Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Cjamar

kobieta, 30 lat, Toruń

171 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Wakacje - 70 kg!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 lutego 2016 , Komentarze (2)

Heej 

Zmartwiłam się waszymi komentarzami. Naprawdę sądzicie, że jadam za mało ?

Jajecznica z 4 jajek i do tego pół kostki twarogu - mało jak na śniadanie?
Zastąpiłam w tym daniu po prostu białe pieczywo twarogiem

4 marchewki i 8 rzodkiewek - na 2 śniadanie

Obiad i to chyba dlatego obudził się wasz niepokój - Mięsko, ziemniaki, papryka i pieczarki - Jest on naprawdę spory dlatego rozdzielam go na dwie części - To naprawdę spory i ciepły posiłek, który dzielę na dwie części by nie pochłaniać wszystkiego na raz. 

A tej marchewki nie miałam już nawet kiedy wieczorem zjeść bo gości miałam. 

Byłam wystraszona waszymi komentarzami. Z tego co obliczyłam kaloryczność moich wczorajszych posiłków wyszło mi niecałe 2000kcal. Mam siłę, nie jestem przemęczona, nie kręci mi się w głowie i co istotne funkcjonuje normalnie, więc chyba nie jest źle? Odezwijcie się więcej w tym temacie, bo bardzo mnie zaniepokoiliście.


Jak wam wczoraj wspomniałam - miałam trening personalny. Trener zrobił mi taki fajny pomiar z którego wyszło :

Waga : 83,4 kg - Wiadomo za DUŻO
tłuszcz % - 37,8  NORMA 21,0-32,9 % Dobrze nie jest...
tłuszcz masa - 31,5 kg NORMA 13,8 - 25,4 kg - samego tłuszczu do zrzucenia ponad 10 kg
ilość tkanki beztłuszczowej FFM- 51,9
masa mięśni - 49,3 kg (przeciętnie stanowią 40% u mnie to jest 59,11 % jak wynika z obliczeń to podobno nawet trochę przy dużo i będzie trzeba to zredukować)
objętość wody w organizmie (TBW) - 37,4 kg
objętość wody w organizmie (TBW)% 44.8 % NORMA 55-75% - Słabo muszę więcej pić wody...
masa kości - 2,6 kg
dzienne zapotrzebowanie kaloryczne (BMR) 6845kJ/1636kcal
Wiek metaboliczny - 36
VISCERAL FAT RATING - 5
BMI - 28,5
Idealna waga dla mnie : - 64,3 kg
Stopień otyłości - 29,7 %

No dobrze nie jest jak widać...

Jak moje wrażenia po zajęciach z trenerem ?
-Rewelacja, sama z siebie nigdy tyle nie wyciągnęłam na ćwiczeniach. Czuje, że wczoraj dałam z siebie więcej przez 1.5 h treningu z trenerem niż przez te 3 i pół godziny na czwartkowych zajęciach. Jestem z siebie bardzo zadowolona. Rozważam opcje trenera personalnego tak na poważnie. Muszę jednak przeliczyć czy stać na to mój budżet domowy, gdyż nie jest to mała kwota... Muszę obgadać tę opcje z moim TŻ, co o tym myśli i jakie ma zdanie na ten temat. Z jednej strony jak nie teraz zrobić coś dla siebie to kiedy ? Co myślicie o trenerze personalnym? Duużo myśli mam w głowie. Zostawiam opcję do obgadania z moim TŻ.

A teraz zaczyna się weekend. Obiad dziś u mamy mojego TŻ więc nie mam kontroli nad tym. Zastanawiam mnie jak mam się obronić przed kawałkiem pleśniaka, którego przyszykowała specjalnie dla nas... A tak to będę po południu uczyła się szyć na nowo zakupionej maszynie do szycie(zakochany). Mama mojego TŻ ma mnie nauczyć. 

Niedziela - walentynki - zaplanowany wypad na basen (a raczej jacuzzi ) ze znajomymi oraz tylko z moim TŻ wypad na łyżwy ( o ile moje zakwasy mi pozwolą) i film wieczorem oraz wieelkie leniuchowanie (zakochany) W niedziele planuję na obiad rybkę zrobić. Tak mnie jakoś naszło. 


