Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Barbie_girl

kobieta, 36 lat,

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2016 , Komentarze (15)

Hej Vitalijki (alkohol) 

Zaczne od wagi moj mini cel na zobaczenie 0 obok 8 OSIAGNIETY !!!! :) spadek 0.300kg i waga na dzisiaj 80.8 !! :)  Mega radosc !! :) 

Wczoraj byl bardzo dziwny dzien ... na pierwsze sniadanie o 8 zjadlam banana o 11 kanapka z light choice (250kcl) i maly woreczek pokrojonego jablka , potem byla 14 i to byl moment dojechania do hotelu musialam cos zjesc jako ze zauwazylam ze jak jem co 3 godziny to faktycznie ta waga spada nie mialam nic zdrowego ze soba  wiec zjadlam o zgrozo kinder bueno !!! Rozpakowalismy poszlismy na miasto obkupic sie w ciuchy na piesze wedrowki :)  dla mojego A kupilismy spodnie i kurtke dla mnie wybralam sobie szara rozowa sportowa kurteczke :) Zazwyczaj staram sie chodzic ubrana elegancko takze ta kurtka na poczatku srednio mi pasowala ale stoerdzilam ze przeciez nie bede pare kilometrow po szlakach w plaszczu chodzic ;P:P no ale wracajac do diety po 2 godzinach lazenia po tych sklepach oboje bylismy glodni ale wiedzielismy ze na obiad troche za wczasu byla jakos 16.30- 17.00 i co naotkalismy nasze ukochane stanowisko z najlepszymi na swiecie paczkami !!! Dlugo bilam sie z myslami co zrobic , ale juz nie mielismy sily szukac skelpu gdzie moge kupic jakas przekaske zdrowa wiec zjadlam tego paczka kolejne 250kcl .... Wieczorem poszlismy do restauracji ktora jest blisko hotelu i nie mieli nic w sumie mega zdrowego salatki ne wygladaly zachecajaco wiec moj A mowi kochanie jestesmy na wyjedzie mozesz zjesc normalnie bedziemy tyle jutro chodzic spalisz a ja na to ok zamwie cos normalnego , ale potem idzimy na wieczorny spacer i tak o to mielismy deala ;) Zjadlam kurczka w panierce z serem 4 pieczarki marynowane zielony groszek i fytki :P ogolny biland dnia 1700kcl gdzie normalnie 1100-1200 nie przekraczam wrocilismy do hotelu trzeba bylo sie wykapac i tak jakos krzatalismy sie do 1 rano , moj A oszedl kupic sobie jszcze czipsy ciasteczka ale juz nic nie tknelam :) Dlatego wlsnie doznalam rano szoku ze jednak waga w dol czyzby to byla zasluha mojego jak mi sie wydaje przyspieszonego metabolizmu ?? 

Nie martwcie sie tak czy siak jak wrocimy do rzeczywistosci wroce do mojej zdrowej dietki teraz tez nie bede jadla byle czego ale stiwerdzialam ze nie bede se tez jakos mega spinac ... Zaczelam dzien o 8 z bananem na sniadania jak moj A wstanie to o 11 idziemy do tej restauracji na sniadanie ,nie lubie jakos jesc w hotelach ... Sniadanie planuje dosc ofite jako ze ma mi dac duzo energi na caly dzien dluuugich wedrowek do pleacka na lunch kupilam wczoraj kanapke z tego light choice z jajkiem (250kcl) i bede miala jablko ;) Wiec jak gdzies przysiadziemy to sie zje bo wiem ze bedzie tam duzo kafejek ale nie chce za kazdym razem sie tam zatrzymwyac bo pewnie nie maja nic malo kalorycznego jak to zazwyczaj bywa ....

Przepraszam za tak dlugi chaotyczny wpis , ale ogolnie jestem w mega dobrym nastroju :):)  7 przybywaj !!!!!!!! 

Pozdrawiam was kochane :*:*

16 marca 2016 , Komentarze (8)

Czesc Vitalijki (kwiatek)

Dzsiejszy wpis moge napisac zrelaksowana wreszczcie te upragnione 4 dni wolnego ;) Pisze do Was, slucham muzyki zaraz bede sie szykowac na wyjazd .... Moj challenge na nastepne 4 dni to nie tyle waga ( co jest mega wazna ) , ale glownie proba nie myslenia o pracy najciezsza proba nie sprawdzania e-maili z pracy, mam z tym problem niestety zazwyczaj dlatego czuje sie wiecznie zmeczona bo nie odpoczywam od tego calego stresu .... potrzebuje RESET :) 

