Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Młoda osoba z dużymi kompleksami. Brakuje mi pewności siebie. Ale czas to zmienić, w końcu na prawdę a nie tak jak było to dotychczas.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 10115
Komentarzy: 253
Założony: 16 lutego 2016
Ostatni wpis: 30 maja 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mociakowa

kobieta, 30 lat, gierałtowice

173 cm, 81.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 kwietnia 2016 , Komentarze (16)

W weekend były słodycze ale co tam ! Dzisiaj rolki będą na pewno. Jest taka śliczna pogoda, że nie będę siedzieć w domu ooo nie ! Nie ma mowy. Przyjechałam niedawno od mojego K. oczywiście zapomniałam od niego kurtki i kluczy do domu, dobrze, że narzeczony siostry był bo bym nie weszła. Jaki będzie tego efekt ? Będę musiała jechać po te rzeczy a no i pewnie tam zostanę już do jutra czy do środy. 

Kolega w szpitalu... był przeziębiony i miał bardzo wysoką gorączkę ostatnio ponad 41 stopni... przeszło mu, czuł się lepiej. Ale w sobotę rano coś go kuło w klatce  piersiowej. Pojechał do szpitala i wysłali go na kardiologię.. Prawdopodobnie od niewyleczonego przeziębienia serducho się popsuło. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego. Czekamy n wyniki badań. 

Zjadłam właśnie drugie śniadanie, odczekam jeszcze trochę i pojadę na rolki. Zastanawiam się czy pojeździć u mnie czy może pojechać na drogę przy autostradzie. Ale pewnie wybiorę to drugie. Tym bardziej jak mam jechać do K. to pojeżdżę na rolkach i od razu do niego pojadę. 

Kupiłam spodnie w LIDLU więc dzisiaj je przetestuje. Nie miałam spodni sportowych to trzeba było w końcu zainwestować. 

Zdjęcia, które robiłam ostatnio wstawię w innym wpisie bo telefon się ładuje na trasę rolkową. Bez radia się nie obejdzie. 

Jak u Was dziewczyny? Dajecie radę czy może macie jakieś chwile załamania? Trzymam kciuki za Was wszystkie i każdą z osobna ! :*

2 kwietnia 2016 , Komentarze (6)

Cześć ! 

Nie pisałam kilka dni wiem, ale trzymam się dobrze. Jeżdżę na rolkach i dieta też okej :D

Środowy dystans:

oraz jedzonko z ostatnich dni :

Płatki z LIDLA 

Kanapeczki z szynką i sałatką

gotowane jajka. plasterek serka z ziołami, dwa kabanosy z chili, chrzan

Sałatka jarzynowa, kabanosy z chili, kromka chleba

Placek owsiany, z twarożkiem, bananem i borówkami amerykańskimi

Wafle owsiane, jeden z sałatką, drugi z serem i chrzanem, trzeci z taką roladą mięsno-pieczarkową pychotka

Kawałek roladki, chrzan, kilka plasterków swojskiej kiełbasy, kromka chleba

znów płatki z LIDLA

żurek z jajkiem i kiełbasą zabielany jogurtem naturalnym

ser camembert, pomidor, ogórek konserwowy, kabanosy z chili

Placek owsiany

Kapusta kiszona, polędwiczka, kasza

W czwartek był dzień wolny od treningu za to wczoraj i dzisiaj były rolki :)

Wczorajszy dystans:

Dzisiejszy dystans:

Jutro dzień wolny od treningu bo nogi mnie bolą. Ale warto, uwielbiam to uczucie kiedy jadę na rolkach czy to pod górkę czy z górki. Najgorszą przeszkodą jest wiatr - tego nie lubię. 

Jadę za niedługo do K. spędzimy weekend razem :)

Pozdrawiam 

29 marca 2016 , Komentarze (8)

Cześć dziewczyny !