Odpoczynek po treningu wydaje się czymś oczywistym i niezbędnym dla zachowania równowagi w organizmie, a mimo to wiele osób nie uwzględnia go w swoim planie treningowym. Początkujący sportowcy-amatorzy, licząc na błyskawiczne efekty ćwiczeń i szybką utratę kilogramów, trenują bez wytchnienia dzień po dniu. Tymczasem jest to najgorszy błąd, jaki można popełnić. Bez odpowiedniego czasu na regenerację mięśni nawet najlepszy plan treningowy nie spowoduje, że zbudujemy kondycję i siłę. Osiągnięcie celu, jakim jest smukła, wysportowana sylwetka wymaga przeplatania krótkich okresów wysiłku z dłuższymi okresami wypoczynku i tylko taki schemat treningów jest skuteczny oraz bezpieczny dla zdrowia.

http://wformie24.poradnikzdrowie.pl/cwiczenia/odpo...

Heej 

Do poniedziałku!!

Odpoczynek po treningu wydaje się czymś oczywistym i niezbędnym dla zachowania równowagi w organizmie, a mimo to wiele osób nie uwzględnia go w swoim planie treningowym. Początkujący sportowcy-amatorzy, licząc na błyskawiczne efekty ćwiczeń i szybką utratę kilogramów, trenują bez wytchnienia dzień po dniu. Tymczasem jest to najgorszy błąd, jaki można popełnić. Bez odpowiedniego czasu na regenerację mięśni nawet najlepszy plan treningowy nie spowoduje, że zbudujemy kondycję i siłę. Osiągnięcie celu, jakim jest smukła, wysportowana sylwetka wymaga przeplatania krótkich okresów wysiłku z dłuższymi okresami wypoczynku i tylko taki schemat treningów jest skuteczny oraz bezpieczny dla zdrowia.

12 lutego 2016 , Komentarze (8)

Heej !

Mam dla was niespodziankę - udało mi się umówić na darmowy trening personalny dziś !!! Jestem podekscytowana i trochę przestraszona jednocześnie. Dam rade ? Okaże się . Boję się o zakwasy... 

O 18 kończę pracę i lecę od razu na siłownie gdzie będzie czekał już na mnie trener. Dziś na pewno dam z siebie 100% pod okiem trenera :D

Czekam wciąż i wciąż na książkę o której mówiłam wam w piątek

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

CEL -> 60 kg do września 23,3kg do pozbycia się (slonce)(slonce)

 

Co do mojego jadłospisu na dziś !

Rano zamiast 2 sznytek chleba zjadłam pół kostki twarogu do mojej jajecznicy

Potem marchewkę i rzodkiewkę 

Następnie obiadek na dwie części 

a po treningu zostanie marchewka i herbatka :D

Pamiętajmy:

"Nieważne jak mocno uderzasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu"

Na jutro może jakaś KURA :d zobaczę :D Mój TŻ już w domku jest wrócił z delegacji (zakochany)
Będzie musiał niestety poczekać, aż ja wrócę z siłowni, o ile nie będzie musiał mnie z niej dziś przyczołgać:D

Dziękuje, że jesteście tu ze mną i mnie wspieracie! Radzicie mi, co jak i kiedy. Czego nie robić, co poprawić. Bez Was i moich wpisów tutaj zapał spadłby mi po 2 dniach :)

PONIEDZIAŁEK = TRAMPOLINKI Już nie mogę się doczekać, a przede mną
WEEKEND i wielki odpoczynek, ALE NIE OD KONTROLI TEGO CO ZJADAM !!!

Trzymajcie się (swoich diet i kontroli nad sobą) ! :D

Odezwę się jutro i zdam wam relację z treningu :D 

Paa!!! Całuję Was wszystkie!!

11 lutego 2016 , Komentarze (10)

Heej!