Wiec waga mega zaskonczona jestem spadek o.400kg.... 81.1kg !!!! (impreza)  Tak blisko juz tego zera tak blisko tej 7 .... Co mnie najjbardziej dziwi to to ze ten tydzien jest ciezki zastoj wagi lekki wzrot nie wiedzialam czemu ... wkonu odmawialam sobie wszystkiego tak mialam ochote na czekolade ale sie nie poddalam !! Nie przekraczalam 1200kcl co chyba bylo za malo na tyle ruchu jaki mialam  wiec w poniedzialek wieczorem 2 czekoladki zjadlam z bombonierki bo juz nie wytrzymalam na drugi dzien spadek 0.300kg wczoaj z rana do sniadania czekoladka jedna z bombonierki i wieczorem wreszcze zjadlam normalna kalacje 2 kanapki na brozowym chlebie z szynka chuda i z jajkiem a waga w dol dzisiaj !!!  Nie mowie ze rzwiazanie to czekolada haha co to to nie !!! , ale moze faktycznie powinnam zwiekszyc troszke ilosc kcl dalej zdrowo nie ze zaraz na obiad McDonalda zjem ;P  Zobaczymy jak to bedzie narazie dzisiaj zjadlam banana zeby ten organizm obudzic bo pewnie sniadanie zjemy przed wyjazdem okolo 11 :) 

Jak wam mija tydzien kochane Vitalijki pozdrawiam was badzo :* :*

S.

15 marca 2016 , Komentarze (35)

Czesc dziewczynki(drink) 

Co tam u Was slychac ?? U mnie wreszcie sie ruszylo i waga od wczoraj w dol 0.300kg czyli waga na dzisiaj 81.5 nie jest zle bedzie dobrze musze to 0 w tym tyogdniu zobaczyc !!!!! Mam nadzieje ze moje dlugie piesze wedrowki przez kolejnych kilka dni pomoga mi w tym celu ;)Zdjecia wygladaja obiecujaco :)

Ogoilnie dzisiaj jest tragiczny dzien w pracy dopiero mam chwilke zeby odsapnac i zajrzec na Vitalie .... w dodatku zgubilam karte bankomatowa a jutro wyjezdzamy wiec trzeba bedzie isc do banku pieniazki wybrac ach ten pech ... 

Dostalam dzisiaj balans tygodniowy z FitBita wyglada on ciekawie:) same spojrzcie :) 

Przez tydzien przeszlam 61km !! Dla mnie to duzo :) Kilogram w dol w tydzien chcialabym wiecej no ale wazne ze leci wreszczie !!!! :):):):) 

A to taka ja juz z usmiechem na ustach bo waga ruszyla ;)  Jeszcze 2 godzinki w pracy i 4 dni wolnego !!!! Jutro z rana wyjazd :) Bede sie starala pisac jak z waga u mnie i z dietka jak tylko znajde czas ;) 

Pozdrawiam was wszystkie cieplutko :*:*

14 marca 2016 , Komentarze (32)

Hej dziewczynki (owoce) 

Mam nadzieje ze u was poniedzialek zaczal sie lepiej niz u mnie .... 4.30 rano wchodze na wage a tam co wzrost kolejny o 0.100kg czyli na wadze juz 81.8 :(:(:( Tak sie dobrze woczoraj trzymalam zdorwo i ruszalam sie .... Moja aktywnosc ponizej. Zjedzone 1,159kcl na 12 godzin w pracy uwazam ze to naprawde minimum nie moge jeszcze bardziej zejsc z kaloriami chociaz dzisiaj wzielam mniej i mysle ze 1000 nie przekrocze .... Wczesniej naprawde dobrze mi szlo przy takiej dieciei chudlam a teraz co sie dzieje ? nie jestem przed @ ....

Bylam naprawde zalamana i zdolowana z rana patrzylam na swoje odbicoe w lustrze doszukujac sie tych dodatkowych 0.400kg ( wiem glupie ) potem zaczelam  sie pocieszac ze w tamtym tyogdniu waga tez byla wieksza w poniedaialek az tu nagle we wtorek cale kilo zlecialo tak o.... 