Święta, święta i po świętach. I bardzo dobrze ! Było mnóstwo jedzenia... pysznego jedzenia... które bardzo kusiło... No i uległam pokusie. Całe święta były dla mnie cheatem. Jadłam słodkie, słone, gorzkie, kwaśne no po prostu wszystko. Alkoholowe, bezalkoholowe.. Ale dzisiaj już wróciłam  na dobrą drogę.

W planach miałam dzisiaj jazdę na rolkach. Jestem u K. ale spakowałam rolki do samochodu. Koło  12 zebrałam się i pojechałam. Porażka ! Tutaj nie ma terenu żeby jeździć na rolkach... bardzo duże górki - ok do pokonania, ale żeby z nich zjechać to już sukces ! Jak uwielbiam jeździć na rolkach i robić długie dystansy tak dzisiaj miałam strach w oczach. Nie mam problemu zjeżdżać z górki ale po asfalcie a nie po kostce - O zgrozo ! Tak się bałam, że sobie nie wyobrażacie. Zaliczyłam jeden upadek to jeszcze bardziej się bałam.. I koniec z końców zrobiłam 2.4 km w dwadzieścia pare minut i stwierdziłam, że to nie ma sensu.. 

Z rana odwiedziłam LIDLA i kupiłam kurtkę, niby na rower ale jak dla mnie to na zwykłe chodzenie też. 

Jak wejdziecie na strone to ona lepiej wygląda, zdjęcie mi nie wyszło za barrdzo :D 

Dzisiaj piję maślankę i jem mało, bo jestem napchana jeszcze po świętach. Jutro zaczynam jeść już normalnie, wracam do domu i jadę na rolki ! 

Trochę zdjęć : 

A na święta matka co dała?

przywiozłam ją do K. a niech sobie zje :)

A to dzisiejszy posiłek: kromka chleba, plasterki swojskiej kiełbasy, chrzan, zawijaniec z pieczarkami i mięsem (pycha) zjadłam połowę z tego co na talerzu (zawijańca oczywiście)

Lecę Was poczytać ;*

26 marca 2016 , Komentarze (6)

Wszystkim życzę wesołych Świąt Wielkanocnych, spędzonych w gronie najbliższych ! ;) A przede wszystkim, żeby świąteczne jedzonko Nas nie zagubiło. Wszystkiego Zdrowego! :D

Wczorajszy dzień zleciał bardzo szybko, ale nie zabrakło czasu na ćwiczenia. 45 minut na orbitreku odbębnione, ustawiłam sobie tak trudny trening, że myślałam, że nie dojdę do połowy ale dałam radę :D Zeszłam z orbitreka taka mokra jak jeszcze nigdy.

Na drugie śniadanie wczoraj zjadłam bułkę z pastą jajeczną z chrzanem i rzeżuchą.

Drugie śniadanie : jogurt pitny truskawkowy

Na obiad mama zrobiła:

gotowane ziemniaki, kapusta kiszona, pstrąg - pycha !

W między czasie zjadłam dwa wafle kukurydziane i jeden owsiany

Zjadłam 4 jajeczka czekoladowe.

Na kolacje była bułka z serem pleśniowym, pomidorem i cebulką posypana solą ziołową

Było około 1,5 litra wody, herbata zielona, kawa

Dzisiaj na śniadanie tradycja: polałam banana resztą jogurtu pitnego z wczoraj

Dzisiaj siostra robi urodziny, Zjem kawałek tortu ale ze słodkości nic poza tym ;)

Miłego dnia ;*

25 marca 2016 , Komentarze (2)

Hej ! :)

Wczoraj sprzątałam jakoś do godziny 17. Później robiłam obiad bo mój K. przyjechał. Dzień skończył się szklanką wina, chipsami chili i paluszkami. Nie mam wyrzutów sumienia  bo cały tydzień się pilnowałam. 

Waga z rana pokazała 200g mniej niż w środę więc jest dobrze ! W święta nie mogę tego zaprzepaścić. Nie dam się ;)

Dalej bolą mnie nogi po środowej jeździe na rolkach. Dzisiaj już poćwiczę, nie odpuszczę :) 

Wczorajsze śniadanko umieściłam w poprzednim wpisie. 