Witam was po treningu. Mam wątpliwości. Chyba za mało się zmęczyłam, bo dałabym radę jeszcze kolejne przynajmniej ze 2 zajęcia. Mam jeszcze siły więc zaraz idę wywiesić pranie i biorę się za robienie obiadku na jutro ( to dzięki Tobie Margaret_Ja (zakochany) ) żeberka z pieczarkami, papryką i ziemniaczkami pieczone BEZ TŁUCZCZU w rękawie do tego zrobiłam wczoraj sos(?)/dip(?) z jogurtu naturalnego, koperku, pieprzu, papryki i odrobiny soli. Ślinka mi cieknie na samą myśl. Zastanawia mnie czy ta moja energia, która zastała mi po 3 i pół godzinnym treningu nie jest spowodowana właśnie tym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia(mysli). Co myślicie na ten temat? Może tak być? Nawiasem mówiąc koleżanka z pracy także poczęstowała się moim obiadem, tak jej zapachniał :DŻyjemy obie więc okazało się, że odrobinkę potrafię gotować i nas nie potrułam :D.

Co dziś zjadłam ?

Rano kanapeczka z szynką, potem jedną pomarańczę i jedno jabłko, obiadek na ciepło, o 16 jajecznicę z 2 sznytkami chleba i sokiem i teraz marchewkę i rzodkiewkę.

Na jutro planuję :

Rano jajecznica z 2 sznytkami chleba i herbatka, potem kostka twarogu z jabłkiem, ciepły obiadek, o którym pisałam wyżej a co z kolacją nie wiem jeszcze, bo narzeczony wraca z delegacji. Sama pewnie zostanę przy herbatce i marchewce a mu może jajecznicę zrobię, albo po prostu większą porcję obiadową na sobotę już (?) Zobaczę :)

Haneczka..!  i o Tobie nie zapomniałam!! Walcz dzielnie razem ze mną! Nie poddawaj się!! Razem mamy większą siłę przebicia i większą kontrolę nad swoim życiem no i rzecz jasna nad SWOJĄ WAGA!! Wyobrażajmy już sobie, siebie piękne na basenie i miny chłopaków (slina) 

Czekam wciąż i wciąż na książkę o której mówiłam wam w piątek

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

CEL -> 60 kg do września 23,3kg do pozbycia się (slonce)(slonce)



Nie daje mi spokoju myśl, że nie dałam z siebie wszystkiego na zajęciach... :(Bardzo spodobały mi się zajęcia z yogi, bardzo wyciszają i uspokajają wewnętrzny chaos - tylko chyba trochę mi szkoda na nie czasu... Co o tym myślicie?

Zdjęcie przed Yoga :D

 Bardzo intensywne zajęcia CYCLING - Można się było spocić


Plan dnia na jutro:

-wyspać się (czytaj spać do 8)
-iść do pracy
-po pracy trening
-powrót do domu zrobienie obiadu na sobotę i kolacji dla mojego TŻ
-I ODPOCZYNEK AŻ DO PONIEDZIAŁKU  

Na koniec

Zmykam do obowiązków !

Heej

11 lutego 2016 , Komentarze (7)

Witajcie!

Dziś tak na szybko z rana, bo później nie będę miała dostępu do komputera, dopiero koło 21 po zajęciach. Nie liczę jednak na to, że będę miała siłę po 3 i pół godzinie jeszcze napisać wam notkę :D

Waga rano pozytywnie zaskoczyła :D już nie 86 a 83,3 :D

Posłuchałam rady Margaret_Ja i wieczorem upichciłam sobie obiad, który odgrzeje w pracy :) Dzięki ;*

Haneczka..! Jestem z Tobą WALCZYMY by iść z dumą na basen :*

CEL -> 60 kg do września , 23,3 kg do pozbycia się!!(slonce)(slonce)

Co mam dziś do jedzenia?

