wiecie jak to jest więc zjadłam jednego hita i jednego kasztanka przed resztą się powstrzymałam ciężko było jednak dałam radę :) byłam dziś szukać psiego fryzjera takze spacer godzinny zaliczony :) tyle to u mnie z ruchu :) zrobionych wczoraj prawie 9000 kroków a w dzień dziecka ponad 9000 :) także coś się ruszam :) 

No to milusiego spokojnego dnia dla Was Kochani :) 

2 czerwca 2016 , Komentarze (19)

witajcie Kochani 

Na początek dla wszystkich wszystkiego naj naj naj z okazji dnia dziecka bo przecież jesteśmy dziećmi w jakiejś cząstce nadal ihihhi.

Dziś dzień całkiem ok może szału nie było ale ok po pracy pogrzeb potem przyjechali teściowie na dzień dziecka dostałam bluzeczkę super i sukienkę ładną :)  trochę posiedzieli a ja poczęstowałam się trochę słodyczami, ale bez przegięć i poleciałam na spotkanie z dziewczynami ze średniej :) wypiłam kulturalnie jedno piwko i litr wody ihihihhi :) takze tragedii nie było :)

waga idzie w dół powoli ale idzie i tego się będę trzymała. 

Buziaki dla Was wszystkich i milusiego dnia 

aaa miałam Wam napisać jaki numer był dzisiaj hahahahah

po tel do dziecka wróciłam do pokoju siedzimy w pracy gadamy i zaczęłam opowiadać wesołe przypadki mojej mamusi jakieś przejęzyczenia i slang rodzinny hahha i śmiejemy się na maksa nagle dzwoni mi stacjonarny tel i to zewnętrzny, odbieram i słyszę mamusię hahah no to jej mówię że chyba wyczuła, bo tyle co ją obgadywałam hahahah a w ogóle to co ona tak rano dzwoni i czemu nie śpi ??? 

ona do mnie to opowiadałaś o aucie i zakupie części itd ja w śmiech i mówię jasne że tak hahahh 

co się okazało to mój tel jak go odkładałam na biurko to wybrał numer do mamy i ona wszystko co mówiłam słyszała. hahahah hahahah ubaw miałyśmy obie niezły z tego a dziewczyny się w pracy popłakały ze śmiechu :) hahahah Jak to trzeba uważać na złośliwe komórki??? 

milusiego dnia Kochani

1 czerwca 2016 , Komentarze (21)

witajcie 

dziś niestety na smutno minął kolejny miesiąc ciężki miesiąc pod względem odchudzania, gdyż ciągle coś się działo a to majówka a to impreza a to Tatusia imieniny a to coś znowu i cóż zgodnie z kalendarzem imprezowania mam kanał (szloch)sprawdziłam wyniki i przez miesiąc schudłam tylko 0,80kg także tragicznie, a mogło być tak pięknie. Może to mnie otrzeźwi trochę i w końcu się zabiorę porządnie za siebie??? Kurcze zawalanie weekendowe niby nie wiele ale jak widać kosmiczne znaczenie miało :( Także nie mam się czym pochwalić tylko czas się zabrać ostro do pracy jutro dzień ważenia i będzie chyba waga taka jaką miałam 13 maja masakra. 

No ale miesiąc minął i nie ma nad czym ubolewać bo mleko się już rozlało ....

Teraz czas do pracy i koniec z odpuszczaniem koniec z weekendami koniec  !!! Czerwiec musi być mój i tak będzie trzeba głowę podszykować znów i myśleć pozytywnie.!!!!! Będzie dobrze i wygramy w czerwcu 2016r!!! będzie -3kg a może 4 kg??? zobaczymy !!! damy radę !!! TAK BĘDZIE !!!! 

buziaki dla Was i mocno trzymam kciuki za waszą walkę i będę się przyglądała jak Wam cudnie leci!!!!! i nie siadać mi na laurach !! uczcie się na moich błędach a nie na swoich iihhihihi. Buziaki Kochani 

31 maja 2016 , Komentarze (14)

dzień dobry Kochani :)

Poniedziałek minął smutno ciągle ktoś pytał czy słyszałam o śmierci Tomka ciągłe rozmowy a ja nie mogę się z tym pogodzić.... W pracy zmiany miały się zgłosić osoby do przejścia do innego działu  i cóż raz kozie śmierć poszłam i się zgłosiłam do tego moje kochane psiapsióły z pokoju poszły też także zobaczymy co czas pokaże czy to była dobra decyzja, ale przecież trzeba iść z prądem zmieniać coś by żyć lepiej by wziąć "byka za rogi". Tu mnie nie wiele czeka żaden rozwój, nie ma mowy o podwyżkach, szefostwo nie dba o awanse także mam wrażenie że stoję w miejscu od dawna. No to decyzja zapadła. Zobaczymy co będzie dalej :)

Po pracy miał być basen ale byłam przybita do tego znajoma miała podjechać do mnie po rzeczy no i miała być w  ciągu 30 min więc za nic się nie brałam tylko czekałam, przyjechała PO PÓŁTOREJ GODZINIE!!!! wkurzona byłam bardzo nienawidzę jak się ktoś umawia i nie jest na czas rozwaliła mi popołudnie całe.  

No dobra co do dietkowania to kochane ogarnęłam już prawie michę całkowicie :) Czyli było całkowicie dietkowo tylko wpadła dodatkowa szklanka mleka z gorzkim kakaem i miodem, to miał być balsam na zbolałe serduszko moje. 

Kochane będzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie i walczyć o swoje, o lepszą ja! Czego Wam życzę z całego serduszka :) cudnego wtoreczku 

30 maja 2016 , Komentarze (14)

witaj

niedzielka upłynęła miło kuchennie :)

pogotowałam jedzonko na poniedziałek i wtorek, a potem zabrałam się za krokiety także bite 3 godziny w kuchni miałam :) 

Ale jedzonko gotowe :) 

Chwilka relaksu z książeczką i pojechałam do mamy po dziecko bo jak zawsze się wypuścił do babci :) Tam pograliśmy w karty więc chwilkę odpoczęłam :) potem dom ogarnięcie i film i książeczka, którą mogę Wam polecić :) dość smutna ale życiowa i ciekawa :) Trygve Gulbranssen "A lasy wiecznie śpiewają" 

No to dietkowanie muszę zacząć od poniedziałeczku już ładne i bez zbędnych rzeczy :) Ostatnio coś jestem bez humoru coś osłabiona coś bez werwy coś bez chęci do czegokolwiek i jakoś tak jest. Ale moi Kochani trzeba się zabrać za siebie trzeba walczyć dalej dzielnie trzeba zwalczyć ten niepotrzebny tłuszcz by czuć się świeżo i pięknie !!! Czas na walkę a kto jak nie ja da radę???? OCZYWIŚCIE WY!!!! ale ja muszę Wam dorównać muszę z Wami dzielnie walczyć i trzeba podnieść tą zwieszoną głowę wciągnąć brzuch i pokazać na co mnie stać!!! Dzięki waszemu wsparciu z całą pewnością dam radę!!!!

Buziaki Kochani i cudnego dnia :)