Staram sie myslec pozytywnie ze to minie ze to taki przestoj ... tylko ze jak nigdy takich zastoi nie mialam i jest mi naprawde ciezko z tym ;(

Nawet wyjazd srodowy mnie nie cieszy juz chociaz staram sie myslec ze przeciez tyle bede chodzila po roznych szlakach ze musi byc dobrze !! Musze sie dzsiaij zabrac za szafe poszukac jakis wygodnych ciuchow na wyjazd spodni ktore nie beda mi spadac koszul ktore nie beda wygladac jak bym nosila worek... I tu pojawia sie usmiech bo przeciez tyle juz osiagnelam !! Ciuchy leca  to czemu takie glupe 0.400kg mnie zalamuje az tak bardzo ?? Ech nie chce mi sie bo wiem ze jak szfe otworze to te wszystkie ciuchy wyleca tyle ich mam ale co zrobc jak jutro wieczorem po pracy juz jade do mojego wiec dzisiaj musze sie zdecydowac co zabrac itd. Sama jestem sobie winna jak zwykle wszystko na ostatia chwile  zostawilam  ;/ za ta szafe to juz sie od stycznia zabieralam ....

Tak sie wlasnie czuje jak wielki ciezki slon !!!!

Nie dam sie i bede nadal walczyc, ale nic nie poradze ze tak mi strasznie smutno ;( 

Przepraszam za taki nie za wesoly post, ale taki juz mam dzien dzisiaj ;( 

Pozdrawiam was serdecznie trzymam za was kciuki !! 

S.

13 marca 2016 , Komentarze (22)

Hej dziewczyny ;)(drink)

Jak wam mija weekend ja juz niestety w pracy polowa dnia zlecialo jakos zeby tylko do tej 18.30 polecialo ....  Nie udalo mi sie zdobyc mojego celu czyli utzymac wagi paskowej ;(:( 0.300kg w zwyz czyli moja waga dzisiaj wskazala 81.7 :( wszystko moja wina bo jak tak zawsze mam jak jem nie regularne 2 posilki dziennie ;( Bede musiala naprawde cos pomyslec nad tymi weekandami ... W ubikacji tez nie bylam tak porzadnie tylko latam siku robic. Zobaczymy czy waga bedzie dla mnie laskwa jutro mam nadzieje bo dzisiaj jest mega FIT duzy ruch w pracy i bardzo zdrowe jedzonko.

Sniadanie: Koktajl ( truskawki , maliny, borowki ) odrobinka odtluszczonego mleka orzechowego.  

Drugie sniadanie: Salatka z ogorkiem, ogorkiem kiszonym, kukurydza plus marchew. Batonik zbozowy

Obiad: Piers z kurczaka grilowana + bukiet warzyw Jablko Batonik zbozowy

Ostatnia przerwa : Jablko i marchew

Kolacja w domu; Kromke brozowego chlebka z serkiem light philadelphia.

Jak narazie 2 litry wody wypite. 

Juz sie nie moge doczekac naszego 4 dniowego wyjazdu w srode ;) Sprawdzalam tereny sa takie przepiekne !!! A spacery jakie !!! Pare donrych kilometrow pod gorki bedziemy chodzic !! Ciesze sie bardzo bardzo bardzo ;)

Trzymajcie kciuki zeby waga jutro poleciala wkoncu jutro mam bilans tygodniowy :P Pozdrawiam was wszystkie z osobna ;) 

S.

12 marca 2016 , Komentarze (8)

Hej dziewczeta !! :) ;)

Jak wam mija weekend u mnie juz sie konczy niestety :( Zaczne od mojego CHEAT MEAL wczoraj poszlismy na obiad ze znajomymi i zjadlam cos mga kalorycznego , ale tak pysznego ze nie zaluje :) Moj ulubiony gammon steak :) Obiad byl dosc wzesnie bo o 13 i juz tego dnia nic nie zjadlam bo bylam taka pelna takze moj limit kalori nie zostal przekroczony ;) 

Wyświetlanie IMG_1036.JPGWyświetlanie IMG_1036.JPG

Nastepnie byla impreza i naszczescie tak jak obiecalam nie wypilam alkocholu cal noc a bawilam sie do 3 rano :) Glownie wode pilam ale pod koniec juz mnie brzuch bolal od takich ilosci wiec wypilam cole dietetyczna wiem ze nie jest zdrowa, ale juz nie moglam tej wody :( 

Dzisiaj juz jest zdrowo :) Poszlismy z moim A na maly piknik i jedlismy dzisiaj sniadanie/lunch na swiezym powietrzy bylo super bo sloneczko swiecilo ;) Poszlismy na spacer okolo 2km po stromych gorkach i spalilam przy tym 400kcl ;) 