kanapka na śniadanie, potem 4 marchewki, jabłko, pomarańcze, karkówkę z ziemniakami i papryką pieczoną w rękawie i może jeszcze jajecznicę koło 16 a po treningu ze 2 marchewki jeszcze i myślę po temacie. No i woda dziś myślę, że będzie jej więcej z racji treningu :D DAM Z SIEBIE WSZYSTKO!! Trzymajcie za mnie kciuki ! Postaram się odezwać wieczorem czy żyje po treningu :D

Hejj

10 lutego 2016 , Komentarze (16)

Cześć!:D:D

Na siłowni rano wycisnęłam z siebie więcej niż wczoraj! Jestem z siebie taka dumna! :D:DJutro zapisałam się na trzy zajęcia o których mówiłam wam wczoraj, tj. :

-FAT BURNING 50'
-CYCLING 50'
-YOGA 90'

Muszę dać radę, a na piątek umówiłam się ze znajomym na bieganie na 18 :D
Weekend sobie odpuszczam siłownie, żeby nie przesadzić, ale od poniedziałku - znowu korzystać z karnetu ile się da! W niedziele może skocze na łyżwy(?)(mysli). No a w poniedziałek znowu TRAMPOLINKI!!! Już się zapisałam!!!:D:D

Czekam wciąż i wciąż na książkę o której mówiłam wam w piątek

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

CEL -> 60 kg do września , 24,1 kg do pozbycia się!!(slonce)(slonce)


Tak jak pisałam w zakładce "o mnie" we wrześniu ślubuje z moim TŻ (zakochany)(zakochany). Moi rodzice mieszkają we Francji. Z racji tego w kwietniu z moim TŻ i jego rodzicami chcieliśmy się do nich wybrać, by dogadać ostatnie szczegóły wesela(dziewczyna). Jak się domyślacie ciężko jest dopasować, by 6 osób na raz dostało urlop w tym samym czasie. Co się okazuje jest to cięższe niż może się wydawać! Ustaliliśmy termin by wszystkim pasowało 4-10 kwietnia i każdemu już udało się załatwić sobie wolne / urlop tylko nie mi... Kłopot niesłychany bo w tym samym czasie koleżanka też chce wolne i żadna nie chce ustąpić... Czy wyjazd do Francji zawiśnie na włosku ? Okażę się, będę was informować na bieżąco! 


Zastanawiam się często czego nie powinnam jeść i wyszperałam w internecie ciekawy artykuł i chciałam się nim z wami podzielić : 

Motto na dziś :

"Nie musisz być doskonałym, aby zacząć, ale musisz zacząć, aby być doskonałym!"


Co dziś zjadłam i co zamierzam zjeść:

A więc krótko po treningu, banana i już właśnie widzę, że powinnam je odstawić... Płatki z pełnego ziarna owsa z jogurtem naturalnym, kanapka, pół kostki twarogu i jedno jabłko. 

Czekają na mnie 2 pomidorki, 2 pomarańcze,pół kostki twarogu, jedno jabłko i kanapka

Chyba nie jest źle?? Co myślicie?  Co powinnam poprawić ?

Dziękuje, że tu jesteście, i mnie wspieracie!!
Uwielbiam was!

Zmykam, do jutra! (pa)

9 lutego 2016 , Komentarze (8)

Cześć :D

Dziś waga jest po mojej stronie!! Już nie jest 86 kg, a 84,1 kg!! Idę w dobrym kierunku!

Wieczorem padłam jak mucha(spi). Spałam prawie 10 godzin, taka byłam zmęczona(spi)(ziew)... Rano wstałam gotowa na wyzwania jakie rzuca mi dzień!:D Więc 1,5 h na siłowni byłam i zamierzam iść jutro rano obowiązkowo ! 

Muszę się zapisać znowu na poniedziałek na trampoliny!

A dziś już patrze na jakie zajęcia zapisać się na siłowni, bo w grupie więcej z siebie wycisnę niż sama!

Czwartek:

17:00 - FAT BURNING
18:00 - CYCLING
19:00 YOGA

Piątek
19:00 - CYCLING

Wrzucam ciekawy artykuł, który mnie zainspirował na dziś :

I tak w ogóle oprócz ciała muszę doprowadzić do porządku swoje myśli, mobilizację i swoją samoocenę bo jest na baaardzo niskim poziomie....