Drugie śniadanie:

bułka kukurydziana z serem, swojskim schabem i ketchupem, dwa wafle kukurydziane

Przekąska: 

Błonnik z marmoladą wiśniową, daktylami i jogurtem naturalnym

Obiado-kolacja:

udko z  kurczaka pieczone w folii aluminiowej z przyprawami, ziemniaki z piekarnika, fasolka szparagowa

Nie zjadłam całego udka tylko pół bo już nie miałam miejsca ;)

Dzisiaj na sniadanie był placek owsiany z jogurtem naturalnym i bananem, zdjęcia nie zrobiłam.

Za niedługo jadę po mamę, bo wraca na święta z Niemiec. Co będzie na obiad zależy od niej. 

Życzę wszystkim miłego dnia ! ;*

24 marca 2016 , Komentarze (10)

Dzień dobry ! :)

Wstaje a tutaj tak pięknie świeci słoneczko, aż chce się żyć !! 

Wczoraj pojechałyśmy z siostrą na rolki, dzisiaj bolą mnie nogi ale warto było - czuję, że żyje !

wczoraj na drugie śniadanie tak jak pisałam - sernik na zimno (twarożek, galaretka, herbatniki)

na obiad był bigos, którego zdjęcia nie posiadam (mama nagotowała i zamroziła - od czasu do czasu trzeba zjeść :) )

Na kolacje bułka kukurydziana z szynką i ketchupem

W formie przekąski kupiłam w lidlu :

Dzisiaj na śniadanko : placek owsiany, z jogurtem naturalnym, dżemem jagodowym, i pokruszonym herbatnikiem

Dzisiaj odpuszczam sobie ćwiczenia (wiem dzisiaj wielki czwartek) ale muszę posprzątać dom bo wcześniej nie bardzo było kiedy.. 

I troszkę motywacji :

Lecę się ogarniać i sprzątać, miłego dnia ! ;)

23 marca 2016 , Komentarze (17)

Cześć kobitki ! ;)

Spadku co prawda nie ma, ale wzrostu też nie.

Za to coraz lepiej mieszczę się w moje jedne jeansy, który zawsze były bardzo upięte na tyłku i udach i ledwo zapinałam się w talii. Dzisiaj zapięłam się bez problemu a na udach i tyłku jest więcej swobody :D

Wczorajsza kolacja :

dwa jajka sadzone, kawałek swojskiej kiełbasy, zielona herbata

Dzisiaj na śniadanko : bułka z twarożkiem i swojską kiełbasą, zielona herbata

Zaraz jadę na uczelnie, napisze kartkówkę, mam nadzieję, że jakoś to pójdzie bo nie miałam wczoraj weny na naukę :)

Dzisiaj zjem sobie kawałek sernika na zimno - składniki : herbatniki, twarożek, galaretka (bez cukru - więc raczej zdrowo prawda? )

Pogodo nie psuj się proszę ! Chcę dzisiaj iść z siostrą na rolki i mam nadzieję, że się nie rozpada... A jak nie to będzie orbitrek :D

A tutaj tak sobie przeglądałam różne strony i mam troszkę MOTYWACJI i humoru:

Życzę miłego dnia !!! ;*

22 marca 2016 , Komentarze (4)

W niedziele było 45 min orbitreka, wczoraj godzina siłowni. 

Dzisiaj będzie też orbitrek ale dopiero wieczorem.  

Jedzeniowo jest okej. Jutro kolejne ważenie, ciekawe co to będzie ? Będzie dobrze, musi być ;) A nawet jeśli nie to walczymy dalej. 

Jutro jeszcze półtorej godziny na uczelni i wolne do przyszłego czwartku. Idealnie ! 

Święta spędzone będą z mamą, siostrą i rodziną K. oby nie było za dużo dobroci haha.

Zaraz jadę zobaczyć się z przyjaciółką. Jestem najedzona więc nie planuje jeść na mieście. 