Najlepsza wiadomosc tego dnia to to ze zdecydowalismy sie na 4 dniowy wyjaz w dalsza czesc Angli ;) Zabukowalismy fajny hotelik i w srode jedziemy do Derby :) Z Derby jest bardzo blisko to Peak Discrit i to jest nasze miejce docelowe :) Dlugie spacery zwiedzanie pieknej okolicy ;) Na piatek mamy zaplanowane zwiedzanie jaskin oraz przeprawa lodka w jakis podziemiach wyglada to calkiem ciekawie ;):) Nastepne 3 dni bede szukala co jeszcze mozemy zrobic ciekawego ;):) Najgorzej bedzie z dieta bo wiadomo gotowac nie bedziemy , ale mam nadzieje ze bedziemy spalali duzo kcl wiec jakos to musi byc ;) Zdjecie ponizej wlasnie zrobione w Peak District :) 


Uwielbiam te nasze wycieczki wyjezdzamy w zakatki Angli dosc czesto i juz nie moglismy doczekac sie ladniejszej pogody no ale naszczescie juz jest i na nowo moge sie cieszyc poznawaniem nowych terenow ;) 

A co do wagi jest paskowa wiec nie jest zle ;) Moim celem weekendowym jest nie przytyc ;) KIedys zawsze przez weekend mi przybywalo teraz jak sie utrzymuje waga to jest ok ;) Takze ciesze sie bardzo bede musiala jeszcze popracowac nam moim menu na weekendy jako ze moze kcl nie przkraczam ale jem tylko 2 posilki dziennie a to nie dobrze. W tygodniu jem 5 mniejszych, zdrowszych i dlatego chudne ;) 

Jak u was z dietkami kochane ? 

Pozdraiwam 

S. 


11 marca 2016 , Komentarze (20)

Hej Vitalijki ;)(alkohol)

Zaczne od wagi .... 81.4  Nie jest zle :) Wczoraj pokazywala mniej ale wazylam sie 4 godziny pozniej ;P Nie przjmuje sie a ciesze jakos ze moj maly cel 1 zostal osiagniety :) Wczoraj bylo prawie zdrowo jedzonko wszystko oki, ale popcornu zjadlam meeeeeeega duzo wiedzialam jakie beda tego konsekwecje waga wzrost na 81.4 ale jest ok wazne ze nie przeskoczylam paska ;) 

Plan na dzisiaj zaraz bede sie szykowac malowac ogladac M jak Milosc, Singielke i Na Wspolnej z calego tygodnia :) okolo 12 lunch ze zanjomymi ;) Moj A chce pojchac do jakies kawiarni/restauracji w innym miescie bo mowi ze u nas mu sie wszystko znudzilo jako, ze me dosc czesto wychodzimy w rozne miejsca. Tak czy siak nie moge sie doczkeac musze tylko sie upewnic ze w danym miejsiu podaja tez cos zdrowego ;) 

Plan na wieczor IMPREZA ale nie martwcie sie ja nie pije :) Oglosialam wszystkim , ze jak tak bardzo chca zebym wyszla beda musilei sie przyzwyczaic ze ja cala noc na wodzie :) Moj A tez nie bedzie pil bo bedzie on prowadzi taze nie bede sama ;) Mysle sbie ile kcl spale bedac na parkiecie a nie pijac alkocholu :) BOSKO :) Mam naszczescie taka nature ze alkochol do dobrej zabaway jest mi zbedny pewnie dlatego ze jeszcze pare lat wstecz zanim bylam z moim A pilam bardzo duzo .... Duzo imprez 2 razy w tygodniu z duzymi ilosciami procentow czasem film sie urywal, ale znajomi zawsze do domu zaprowadzali ;) Czy zaluje tamtych czasow .... NIE :) Mam wspaniale wspomnienia wybawialm sie i dlatego teraz jest jak jest moge wyjsc bawic sie i alkochol jest mi nie potrzebny :) 

Jedyny problem W CO SIE UBRAC ?? Wszystko jest za duze na mnie kurcze nawet ciuchy ktore kupilam miesiac temu juz o rozmar mniejsze wisza na mnie ... Ech na zakupy nie mam ochoty isc ale mam gdzies w domu worek z sukienkami jeszcze z metkami ktore kupilam bez merzenia  byly za male wiec mysle ze teraz beda dobre ;) Trzymajcie kciuki :) 

Kochane Vitalijki a wy jakie plany na weekend ?? ;) 

Pozdraiwam ;) 

S. 