Co mnie denerwuje?
-Jak ktoś co chwilę, powtarza mi, że przytyłam... - Czy te osoby myślą, że ja tego nie widzę? Czy można nie zauważyć, że człowiek przestaje mieścić się w soje ulubione spodnie, czy ulubioną sukienkę? "Nie oceniaj nikogo, dopóki nie przejdziesz mili w jego mokasynach" Jak ktoś jest gruby cały czas, od zawsze to nikt mu z tego tytułu uwagi nie zwraca, a mi kilka kilo przybyło i każdy nie omieszka zaraz mi tego wypomnieć... Ludzie przecież nie każdy ma taką samą przemianę materii, że jedząc non stop jest szczupły... Wydaje mi się, że takie osoby w ogóle nie rozumieją jak to jest borykać się z własną wagą... 

-Jak osoba, której udało się schudnąć już nawet te 20 kg, krytykuje mnie, że powinnam się za siebie wziąć i że przecież to takie proste, zapominając, że jakiś czas temu też miała taki sam problem co ja..."Zapomniał wół jak cielęciem był"... Strasznie mnie to irytuje. Pouczać kogoś jak ma się odżywiać, co powinien jeść czego nie. Nie zapominajmy jak już nam się udała walka z samym sobą, kim byliśmy i jakie mieliśmy wcześniej nawyki! Pomagajmy tym którym się nie udało i nie krytykujmy ich za to że są na początku drogi którą wy już przeszliście.


Czekam wciąż na książkę o której mówiłam wam w piątek

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

Motto : "Cokolwiek jest Twoim celem, możesz to osiągnąć, jeśli tylko jesteś gotowy do pracy!"

CEL -> 60 kg do września , 24,1 kg do pozbycia się!!(slonce)(slonce)

Co jadłam? hmmm ?
Rano jednego banana, jedno jabłko i kostka twarogu chudego
podwieczorek - wafle ryżowe z gorzką czekoladą i galaretka
Potem kanapka z szynką i pomarańcza
Przede mną jeszcze jedna kanapka, jedno jabłko i reszta zapiekanki na kolacje - BEZ KETCHUPU!

Odezwę się jutro ;)

Heej

8 lutego 2016 , Komentarze (8)

:D

Cześć !

Dopadła mnie dziś od rana poniedziałkowa chandra...:(taki smuteczek jakiś.. na wagę nie wchodziłam, bo aż się boje... wejdę jutro i wam się pochwale czy jest jakiś drobny efekt... mam nadzieje, że tak, bo mimo kilku wpadek w weekend i tak ostatni sobie sporo ograniczyłam ilościowo.
Mam nadzieje, że po Trampolinach mi przejdzie ta moja chandra...(mysli)

Już w sumie na samą myśl cieszy mi się mordka:D:D

Sobota w szkole się dłużyła jak flaki z olejem... Chemia, Chemia, Chemia, Chemia.... Nie jestem zwolenniczką tego przedmiotu, ale jest więc trzeba go zdać po prostu. W niedziele za to troszkę odpoczęłam na pracowni Kosmetyki!!

Taka tam maska algowa po pilingu kawitacyjnym ;):p

A bo ja wam nie mówiłam : Uczę się na kosmetyczkę !:D

Weekend był ciężki sam w sobie z pokusami na fast food ... wleciała pizza i zapiekanka... Nie jestem zadowolona z siebie... :(;((szloch):< Dziś na trampolinach dam z siebie wszystko !!!
I jutro na 06:30 na siłownię !!! Nie ma odpuszczania od dziś pełna motywacja na najwyższych obrotach!!


Z utęsknieniem czekam na książkę o której mówiłam wam w piątek!

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

Ciekawa jestem przepisów i już chciałabym coś fajnego z niej ugotować.

Już nie mogę się doczekać aż przyjdzie !!:D:D

Moja walka będzie miała lepszy poziom z lepszym jedzeniem!(puchar) I już mam nadzieje że nie wkradną się żadne złe kalorie...