Na obiad będzie fasolka szparagowa z kurczakiem w sosie pomidorowym - uwielbiam to. 

Trzeba dzisiaj pouczyć się na jutrzejszą kartkówkę ale tak mi się nie chce... 

W przerwie świątecznej trzeba zrobić pare prezentacji na studia - dużo czasu bedę musiała na to poświęcić. 

Jadę do przyjaciółki - pozdrawiam Was zdrowo ! Jak u Was?

20 marca 2016 , Komentarze (5)

Hej ! 

Wczoraj postanowiłam zrobić trening na dworze, świeciło słonko więc trzeba było wykorzystać wolny czas. Pojechałam na rolki - 40 minut.

Uwielbiam jeździć na rolkach ! W zeszłym roku robiłam codziennie po 15-20 a nawet ponad 20 km. Ale taki zapał miałam tylko przez pierwszy miesiąc wiosenny. W tym roku postanowiłam sobie, że bedę jeździć dłużej - jak tylko będzie pogoda na to pozwalała. Muszę poszukać jakichś dobrych tras bo moje zeszłoroczne są nudne.. :)

Wczoraj zjadłam kawałek sernika na zimno, pizzy i kilka parówek w cieście francuskim. Wypiłam lampkę wina i 2 piwa. Trzeba teraz trzymać dietę - w święta teeż. Ostatnio pozwalałam sobie co weekend ale trzeba z tym skończyć hihi ;)

Dzisiaj wstaliśmy chwilę przed 12 zrobiłam kawę i pojechaliśmy do biedronki po coś na sniadanie. Zrobiłam tosty z chleba graham. 

Siedziałam nad zadaniem z angielskiego i K. pojechał do domu. Wieczorem pojadę do niego i wracam we wtorek. Jutro siłownia na wf więc będzie moc. 

Nie mam pomysłu co dzisiaj zjeść? Muszę coś wymyślić. Za jakąś godzinkę ćwiczenia - nie odpuszczę. 

19 marca 2016 , Komentarze (6)

Cześć :)

W czwartek jak wyszłam z domu o godzinie 9 tak wróciłam chwilę przed 23 - męczący dzień, ale nie ma co narzekać :) 

Na śniadanie w czwartek zjadłam musli z mlekiem i bananem

w szkole zjadłam grahamkę i ciastko z kremem kokosowym 

kupiłam wafle kukurydziane z ziołami prowansalskimi - pychotka, polecam 

W tym dniu nie zjadłam nic na ciepło, nie było mnie w domu. I troszkę zawaliłam z posiłkami. 

Zjadłam jeszcze pare ciasteczek z marmoladą. 

Dodatkowo oczywiście kawa i woda :)

Wczoraj na śniadanie placek jak zwykle:

Do szkoły zrobiłam bułkę z twarożkiem z suszonymi pomidorami, szynką konserwową i sałatą

Zjadłam pare wafli ryżowych. 

Później  kupiłam małą bułkę "fitness" w lidlu - czy taka fitness to nie mam pojęcia heh.

Wróciłam do domu i zrobiłam zapiekankę makaronową z mięsem mielonym i sosem pomidorowym, dodałam jeszcze paprykę :)

Dzisiaj jak na razie jestem dopiero po śniadaniu : tradycyjnie :)

Niedługo zrobię sobie jakąś bułkę i lecę sprzątać dalej :) Już ogarnęłam powierzchownie mieszkanie, trzeba umyć okna na święta... 

O 18 idziemy z K. na urodziny mojej siostrzenicy. Ma być pizza - zjem kawałek, a co! Od jednego kawałka nie utyję. 

Czasem pozwalam sobie na jakąś przekąskę w ciągu dnia - ale jest to wliczone jako jeden posiłek więc nie mam jakiejś nadwyżki kalorycznej. A czasami po treningu mam takiego smaka na coś słodkiego ;) 

Wczoraj założyłam bluzkę w której nie chodziłam od jakiegoś miesiąca i wiecie co była ona mi taka przyległa do ciała - wczoraj była luźna ! Progres jest :D