10 marca 2016 , Komentarze (20)

Hej dziewczynki (drink)

Wreszcze 3 dni wolnego kocham ten stan :) Jako ze moj A jednak stracil te prace tak jak pisalam w poprzednich wpisach mamy cale 3 dni dla siebie wczoraj spakowalam sie i znowu pojechalismy do niego :) Wage ze soba zabralam jakos ze jego mama ma tylko taka wage zwykla nie elektryczna i mnie to denerwuje :P Weszlam dzisiaj na wage dsc pozno bo i dlugo spalam prawie 12 godzin taka wykonczona bylam a na wadze 80.8kg nie biore tej wagi pod uwage jako ze wazylam sie duzo pozniej niz normalnie wiec mysle ze oficjalne wazenie bedzie w niedziele rano przed praca i zobacze czy faktycznie schudlam i ile :) Wczoraj A pojechal do McDonalda kupic jedzenie a ja tylko skusilam sie na loda McFlurry ale zwykly bez czekoladek :) Ma on tylko 180kcl wiec tragdi nie ma ;) Wazne ze nic nie zjadlam z tamtad ;) Narazie zjadlam tylko sniadanie krazki z czekolada i popijam teraz herbatke Bio-Active spalanie. Na lunch mam zobke pomidorowa firmy healthy life tylko 150kcl a obiad zobaczymy co moj A wymysli zdrowego dla mnie.... Moj glowny challenge na dzisiaj to pic wiecej wody w tygodniu jak jestem w pracy wypilam 3 litry bez problemu jak jestemw  domu pije duzo mniej dlatego wlasnie siedze dzisiaj z butelka  obok :) Plan na dzisiaj czysty relax :) 

Jutro idziemy na lunch z moim kochanym przyjacielem ktory wlasnie znalazl nowego chlopaka wiec nie moge sie doczekac wszystkich szczegolow :P te plotki ploteczki :)  Zaraz bede szukala jakies kawiarni/restauracji gdzie podaja tez zdrowe jedzienie mam nadzieje ze cos znajde ;) 

Pozdraiwam was wszystkich serdecznie !!! Dzieki za cale wsparcie jakie od Was dostaje. Przepraszam za wszystkie bledy ortograficzne jestem w UK juz 13 lat ksiazki czytam tyko po angielsku w pracy po angielsku w domu po angielsku glownie wiec z ortografia u mnie nie jest za dobrze wybaczcie :( 

Buziaki kochane :*

9 marca 2016 , Komentarze (23)

Hej dziewczyny !!!! (impreza)(drink)

Zaczne od wagi bo to najwazniejsza wiadmosc 81.4 !!!!!!!  Sprawdzalam pare razy :) Czyli wczorajszy pierwszy odczyt byl prawidlowy i juz wczoraj byla ta 1 :):) Jezu jak sie ciesze jest dopiero sroda a ja maly cel osiagnelam !!! Teraz brniemy do 0 kolo 8 moze sie uda w tym tygodniu jeszcze ... Bardzo bym chciala ;)

Moja aktywnosc i kalorie :

Ostatni dzien w pracy i 3 dno wolne :) Ciesze sie bardzo humor dopisuje coraz wiecej ludzi komplementuje i mowi ze schudlam i ze wogole ladniej wygladam ;) Strasznie to jest motywujace !! :)

Jak u was mija dzien ?? I jak z waszymi dietkami ? Pozdrawiam cieplutko :* :*



8 marca 2016 , Komentarze (23)

Hej Vitalijki (drink)

3 dzien w pracy... duzo stresu oj duzo ... Dzisiaj jeszcze tyle spotkan mnie czeka :( no nic ale zostal tylko jeden dzien i znowu 3 dni wolnego :) Moj A chyba dzisiaj straci prace, ale w sumie dobrze bo ta robota byla masakra a ja zarabiam wystarczajaco wiec sie nie martiwe narazie mysle ze szybko cos znajdzie :)  juz wczoraj skladal CV i aplikowal w rozne miejsca wiec trzymajcie kciuki ;) Docelowo chce pracowac u mnie ale sobie mysle jak trafi na moj dzial to byc jego szefowa ... juz tak kiedys mielismy i bylo ok no ale az sie diziwnie czulam ;P Zobaczymy jak to bedzie :)

Co do wagi pokazywala z rana 81.9 sprawdzam drugi raz to samo sprawdzam 3 raz  82.1 i tak zaczealm sie wazyc i zaczela ta waga skakac maksymalnie pokazzywala  82.4 i to wage przyjme ze mam :) wczoraj bylo 0.300kg wiecej wiecj jest super ;) 82.4 . Mam nadzieje zobaczyc jedynke w tym tygodniu !!!! 

Moja aktywnosc wczoraj: 


Mam nadzieje ze u was wszystko super extra pozdrawiam !!! :)