Moje motto na dziś : "Jestem jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać w pełni Mój potencjał":D

CEL -> 60 kg do września , 26 kg do pozbycia się!!(slonce)(slonce)

ZACZYNAMY NAJGORSZĄ - WALKĘ Z SAMYM SOBĄ !(slonce)(slonce)


Dziś do pracy wzięłam zapiekankę, którą sama robiłam wczoraj wieczorem : kurczak - makaron - cebulka - przyprawy i trochę sera. Oczywiście i tak w mniejszej porcji niż wcześniej bym wzięła i BEZ KETCHUPU więc kolejny przełom odstawiamy sosy!!! Podzielone na dwie mniejsze porcje tak średnio co 3/3,5 godziny pierwsza porcyjka wpadła o 11:00 a druga o 14:30 do tego litr wody, do 16:00 jestem w pracy więc obiad będzie koło 17:30 - jeszcze nie mam pomysłu co zjem...


A na 18:30 trampoliny :):)

Dziękuję, że jesteście ze mną i za wasze wsparcie !!!
Pisząc dziś już mi trochę nawet chandra mija

Odezwę się jutro!

Heej

5 lutego 2016 , Komentarze (8)

Hej !

Wczoraj pokusiłam się tylko na (donut)(donut) pączki, a miałam możliwość zjedzenia ich więcej. (impreza)Dla mnie to mały sukces(impreza),bo jestem straszny łakomczuch na słodycze.

Wracając do domu padłam jak mucha... po 12 godzinach w pracy nie miałam nawet siły zrobić sobie kolacji... (ziew)(spi)

Dziś zakupiłam książkę przez allegro :(zakochany)(zakochany)

Gotuj z Nami Ewa Chodakowska i Tomek Woźniak Dania w 20 minut do 20 zł

Już nie mogę się doczekać aż przyjdzie !!:D:D

Moja walka będzie miała lepszy poziom z lepszym jedzeniem!(puchar)

Weekend czeka mnie ciężki po 12 godzin w szkole(strach), ale mam nadzieje, że co mnie nie zabije to mnie wzmocni!(cwaniak) A teraz z mottem "Jeżeli nie mam na coś wpływu, nie przejmuje się tym. Na wagę mam wpływ - więc się trzeba za to zabrać":D

CEL -> 60 kg do września , 26 kg do pozbycia się!!(slonce)(slonce)

Dziękuje, że tu jesteście i mnie wspieracie! To jest dla mnie ważne!:*:*<3

(zakochany)Poniedziałek - trampoliny!(zakochany)

Na siłowni nie byłam w tym tygodniu z kwestii braku czasu:(... Ale myślę, że we wtorek mnie tam zobaczą ! 

ZACZYNAMY NAJGORSZĄ - WALKĘ Z SAMYM SOBĄ !(slonce)(slonce)

Dziś do pracy tylko 2 kanapki, a nie cztery jak zawsze!
Owsianka malina & żurawina i kilka landrynek
1l wody 

Co z kolacją? Jeszcze nie wiem, bo wyjeżdżam zaraz po pracy i  nie wiem o której wrócę do domu, a na rano do szkoły....

(gwiazdy)Do poniedziałku !!(gwiazdy)

4 lutego 2016 , Komentarze (4)

Heej!

Moim celem jest 60 kg, to 26 kg w dół. Szukam motywacji do działania - na bieżąco przeglądam wpisy Chodakowskiej na Facebooku, ale nie mam w sobie jakiegoś samozaparcia. 

Nie jest jednak tak, że siedzę i czekam, aż sama schudnę. Teraz po krótkiej przerwie mam zamiar wrócić na siłownię ! Karnet już kupiony więc nie będzie najgorzej mam nadzieje ! 

Alternatywa jaką znalazłam dla siłowni jest Jumping ! Rewelacja - skakanie na trampolinach wydziela u mnie endorfiny i chęć pójścia na kolejne zajęcia ! 

7 miesięcy przede mną i 26 kg do zrzucenia! 

Trzymajcie za mnie kciuki!:D